Ostatnią Nowennę Pompejańską odmówiłam za nawrócenia przede wszystkim w mojej rodzinie ale również za osoby z którymi mam kontakt, a wiem że wymagają nawrócenia.
Wkrótce po zakończeniu modlitwy miałam parę takich rozmów na temat Boga w których uważam że pomagał mi Duch św. Na efekty pewnie trzeba będzie poczekać, ale czasami wystarczy zasiać ziarenko a ono będzie wzrastało.
W mojej najbliższej rodzinie jest duży problem , mój wnuk niedługo skończy 9 lat a nie jest ochrzczony , córka bardzo oddaliła się od Boga i uznała że nie jest to do niczego potrzebne, ojciec dziecka popiera zdanie córki . Serce Boli i wciąż modliłam się w tej intencji. W międzyczasie urodziła się córeczka , nie wiedziałam jak będzie z nią ale bałam się że może być podobnie. Któregoś pięknego dnia zadzwoniła moja córka i powiadomiła mnie że jej córeczka będzie ochrzczona, a jeżeli chodzi o syna to prosiła mnie żebym zrobiła rozeznanie, bo on też chce być ochrzczony a potrzebne będzie pozwolenie biskupa.
Wiem że to jest wierzchołek góry lodowej bo jeszcze trzeba by te dzieci wychować w wierze ale mam ogromną wiarę że Matka Boża Pompejańska wysłucha mnie i przemieni ich serca i nie opuści rodziny w potrzebie.
Zobacz podobne wpisy:
Aga: Łaski nowenny pompejańskiej
Kamila: Praca
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Moc modlitwy. Dziękuję za świadectwo.