Szczęść Boże o nowennie pierwszy raz usłyszałam od koleżanki z pracy która modlila się o dobrego męża i Matka Boska postawiła na jej drodze mężczyznę teraz są małżeństwem u spodziewają się dziecka.
A teraz ja chciałbym się podzielić moim świadectwem moja mama była w glebokiej depresji od trzech lat było coraz gorzej o lekarZu niechciala słyszeć więc żyliśmy w strachu każdego dnia. To był koszmar. w maju 2017 r byłam tak załamana że sięgnęłam po różaniec ściągnęła na tel aplikacje nowenny i zaczęłam się modlić. Ciężko to było mało powiedziane. Płacz bezradność koszmar. Tak jak by ten czarny chciał żeby mi się nie udało. W trakcie nowenny działy się dziwne rzeczy najgorzej było jak wychodziłam z modlitwy blagalnej na dziękczynna. Mama szalała i tak mocno płakała że do dziś słyszę jej płacz. Az 4 lipca 2017 roku siostra i ja wyciągneliśmy ją do psychiatry opierała się ale sie udało. Dostała leki i od tego czasu nie ma kłótni w domu mama jak by wrucila do nas. Owszem co miesiąc jeździmy do psychiatry. Chwała Panu i
Maryji naszej mamusiu.
Obecnie odmawiam druga nowennę w innej już intencji i wierzę iż Matka Boska również ją wysłucha i za chwilę będę mogła znów napisać kolejne świadectwo.
Zobacz podobne wpisy:
Ewa: Uzdrowienie wnuka z depresji
Małgorzata: Uzdrowienie z depresji
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Ewelino ciesze sie,ze jest lepiej z Twoja Mama ale depresja i takie stany psychiczne to nie inaczej jak dzialanie zlego ducha.Porozmwiaj z Ksiedzem egzorcysta a napewno wiele na ten temat sie dowiesz i wiele zmienisz na jeszcze lepsze czego bardzo Ci zycze.Badzcie z Bogiem.