Wdzięczna – LIST: Sens cierpienia

Witam wszystkich odwiedzajacych ta strone. Jest to juz moje trzecie swiadectwo i tym razem chcialam krotko zaswiadczyc o ogromnej mocy tej nowenny. W sumie odmowilam trzy nowenny, kazda w innej intencji. Byl to niesamowity czas i nadal czuje sie chojnie obdarowywana przez nasza kochana Matenke. Sytuacje zwiazane z druga i trzecia intencja ulegly znacznej poprawie za co jestem ogromnie wdzieczna Matce Bozej. Na spelnienie pierwszej intencji wciaz czekam, ale od niedawna zaczelam dostrzegac sens tego cierpienia i oczekiwania i nawet jestem teraz w stanie dziekowac Bogu nie tylko za to co dobre, ale tez za to co zle, za cierpienie, za oczekiwanie. Ten czas byl mi potrzebny, bym otworzyla oczy na wiele spraw, to niesamowite! Zdalam sobie sprawe, ze gdybym od razu dostala to czego tak bardzo pragne, nie szukalabym ratunku w modlitwie, nie poznalabym Nowenny Pompejanskiej i nie wydarzyloby sie tyle cudownych rzeczy przez te pol roku odmawiania nowenn. Kazdemu polecam ta cudowna modlitwe oraz Nowenne do MB Rozwiazujacej Wezly. Pozdrawiam