Nowenne pompejanską zakończyłem już ze 2 tygodnie temu. Jak zwykle Matka Boska mnie nie opuściła, wysłuchała i pomogła.
Niestety mam problem wrócić do modlitwy, ciemny znowu mnie odciąga od modlitwy, siejąc zamęt w moim życiu. Wierzę mocno że prosząc Najpiękniejszą Panią, Matkę Boską o pomoc znowu mnie uratuje przed wrogiem z piekła, przed ludźmi którzy tak jakby na zawołanie tuż po zakończeniu modlitwy zaczeli na mnie nastawać i przed samym sobą iż nie poddam się nałogowi. Pozdrawiam wszystkich i zachęcam do modlitwy za własne dusze, za dusze członków swoich rodzin i za ducha naszego Narodu, aby nigdy nie upadł, a Jedyny i Wielki Bóg Ojciec był Nam wszystkim łaskawy i miłosierny.
Zobacz podobne wpisy:
Anna: Nawrócenie brata
Sabina: O nawrócenie zatwardziałych grzeszników
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Wczoraj napisałam komentarz ale nie ukazał się. Nie wiem dlaczego… Chciałabym Grzegorzu podpowiedzieć Ci żebyś skorzystał z pomocy terapeutycznej i oczywiście nadal się modlił. Pan Bóg pomaga nam również przez innych ludzi, specjalistów np. od uzależnień. Piszesz o nałogu – nie wiem co konkretnie Cię trapi, ale wiedz, że uzależnienie to ogromny problem i dobrze jest skorzystać z pomocy terapeutów. Połączenie modlitwy i terapii da na pewno wspaniałe efekty! Nie bój się zwrócić się o pomoc do specjalistów. Pozdrawiam! Z Bogiem!
Grzesiu nie poddawaj się i proszę nie słuchaj podszeptów złych ludzi . W chwilach zwątpienia zawsze zwracaj się do Jezusa i Maryji . Dasz radę pozdrawiam 🙂