Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

M: Czy intencja się spełniła? Wierzę, że tak.

0 0 głosów
Oceń wpis

Pierwszą nowennę odmówiłam z o. Szustakiem od listopada do Wigilii BN za nawrócenie pewnej osoby. Jednak teraz sobie myślę, że tą nowennę odmawiałam tragicznie, o ile można uznać, że jest odmówiona. Póki co nie widzę, aby ta osoba spotkała Boga w swoim życiu, ale wierzę, że moja ułomna modlitwa pomogła chociaż troszeczkę. W końcu to Pan Bóg wie najlepiej co i kiedy komu potrzeba.

Drugą Pompejankę odmówiłam za Dusze w czyśćcu cierpiące, skończyłam ją 5 marca, ta już szła mi troszkę lepiej. Czy intencja się spełniła? Wierzę, że tak.

Obie nowenny odmówiłam w okresie, gdy byłam bezrobotna. Teraz pracując jeszcze nie wyobrażam sobie odmawiania trzeciej nowenny, aczkolwiek mam nadzieję, że za niedługo będę w stanie ułożyć sobie dzień, by móc odmówić 4 różańce.

W międzyczasie odmawiania NP odmawiałam dość często jak na mnie Koronki do Miłosierdzia Bożego, a także Nowennę do Matki Boskiej Rozwiązującej Węzły, pierwsza intencja tej ostatniej była o znalezienie pracy, na dzień po zakończeniu nowenny zaczęłam dostawać telefony o rozmowy kwalifikacyjne. Pracę znalazłam i zaczęłam od marca. 🙂

Jak to opisują wszystkie osoby składające świadectwa, podczas odmawiania NP dostaje się od Maryi mnóstwo innych łask, które spływają na odmawiającego i jego otoczenie. Tak też było w moim przypadku. Po pierwsze i najważniejsze w końcu zaczęłam doceniać Matkę Boską w moim życiu. Wcześniej nie rozumiałam kultu wobec Niej. Jako osoba nerwowa ze skłonnościami do użalania się nad sobą zaskakująco dobrze znosiłam pół roku bezrobocia, modląc się miałam poczucie, że moje życie jest w najlepszych rękach, byłam spokojna i pogodna. W domu różne drobne sprawy ciągnące się latami zaczęły się układać. Jest jeszcze jedna sprawa, którą sądzę, że powinnam poruszyć. Latami zmagałam się problemami z masturbacją. Od pół roku udaje mi się unikać tego grzechu i wierzę, że to właśnie „skutek uboczny” odmawiania tych Nowenn. Jest to dla mnie strasznie wielka łaska móc iść do spowiedzi bez wymawiania po raz kolejny tego grzechu i chwała za to Maryi i Jezusowi.

Nowenna Pompejańska nie jest łatwą modlitwą, nie zawsze nasze prośby są spełniane tak jak my sobie to wyobrażamy, ale nie żałuję ani jednego odmówionego różańca.

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

0 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x