Półtora roku temu bardzo potrzebowałam pracy, pojawiła się szansa jedynie na staż jednak cały czas były jakieś przeszkody, odkładanie.
Wszystko oddałam w nowennie pompejańskiej Matce Bożej. Zostałam zmuszona wyjechać na kilka miesięcy za granicę, gdzie bardzo zatęskniłam za Bogiem, Polską. To był trudny czas. Wydawałoby się, że modlitwa nie została wysłuchana, jednak po powrocie dostałam propozycję stażu w tym miejscu. Nauczyłam się bardzo wiele o sobie a także relacji z drugim człowiekiem. Duch Święty uzdolnił mnie do rzeczy, o które bym się nie podejrzewała. Bardzo szybko przyswoiłam nowe obowiązki, nabrałam odwagi, otwartości. Pracuję w miłej atmosferze. Teraz już wiem skąd wszystkie przeszkody… Niedawno zaproponowano mi umowę na zastępstwo, ponieważ koleżanka zaszła w ciążę, odchodzi akurat gdy kończy mi się staż… Wszystko się tak cudownie poukładało. Cieszę się, że mam znajomości w niebie:) W tej branży bardzo ciężko zaistnieć bez polecenia. Matka Boża na prawdę JEST, warto Jej zaufać i zostawić wszystko w Jej rękach. Obecnie odmawiam 4 nowennę, z inicjatywy o. Adama Szustaka za trudną i niszczącą relację z drugą osobą.
Zobacz podobne wpisy:
Justyna: Praca i inne łaski
Marta: Znalezienie dobrej pracy dzięki nowennie pompejańskiej
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Tak!! Warto wytrwać i modlić się, ja wyprosiłam pracę u świętego Józefa dla bliskiej osoby i baaardzo jestem za to wdzięczna. Dziękuję kochany św Józefie.
Mój syn wraz ze mną też modli się o pracę, którą stracił 2 lata temu. Od tego czasu pracuje tylko dorywczo. To bardzo trudne dla niego, gdyż dla mężczyzny praca jest bardzo ważna. Nie może myśleć o założeniu rodziny ale nie ustajemy w modlitwie. Wierzę, że Matka Boża nikogo nie opuszcza!