Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze Dziewica!
Chciałam złożyć świadectwo o tym jak prosiliśmy Maryję o dom. Przez 6,5 roku mieszkaliśmy na stancjach. W tym czasie doczekaliśmy się 4 dzieci. Chyba jak każda rodzina marzyliśmy o własnym domie, niestety nasze dochody były zbyt niskie a dzieci zbyt dużo, aby uzyskać jakikolwiek kredyt mieszkaniowy. Razem z mężem odmawialiśmy różne nowenny i modlitwy, błagaliśmy Boga o dom. Czasem nawet kłóciłam się z Nim, że dał nam tyle dzieci a nie chce dać nam domu dla nich. Tak naprawdę nawet nie wiedzieliśmy, gdzie chcemy mieszkać. Próbowalismy kupić działkę w miejscowości rodzinnej męża, zdaliśmy się na Opatrzność Bożą, tzn. czekaliśmy spokojnie czy się uda. jak nie to trudno. Dziś stwierdzam, że na szczęście się nie udało. Wszędzie mielibyśmy daleko. Zaczęlismy wreszcie odmawiać NP w intencji domu. Wypatrzyliśmy sobie miejscowość, ale nic tam nie znaleźlimy w przystępnej cenie. Modliliśmy się jadąc samochodem, w domu na klęcząco także. Przy każdej okazji. Wreszcie pojawiło się światełko. Znajomy chciał nam sprzedać dom z działką prawie 30 ar. Byliśmy szczęśliwi, ale formalności badzo się przeciągały. Znów pretensje, ale i nadzieja. Ponowne zawierzenie Maryi i prośba do znajomych sióstr zakonnych o modlitwę w intencji kupna domu. Dosłownie w tydzień później znalazł się inny dom w tej samej miejscowości. Większy ,blisko miasta, w tej samej cenie, z zabudowaniami gospodarczymi i polem. w sumie 1,87ha. Jest cały do remontu, ale nie zawsze odmawialiśmy ten różaniec w skupieniu. Za to mamy wspaniałych sąsiadów, kościół ok 200m i szkołę ok 300 metrów od domu. Chcę podziękować Matce Bożej za pomoc, Jej i św. Antoniemu, który w ciągu 2 dni od zawierzenia „załatwił” nam pienądze na wpłatę własną do kredytu na zakup domu. Kredyt próbowało nam załatwić 2 pośredników i żadnemu się nie udało. Uparłam się i poszliśmy sami z mężem do banku i mimo różnych trudności udało się i mieszkamy. Teraz proszę MB o spłatę wszystkich naszych długów i wierzę, że i tym razem nam pomoże. Chwała Panu!!!
Zobacz podobne wpisy:
Krzysztof: Maryja nigdy mnie nie zawiodła
Anna: Nowenna Pompejańska i wymarzony dom
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Cieszę się razem z Wami, na pewno wszystko się uda. Wierzcie i nie ustawajcie w ufności!
Cieszę się Waszym szczęściem.Pomóż Panie Boże ,by Wasze długi zostały spłacone.Ja też w podobnej intencji się modlę .Wiem,że ta prośba potrzebuje czasu.Ufam jednak Maryji,bo prawie wszystkie moje intencje zostały wysłuchane i mam nadzieję,że ta również.Ufajmy.Bogu niech będą dzięki !!!!
Szczęść Boże, Twoje świadectwo przywróciło mi wiarę, że może i u mnie uda się wymodlic podobna zmianę. Nie marzę nawet o domu, ale o większym mieszkaniu, żeby dzieci mógłby mieć swój pokój, my jakiś azyl po całym dniu pracy. Modlę się w tej intencji („chociaż nie wiem czy jest ona dobra, czy nie powinnam jej zmienić), bo mam wrażenie ie, że nic sie nie znienia, a jeżeli już to na gorzej. Pomodlcie się proszę za mnie i za to, żebym umiała dobrze przedstawić intencje.
Bądźcie szczęśliwi !
Boże jak niesamowicie ciesze sie Waszym szczęściem. Moja kolejna nowenna rowniez bedzie w tej intencji. Mieszkamy w miejscu gdzie przestalo nam sie podobac. Ludzie ich imprezy i pijanstwa. Malo miejsca na dorastajscego synka ktory za niedlugi czas bedzie kawalerem. Chcielubysmy z wspolnie z rodzicami aby moc zaopiekowac sie nimi na starość lecz oni boja sie zmian. Wg przyslowia starych drzew sie nie przesadza. Ale ja ufam ze zawierzenie naszej Matce nawet takich wydawac by sie moglo przyziemnych, materialnych spraw napewno przyniosa pozytywne rozwiazanie. Wspomnij w modlitwie kochana rowniez na mnie. Samych szczesliwosci