Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Aleksandra: Ukojenie bólu

0 0 głosów
Oceń wpis

Witam serdecznie,

Mam na imię Ola i mam 16 lat. Chciałabym złożyć świadectwo z czterech nowenn pompejańskich.

Nie pamiętam dokładnie w jakiej intencji modliłam się w mojej drugiej nowennie, ale chyba było to „o polepszenie kontaktów w mojej rodzinie”. Pamiętam, że czułam wtedy taki błogi spokój na duszy, że KTOŚ jest ze mną i chroni mnie. Wiem, że to Bóg wraz z ukochaną Matką Pompejańską byli przy mnie i nadal są. Kontakty w mojej rodzinie uległy lekkiej poprawie i dziękuję za to z całego serca.

Kolejną nowennę, czyli trzecią zmówiłam w intencji Matki Bożej. Tutaj akurat nie było najlepiej. Pamiętam, że sporo przeklinałam, byłam zła na siebie o to, lecz nie umiałam tego kontrolować. Miałam wtedy dużo stresów w życiu. Moi rodzice byli w separacji. Ich małżeństwo się sypało… Ciągłe kłótnie, brak wiary w Boga u mojego taty, a do tego jego alkoholizm spowodowały, że wraz z mamą i rodzeństwem wyprowadziliśmy się z domu. Nie chcę tutaj obwiniać o wszystko ojca, bo z biegiem czasu zrozumiałam, że tak naprawdę nikt z nas nie był idealny. Kłóciliśmy się, ale mimo wszystko potrafiliśmy też żyć w zgodzie i wspierać się wzajemnie. Dziękuję Matce POMPEJAŃSKIEJ za ogromne wsparcie, które tak bardzo czułam z jej strony i nadal czuję. Chcę też napisać o tym, że mój tata wybrał własną ścieżkę… Popełnij samobójstwo. To był cios, straszny cios. Nie spodziewaliśmy się tego… To straszny ból stracić ojca w wieku kilkunastu lat, a męża po prawie 20 latach ślubu… Tutaj też chciałabym prosić o modlitwę za mojego tatę, będę bardzo wdzięczna. Dziękuję Bogu i najukochańszej Matce POMPEJAŃSKIEJ, że pomogli mi bardzo w tym czasie swym wsparciem, czuję bezgraniczną miłość ICH do mnie i oczywiście moją do NICH.

Następną nowennę, czyli czwartą zmówiłam w intencji mojej przyjaciółki i jej dwóch wspaniałych synków. Tu byłam spokojna. Najukochańsza Matka wysłuchała mnie i wiem, że ma ich w swej opiece. Moja przyjaciółka jakiś czas temu dostała dobrą pracę. Chłopcy są szczęśliwymi, beztroskimi urwisami i mam nadzieję, że Bóg będzie miał ich trójkę w swojej opiece. Bardzo dziękuję Matce za wysłuchaną nowennę.

Obecnie skończyłam (prawie, ale mówię jeszcze z tego powodu, że musiałam ją przedłużyć) piątą nowennę w intencji wszystkich chorych dzieci, a także starszych, aby wyzdrowieli i nie musieli cierpieć. Gorliwie modlę się w ich intencji i proszę Boga oraz Matkę Pompejańską, aby mieli ich w swojej opiece i sprawili, że wyzdrowieją i nie będą musieli cierpieć. Mam nadzieję, że swą modlitwą pomogę wszystkim chorym…

Cóż… długo zabierałam się do tego świadectwa, ale wreszcie je napisałam. Z całego serca jestem wdzięczna Bogu i najukochańszej Matce z Pompejów za wszystko…

Proszę jeszcze o modlitwę za mnie i moją rodzinę, aby ból w naszych sercach po stracie taty i męża był choć odrobinę mniejszy… Z góry serdeczne Bóg zapłać.

