Składam pierwsze Świadectwo,chociaż to jest już 5 moja nowennna.Wszystkie 4 poprzednie intencje zostały wysłuchane i tak jak prosiłam o nie tak Królowa Różańca ofiarowała mi łaski.
Pierwszą nowennę zaczęłam odmawiać 9marca i tak do dnia dzisiejszego trwam na tej wspaniałej modlitwie.Dobrze ktoś ujął że jest to modlitwa nie do odparcia,bo gdy kończę jedną Nowennę,tak od razu zaczynam kolejną.Nie zawsze jest to modlitwa odmawiana ze skupieniem,gdyż zły zawsze znajdzie sposób a to telefon w tym czasie dzwoni,a to się różaniec zerwie,ale najważniejsze że trwam.Jedną z Nowenn odmawiałam w intencji zmarłej przed 8 miesiącami mojej mamy,gdy zaczęłam część dziękczynną miałam sen w którym odwiedziła mnie mama, powiedziała mi że jest już w niebie i że jest jej dobrze.Wiem że gdy skończę tę Nowennnę będą następne,bo intencji nie brakuje a i już bez Różańca nie umiem żyć.Bądż Pochwalona Pełna Łaski Teraz i Na Wieki.
Zobacz podobne wpisy:
Aga: Łaski nowenny pompejańskiej
Kamila: Praca
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Piękne świadectwo!
Dziekuje Pani Marzenko!
Bądź uwielbiona Królowo Różańca Świętego!
ja też chyba siódmą kończę, mój syn nie wyzdrowiał ale jest lepiej, będę odmawiała kolejne bo wierzę, że pomagają i pomogą wyzdrowieć a mi co dają ? spokój wewnętrzny choć początki były trudne
Od zawsze na czas modlitwy wyłączam dźwięk w telefonach i nie muszę myśleć, że ktoś mi będzie przeszkadzał. Różaniec rozpiął mi się dwa-trzy razy, ale to wina ogniwek – wystarczy popatrzeć jak są pospinane. Zaczęłam właśnie siódmą , a tez miała być jedna 🙂
Mam tak samo 🙂 Ta modlitwa wciąga. Miała być jedna nowenna ale są kolejne.