Danuta: Czuję Matko Twoją pomoc !

Nadszedł czas na złożenie świadectwa, chociaż wiem, że dawno powinnam to zrobić.Przepraszam Cię Maryjo z całego serca.Nowenną zaczęłam odmawiać 7 lutego 2016 roku w intencji syna Marcina. Intencją było znalezienie nowej pracy,ponieważ ta którą wykonywał była ciężka i trwała dłużej niż 8 godzin bez wynagrodzenia za nadgodziny, a dorabianie często kończyło się wdzięcznością w postaci alkoholu. Nie mogłam już na to patrzeć…Nie wiedziałam co robić jak pomóc. Dowiedziałam się o NP i postanowiłam zwrócić się o pomoc do Maryi, chociaż nie byłam pewna czy podołam dojazdy do pracy,praca, powroty…( trzy Tajemnice ), ale wszystko szło nieprawdopodobnie łatwo ( sama byłam zaskoczona ) poczułam wewnętrzny spokój i opiekę Matki .Już w lutym syn dostał zaproszenie na urodziny do znajomych, gdzie padła propozycja pracy, a w kwietniu już wyjechał za granicę i pracuje do dziś.Jest bardzo zadowolony, stał się innym człowiekiem.Ja też zauważyłam zmianę. Dziękuję CI KOCHANA MATKO.Do tej pory odmawiam nieustannie odmawiam NP.Modliłam się również za drugiego syna i męża.Otrzymane łaski : dla syna : również zmiana miejsca pracy oraz wyklarowanie się sytuacji dot. związku, a dla męża korzystne rozstrzygnięcia prawne dot. pracy, chociaż do końca nie było nic pewnego.Mnie również Kochana Matka nie odmówiła pomocy,kierując moje kroki do wspaniałego Kapłana,który przeprowadził mnie przez spowiedź generalną. Nasza Najlepsza Matko Dziękujemy!!! Zaczynając NP -myślałam 1 może 2, teraz nie mogę przestać, dzień bez NP to dzień stracony, a intencje same się nasuwają, bo życie przynosi różne zmartwienia i troski,ale wiem do kogo się zwrócić i gdzie szukać pomocy. Wiele łask otrzymałam choć nie wszystkie o które prosiłam, ale będę dalej prosić z nadzieja, a nawet wiarą na ich otrzymanie . Jezu ufam Tobie !