To moje drugie świadectwo tu. Nowennę pompejańska poznałam rok temu w lutym. Towarzyszy mi w życiu od tego czasu z małymi przerwami. Zostawiłam tu już jedno świadectwo, teraz poczułam,że znów powinnam napisać. Jakoś tak się stało,że odmawiam często nowennę, czasem dwie na raz… No już tak układa się moje życie. Ostatnio miałam wrażenie,że odmawiam ją bardziej z przyzwyczajenia. Ciągle maiłam wątpliwości, czy odmawiam dobrze. Przy dwóch nowennach (nawet czasem przy jednaj) miałam wrażenie,że nie poświęcam temu tyle uwagi ile powinnam… Nie przerywałam jednak. Zawsze wtedy tłumaczyłam sobie,że może jako nowennę nie odmawiam idealnie, ale może jako modlitwa różańcowa zostanie przyjęta.
Dlaczego piszę? Bo nie jestem w stanie pojąć i zrozumieć wszystkich łask i tego wszystkiego co się dzieje w okół mnie. Moje życie , moje i moich bliskich odmieniło się, jest dużo lepsze… jest po prostu dobre. Wielokrotnie gdy działo się coś dobrego, coś o co skrycie prosiłam-czułam zaskoczenie, że Bóg jest… słucha nawet tak marnej modlitwy jak moja i jest. Nauczyłam się oddawać jego woli. Uczę się ciągle tego i ciągle jestem zaskakiwana .
Dlaczego to napisałam? Żeby podziękować za wszystko dobre co mnie spotyka, żeby każdemu kto ma wątpliwości, czuje,że nie modli się jak powinien powiedzieć,że nie jest sam.
Nie jest sam … Mi wiele pomogły filmu o. Szustaka i najważniejsze modlitwa zawierzenia Dolino Ruotolo.
Zobacz podobne wpisy:
Małgorzata: Jest siła i moc i radość
Kryspina: spokój, obowiązek, łaski
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Piękne
Dziękuję za świadectwo. Moje odczucia i doznania w czasie odmawiania NP są zupełnie jak twoje.