Ewa: To początek czegoś pięknego!

Witajcie, chciałam się z Wami podzielić moim kolejnym świadectwem. Prawie dwa lata temu modliłam się kilkoma Nowennami za pewnego chłopaka z którym chwilę spotykałam się a później wszystko rozpadło się, ponieważ On wrócił do swojej byłej dziewczyny. Odmówiłam za Niego kilka nowenn m.in. o Jego nawrócenie gdyż był bardzo oddalony od Boga a dziewczyna z którą związał się była jeszcze dalej od Kościoła, Boga, była za aborcją i miałam wrażenie że jeszcze bardziej oddalała Go od Kościoła. Nie zeszliśmy się, dziś jest dalej z nią i dowiedziałam się że planują ślub cywilny a w niedługiej przyszłości dziecko. Często w innych modlitwach modliłam się też za nią i wicie co się stało ? Jakiś czas temu dowiedziałam się, że przeszła Ona terapię, że bardzo zmieniła się na plus i poprawiła swoje relacje z tatą bo z nim też miała pod górkę. To cud ! Modliłam się za Niego a największą łaskę dostała Ona, to ona była barierą dla Niego aby mogli poukładać swoje sprawy. Przez ani chwilę nie byłam zła za to że przyłożyłam rękę do polepszenia ich relacji, cieszę się ich szczęściem. Widocznie On nie był mi pisany. Czasami trzeba poczekać z realizacją danej intencji, ja czekałam aż 2 lata jak dowiedziałam się że u Nich zaszły takie zmiany. Matka Boska sama najlepiej wie, kiedy daną łaskę ma ktoś otrzymać. Trzeba zaufać i być cierpliwym. Teraz również odmawiam Nowennę i wiem, że nie jest to moja ostatnia. Nie traćcie nadziei, czasami wydaje nam się, że jest już wszystko stracone a tak naprawdę to początek czegoś pięknego !