Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Grażyna: Walka idzie o to jak wyglądać będzie jego życie …

0 0 głosów
Oceń wpis

W moim życiu jak w życiu wielu osób pojawiają się różne problemy i trudności starałam się je rozwiązywać tak jak umiałam, ale często nie przynosiło to oczekiwanego efektu. Od momentu , gdy uczestniczyłam w rekolekcjach ewangelizacyjnych Odnowy w Duchu Św. , a było to w Roku Wiary ( co uświadomiłam sobie później) moje życie zaczęło płynąć w świetle Ewangelii.To w niej znajdowałam konkretne wskazówki na każdy dzień. Zaczęłam słuchać katolickich mediów, kupować i czytać katolickie książki, słuchać homilii, które znajdowałam w internecie.To właśnie w radio profeto usłyszałam o Nowennie pompejańskiej z ust młodego mężczyzny , który mówił o swoim życiu , które nagle się załamało.

Moja ciekawość popchnęła mnie dalej , znalazłam i internecie jak ją odmawiać. Przerażało mnie jej ilość i długość nigdy przedtem nie odmawiałam tylu części różańca. Ale kiedy syn nie mógł odbyć praktyki , a tym samym kontynuować nauki sięgnęłam po Nowennę pompejańską. Nie kończył już rozpoczętych studiów , ale dzięki Matce Bożej znalazł pracę i wszystko było tak jaj w najlepiej napisanym scenariuszu. Drugi syn z braku pracy w kraju podjął ją z dala od domu. Trwało to prawie 2 lata ostatni jego wyjazd uniemożliwił mu spędzenie w domu Świąt Bożego Narodzenia co bardzo przeżył. Życie z dala od bliskich wśród ludzi nie szukających oparcia w dekalogu nie jest dobre dla młodego człowieka – widziałam to jako matka. Zdawałam sobie sprawę , że walka idzie o to jak wyglądać będzie jego życie czy będzie ono oparte na fundamencie bożym czy nie. Pełna ufności Matce Bożej podjęłam chyba już szóstą Nowennę Pompejańską. Matka Boża wysłuchała i tym razem. Syn znalazł prace , a właściwe to praca znalazła syna. Otrzymał wiele ofert, podjął prace w firmie która przez pół roku nie odzywała się do niego mimo jego meilii. Pracując już dostał jeszcze lepszą ofertę z której skorzystał. Wiem , że to za przyczyną Matki Najświętszej. Chciałabym polecić tę modlitwę wszystkim, nie przerażajcie się ona daje tyle wewnętrznego bożego pokoju, radości i tej ciągłej obecności naszej najukochańszej Matki Bożej.Odmawiałam różaniec w drodze do pracy , jadąc rowerem, autobusem . Gdy nie odmawiam Nowenny Pompejańskiej staram się codziennie odmówić jedną część różańca i koronkę do Miłosierdzia Bożego. Modlitwa i częste uczestnictwo we Mszy Św. zmieniło moje życie. Jestem szczęśliwa, potrafię cieszyć się wszystkim dziękuję Bogu za wszelkie dobro i łaski , których doświadczam, bo otrzymuję znacznie więcej niż te epizody, które opisałam.

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
kinga
kinga
16.04.17 05:05

TO proszę lpomodl się za moje malarstwo rozwalone duszę poranione dzieci małe poranione choroby onkologiczne w domu które SĄ następstwem działań 1 człowieka jego braku serca bezduszności .ja modlilam się 7 LAT nikt mnie nie wysłuchał mimo modlitw blagam próśb czynów w kierunku dobra.mąż to człowiek albo chory PSYCHICZNIE albo bez sumienia. a ja Boga prosiłam o jeszcze jedno dziecko ……..teraz sytacja wiek 40 prawie raczej przekreśla szansę na powiększanie rodziny .modlilam się nowenna licząc ze będzie lepiej…..niestety w każdej dziedzinie życia było coraz gorzej ….dopuściła modne się zwyczsjmjie ojcze masz zdrowia matki i tak wsztsko idzie SWYM złym torem… Czytaj więcej »

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x