Zaczęłam odmawiać nowennę jakoś w lipcu . Najpierw nie wierzyłam że dotrwam do końca bo zazwyczaj odmawianie zostawiałam na wieczór. Byłam chora na nerwice i depresje .
Myślałam że już nic nie jest w stanie mi pomóc , byłam bezsilna . Jakoś pod koniec sierpnia w moim życiu pojawił się pewniej chłopak który sprawił ze znowu odzyskałam sile w sobie i zaczęłam na nowo cieszyć się życiem dużo mi pomógł . Powoli małymi krokami zaczęłam wychodzić z paskudnej choroby . Poświecił mi dużo czasu , pomógł mi z terapia , zmieniliśmy lekarza ,poświęcał mi każda wolna chwile . Zaakceptował mnie taka jaka byłam bo poznał mnie w tym okropnym momencie . Znosił moje nastroje . Sprawił ze się w nim zakochałam i teraz jesteśmy szczęśliwi a ja wychodzę wloncu na prosta . Natepna nowennę będę omawiać za nasz związek . Dziękuje Matce Bożej ze mi pomogła i była ze mną w tych trudnych momentach..Bóg zapłać !
Zobacz podobne wpisy:
List: Zawiedziona miłość
Marcin: O Miłość Mojego Życia
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Piękne świadectwo . Kolejne świadectwo na to ze Matka Boża nie jest obojętna na nasze prośby . Z P. Bogiem