Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Małgorzata: Dziękuję Ci Maryjo, Królowo Różańca Świętego

Było to dokładnie 13 maja w święto Matki Bożej Fatimskiej /ponad 3 lata temu/gdy po raz pierwszy w Internecie, jakimś dziwnym przypadkiem jak mi się wówczas wydawało natknęłam się na Nowennę Pompejańską.

Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej modlitwie, był to dla mnie ogromny dar ponieważ bardzo potrzebowałam wsparcia duchowego.

W tym też dniu, niezwłocznie, rozpoczęłam moją pierwsza NP. W przeciągu tych 3 lat odmówiłam ich kilka, w różnych intencjach. Piszę ten tekst dopiero teraz, gdyż jedną z głównych próśb Przenajświętsza Panienka wyprosiła u swojego Syna Jezusa Chrystusa w stu procentach. Otóż w pierwszych nowennach prosiłam o dobrego męża dla córki, która była osobą samotną i z tego powodu bardzo nieszczęśliwą. Minęło kilkanaście miesięcy i poznała wspaniałego młodego człowieka. Niedawno odbył się ich ślub kościelny. Ona sama twierdziła, że w jej życiu zaczęły się dziać różne cudowne rzeczy, odczuwała to tak jakby trudne sprawy same się rozwiązywały a napotykane trudności ktoś przed nią usuwał. A było tych spraw bardzo ważnych co najmniej kilka. Chociażby praca, przeprowadzka, mieszkanie. Córka wiedziała że dużo się modlę na różańcu i mówiłam jej że to są owoce tej modlitwy. Tym świadectwem chcę podziękować naszej ukochanej Matce z Nieba i jej Miłosiernemu Synowi Jezusowi Chrystusowi za wysłuchanie mojej prośby.

Piszę ten tekst również dlatego, aby inni odmawiający NP. gdy mają chwile zwątpienia nie przestawali się modlić. Matka Boża działa, lecz nie zawsze od razu i tak jak my to sobie wymyślimy. Sama się o tym przekonałam niejednokrotnie. Gdy miałam chwile zwątpienia również czytałam świadectwa innych czcicieli Matki Bożej, odmawiających NP. i one mnie utwierdzały że ta Nowenna jest modlitwą nie do odparcia. Otrzymałam od Matki Bożej wiele duchowych pociech w różnych utrapieniach. Nie wiem jak bez Jej pomocy mogłabym przeżyć wiele ciężkich dni. Obserwuję również jak zmieniła mi się hierarchia wartości. Poprzez odmawianie różańca, rozważanie życia Maryi i Jej SynaPana Jezusa mam śmiałość zwracać się do Niej jak do swojej Matki w różnych, nieraz może wydawałoby się innym ludziom błahych sprawach i prosić Ją i Jej Aniołów o interwencję. Maryjo, dziękuję Ci za wszystkie łaski zarówno te wymierne jak i duchowe otrzymane za Twoim pośrednictwem.

Maryjo, nasza czuła Matko z Nieba bądź pochwalona! Niech po wieczne czasy będzie uwielbiany Twój Syn Jezus Chrystus!

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x