Pozdrawiam,

Ola

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

13 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Monika
Monika
06.01.18 01:35

Kochana Olu, niech Bóg Cię błogosławi i Matka Najświętsza trzyma w ramionach za Twoje kochające serce i ogromną wytrwałość. Niech Twój Tato spoczywa w pokoju. Moją rodzinę również dotknęło to nieszczęście, ale nie martw się. Matka Najświętsza skryje Was pod swoim płaszczem i nie pozwoli skrzywdzić. Ściskam Cię mocno. Pomodlę się za Was.

Ewela
Ewela
03.01.18 19:01

Olu będę się modlić za Twojego zmarłego tatę,Ciebie i Twoich bliskich.Trzymajcie się.
Ja modle się za mojego tatę o wyjście z alkoholizmu, obecnie koronką do Krwawych Łez MB.

Renata
Renata
03.01.18 11:54

Olu, dziękuję Ci za Twoje świadectwo, jest bardzo budujące. Jestem mamą dwóch chłopców – podobnych jak napisałaś w swoim poście „beztroskich urwisów” i gdybym miała mieć córkę, to chciałabym, aby była taka, jak Ty. Twoja wiara, wytrwałość i odwaga jest niesamowita. Modlę się za Ciebie i Twoją rodzinę.

Jolanta
Jolanta
03.01.18 11:41

Olu jestes madra i inteligetna osoba jestem pod wrazeniem twojej wiary. Oczywiscie pomodle sie za Ciebie i za twojego Tate.

Magda
Magda
02.01.18 23:57

Kochana Olu
Masz piekne kochajace serce. Jestes ddzielna i madra barddzo madra dziewczyna. Pomodle sie za tate i za was. A wy nie trwajcie juz w smutku bo tym tacie nie pomozecie ale ratujcie teraz cala reszte rodziny by kroczyla w Milosci.

Katarzyna
Katarzyna
02.01.18 23:17

Ofiaruję modlitwę za Twojego tatę Olu.Jesteś dzielna i mądra.Trzymaj się obranej drogi,Matka Najświętsza i Jezus na pewno Cię opuszczą.

Ewa
Ewa
03.01.18 00:03
Odpowiada na wpis:  Katarzyna

Kasiu, chyba miało być: ” nie opuszczą” 🙂
Olu, modlę się za Ciebie i Twoją Rodzinę, za Twojego Tatę. Sama niedawno straciłam męża, wiem jakie to cierpienie, a u Was jeszcze dodatkowa trauma….. Bądźcie blisko siebie jako rodzina, wspierajcie się wzajemnie, a sił i ukojenia bólu szukajcie w Eucharystii i modlitwie!
Angeliko, polecam opiece Bożej Ciebie i Twoje Dzieciątko. Szczęść Wam Boże 🙂

Dana
Dana
02.01.18 23:06

Olu Angeliko otulam Was modlitwa.
Zycze dobrej spokojnej noch☺

Ela
Ela
02.01.18 21:42

piękne świadectwo! Gratuluję dojrzałości mimo młodego wieku!
Z Bogiem.

Angelika
Angelika
02.01.18 21:40

Piękne świadectwo jesteś bardzo dzielna mimo swojego wieku jestem pod wrażeniem Twojej postawy Twoich intencji to piękne że modlisz sie za dzieci i starszych . Jesteś dobra dziewczyna. Modliłam się za Twojego tatę Ciebie i Twoją rodzine . Proszę o modlitwę za mnie jestem w szpitalu czekam na poród proszę aby byl bezpieczny i szybki oraz żebym urodziła w tym tygodniu proszę

Dorota
Dorota
02.01.18 22:38
Odpowiada na wpis:  Angelika

Będę się za was modlić za ciebie Olu i za ciebie Angeliko.

Kaa
Kaa
02.01.18 22:55
Odpowiada na wpis:  Dorota

Ja również z wielka ochota pomodle się za Was obie!

Aleksandra
Aleksandra
02.01.18 22:56
Odpowiada na wpis:  Angelika

Dziękuję, oczywiście pomodlę się za Ciebie i twoje dziecko,
Pozdrawiam, Ola

13
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x