Już dawno temu przestałem liczyć którą nowenne z kolei odmawiam, teraz liczy się dla mnie przede wszystkim modlitwa a intencja przy okazji. jedno jest pewne im bliżej staram się być Boga i Maryi tym bardziej zły szaleje…
najpierw skłócił mnie ze znajomymi (przyjaciele zostali) później zaczął to samo z rodziną (z nowenny na nowenne coraz bardziej) najbliżsi (żona z dziećmi trwają przy mnie i mnie wspierają) później zaczęły się choroby początkowo ja później syn (żona w ciąży chroniona była podwójnie i na szczęście ją ominęła) choroby ciężkie i przewlekłe, syn po wielu modlitwach i blaganiach wraca do zdrowia a ja zacząłem kolejną nowenne i kolejne choroby, tym razem skórę pokrytą mam liszajami, jedno jest pewne że nie poddam się złemu i trwać w modlitwie będę nadal.
Zły szaleje z bezradności, do tej pory każda krzywda którą doznałem podczas nowenny w odpowiednim czasie cudownie i niewytłumaczalnie obraca się na dobre.
zaufanie Bogu i Maryi.
Szczęść Boże 🙂
Zobacz podobne wpisy:
Agnieszka: Nasza wojowniczka Wiktorcia
Aga: Łaski nowenny pompejańskiej
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Nie bój się, Bóg nie wystawia na próbę tych którzy tego nie chcą…
Ja tez odmawiam nowenny i boje sie tego ze piszecie ze jest gorzej:(
Tak samo jest u mnie, dlatego też nie poddamy się, dziękuję za świadectwo teraz wiem że nie dzieje się to tylko u mnie. Dajesz innym dużo sił tym świadectwem.
dziekuje za swiadectwo,modle sie z Wami,nie dajcie sie złemu,niech wie ze z Panem naszym nie wygra!!! Nich Matka Boza da Wam wiele Łask i otula w potrzebie.Bóg z Wami:)