Jestem osobą samotną przed pięćdziesiątką. Dzięki siostrze odkryłam Nowennę Pompejańską. Obecnie jestem w trakcie odmawiania 22 nowenny. Mówię ją już codziennie bez przerwy przez 2 lata. Ona naprawdę uzależnia.
Dzięki nowennie pogłębiła się moja wiara, odeszły lęki i troski. Powierzyłam siebie i bliskich Maryi. Czuję radość i ufność w jej dobroć. Poza nowennę dużo się modlę m.in. za dusze w czyśćcu cierpiące. Czuję, że opiekują się mną.
Z moją siostrą modliłyśmy się nowennę o trzeźwość dla jej męża. Maryja wysłuchała naszych próśb. Jej mąż już rok nie pije i jest innym człowiekiem.
Inne nowenny również zostały wysłuchane, a na rozwiązanie niektórych jeszcze czekam.
Dzięki nowennie zmieniłam się ja sama. Jestem milsza, ufna i poddaję się Woli Bożej.
Tak się wciągnęłam w modlitwę różańcową, że od rana czekam aż zacznę „Zdrowaś Maryjo…”
W modlitwie odpoczywam.
Polecam ją każdemu, chociażby prośby nie zostały wysłuchane, myślę, że warto ją odmawiać. Dzięki niej nawiązuje się bliską więź z Maryją i Jezusem.
Zobacz podobne wpisy:
Ela: Czekanie na łaski
Marzena: Córka Króla i Królowej
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański