SzczęśćBoże
Jestem po trzeciej nowennie, ogromnie wdzięcznna Najświętszej mateczce za wyproszone łaski i za 'bonus’, bo to co otrzymałam dodatkowo, uratowało moje życie. Jest to nawrócenie z katoliczki, w prawdziwie wierzącą. Poznałam Jezusa żywego i doświadczyłam działania Ducha Świętego. Jestem zauroczona szybkością i sposobem działania naszego Pana, które nie mieszczą się w naszych umysłach. Bliskość i stała obecność Boga daje mi siłę do tego, co odczytuję jako pragnienie Boga w poruszeniach otrzymywanych w modlitwie i idę za tym już bez żadnego strachu. Z lękliwej pesymistki stałam się pełną szczęścia, miłości i pokoju optymistką udzielającą się w wolontariacie. Wszystko postrzegam inaczej, pełniej.
Oczywiście zły bardzo walczył podczas każdej nowenny (przy pierwszej myślałam, że straciłam wszystko, dom rodzinę, przy drugiej atak na rodziców a przy trzeciej zmarł nagle mój ojciec chrzestny,) ale wytrwałam w modlitwie. Pamiętam, że w chwili słabości krzyczałm : 'Bóg jest mocniejszy a ja jestem Jego córką. Nic mi nie możesz zrobic’.
Wszystko się ułożyło, rodzina jest razem.
Chwała Panu!
Nie poddawajcie się i nie ustajcie w tej pięknej modlitwie bo Bóg chce wylać na nas morze łask, czeka tylko abyśmy Mu na to pozwolili.
Zobacz podobne wpisy:
Agnieszka: Nasza wojowniczka Wiktorcia
Hanna: Przeogromna pomoc w nowennie pompejańskiej
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański