Piotr: Wiem, że moja modlitwa nie będzie zapomniana

Szczęść Boże. To moje drugie świadectwo a 4 Nowenna Pompejańska. Chciałbym podzielić się z Wami moimi przemyśleniami i poniekąd świadectwem tego jak wielką moc ma ta Nowenna…jak już wspomniałem przy pierwszym swiadectwie, 1 nowenne odmówiłem w momencie, gdy sytuacja w moim małżeństwie była ciężka i gdy chciałem uwolnić się od grzechu nieczystości…W wielką moc nowenny uwierzyłem w momencie, gdy podczas odmawiania działy sie w moim domu takie sceny nienawiści(ktòre wczesniej nie wystepowały w takim stylu)do mojej osoby ze strony żony(wyzwiska, awantury bez powodu itd..), że gdybym tutaj nie przeczytał Waszych świadectw, o tym że to „zły” szaleje i szuka różnych sposobów na przerwanie nowenny załamałbym się i przerwał…. i nie przerwałem, gdyż jest to moja 4 nowenna już i chociaż zdazają mi się upadki nieczystości jest ich coraz mniej!!i chociaż nie zostałem jeszcze wysłuchany w pozostałych intencjach TO WIERZĘ I WIEM, że moja modlitwa nie będzie zapomniana i nie pójdzie na marne!mimo wszystko odkąd odmawiam nowennę jestem bardziej spokojny i bardziej odporny na wszelkie próby doprowadzania do kłótni. My jako grzesznicy i niecierpliwi ludzie MUSIMY zrozumiec, że Matka Boża to nie jest magik, który spełnia nasze zachcianki!i mimo, że nie potrafimy często tego zrozumieć ONA najlepiej wie kiedy mamy otrzymać łaski albo i nie, gdyż Matka naszego Boga wie najlepiej czego nam potrzeba!nauczmy sie cierpliwości i wiary w to, że nie jesteśmy sami!Z Bogiem.