Dziś mija 5 dzień odmawiania Nowenny Pompejańskiej za to, aby Mamusia, która nigdy nas nie zostawi usunęła bariery w sercu mojego ukochanego, które nie pozwalają nam być razem. Sama Matka Boża wie jak bardzo się kochaliśmy (mam nadzieję, że on nadal mnie kocha, tak samo jak ja jego…). Jak bardzo byliśmy szczęśliwi…
Mieliśmy plany na przyszłość, było idealnie. Z dnia na dzień mój ukochany mnie zostawił twierdząc, że zaczął przeszkadzać mu fakt mojej wiary. (Jestem katoliczką, on prawosławny). Wcześniej nie miał z tym problemu, twierdził, że spokojnie będzie chodził ze mną do kościoła, kiedy wyjedziemy i zaczniemy dorosłe życie razem. Ślub w kościele również nie był dla niego problemem, jak ochrzczenie dzieci tam. Nagle z dnia na dzień… Zmienił zdanie. Błagam Mamusię Najdroższą aby usunęła z niego te bariery i zamiast odpychać mnie, to abyśmy dali sobie szansę i zjednoczyli się.
Byłabym wdzięczna również za jakąkolwiek modlitwę o nas. Bardzo Go kocham i wiem, że chciałabym z tym człowiekiem spędzić swoje życie…
Zobacz podobne wpisy:
Jakub: Podziękowanie Matce Najświętszej
Ewa: Nieutulone cierpienie
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Dziękuję wszystkim za swoje opinie. Modlę się…Bardzo wytrwale. A jeśli chodzi o sprawy wiary mojego ukochanego – akceptuję je w 100%. Gwarantowałam mu, że jeśli tylko będzie chciał to mogę chodzić z nim do cerkwi na odprawy, jednak mimo wszystko chciałabym ślubu i chrztu dzieci w kościele, bo przecież to bardzo ważne dni dla nas w życiu, a jednak chciałabym wiedzieć o co się modlą dla mnie do Boga… A jak mój sam ukochany stwierdził – chodzi do cerkwi, ale nie rozumie o co się modlą…
Myślę, że Pan Bóg dla każdego z nas ma cudowny plan, Musimy tylko zaufać. Nawet jeżeli Ci go zabierze, to tylko dlatego, ze chce zbudować coś zancznie lepszego:). Zaufaj Bogu, On wie co jest dla nas najlepsze
Droga Autorko, jestem w podobnej sytuacji. Mój ukochany odszedł z powodu kłótni, ale później zamiast się pogodzić stwierdził, że przeszkadza mu moja wiara. On jest agnostykiem. Został wychowany w wierze katolickiej. Obecnie nie mamy kontaktu, a on jest/był w związku z inną. Odmówiłam za niego 2 nowenny, w intencji powrotu i nawrócenia. Nadal czekam aż zostanę wysłuchana. Wiem co czujesz. Módl się i ufaj w obietnice związane z nowenną. Wierzę, że z tej sytuacji wyniknie dla nas obu większe dobro, nawet jeśli teraz tego nie widać.
Miałam kiedyś chłopaka , taka pierwsza miłość. Bardzo go kochałam. Rozstaliśmy się i bardzo cierpiałam. Odmawiałam różaniec za niego. Z nadzieją że znów będziemy razem, ale kilka miesięcy później poznałam chłopaka który od 10 lat jest moim mężem i bardzo go kocham. Módl się wytrwale a dostaniesz odpowiedź. Bóg daje więcej niż prosimy.
Ta Nowenna jest właśnie do trudnych, nie do rozwiązania dla ludzi spraw. Jestem pewna że wszystko się ułoży.
Związki osób różnych wyznań bywają bardzo trudne. Na ogół żadna ze stron nie chce zrezygnować ze swojej wiary mimo wstępnych deklaracji. Często kończą się dramatem i nieszczęściem wielu osób w tym dzieci narodzonych z takich małżeństw. Lepiej wcześniej to przemyśleć niż cierpieć. Z tego co pani pisze to chciała pani żeby partner chodzil do kościoła katolickiego i w tej wierze wychowywal dzieci. No dobrze a gdzie jego niezależność i szacunek do jego religii w której się urodził? Nie takie to wszystko proste ale powodzenia.
Z Bogiem.
Dzień dobry. Niech się Pani nie zniechęca i odmawia. Nawet jak będzie pod górkę. Proszę pamiętać ,że Oni zrobią tak jak uważają,że będzie dla Pani dobrze a nie tak jak Pani chce.Życzę żeby wszystko się udało.