Maria: Pomoc w pracy

Szczęść Boże. Z nowenną zetknęłam się ponad dwa lata temu i zostawiłam pierwsze świadectwo, dzisiaj chcę zostawić kolejne.Od tamtej pory cały czas modlę się NP i nie wyobrażam sobie dnia bez różańca. Ktoś powie trzeba mieć czas ,a ja wam mówię , trzeba Maryję poprosić o to by tak zagospodarowała naszym czasem obyśmy mieli czas dla Niej, Ona z najbardziej napiętego dnia zrobi normalny, gdzie zrobimy wszystko zaplanowane i nie zaplanowanie i znajdziemy czas na nowennę. Modliłam się w różnych intencja tych dotyczących ducha jak i bardziej przyziemnych.Jedną z nich była prośba o dwóch pracowników ( kierowcy oraz osoby znającej się na programach obsługujących maszyny CNC ) w zakładzie w którym pracuje mąż . Sam już nie dawał rady całymi dniami do późnych godzin nocnych był w pracy, a nasze dorastające córki go potrzebowały .O sam był rozdrażniony , byle co go denerwowało . Mieszkamy w małym miasteczku także wynagrodzenie za pracę nie jest takie jak w dużych miastach, młodzi wyjeżdżają tam gdzie lepiej płacą.

Podjęłam nowennę w tej intencji i co za 3 może 4 miesiące przychodzi ojciec chłopaka który jest kierowcą i jeździ za granicę , a chciałby pracować w Polsce . Jak powszechnie wiadomo długie nieobecności w domu nie sprzyjają młodym małżeństwom. Chłopaczek podjął pracę w lutym i mąż jest z niego bardzo zadowolony. Drugi zjeżdża z Anglii i z tego co wiem przyszłość wiąże z mieszkaniem w Polsce , a od 3 kwietnia zaczyna pracę . Ja natomiast się cieszę że mąż będzie w domu w normalnych godzinach razem ze mną i córkami. Przez odmawianie NP otrzymujemy codzienne łaski , których czasem nie dostrzegamy, nowenna mnie uspokoiła , wyciszyła nie zamartwiam się na przyszłość bo wiem , że moja Matka czuwa nade mną .