Chciałabym napisać krótko o wielkiej sile różańca. Kilka dni temu skończyłam 13 nowennę i oczywiście od razu rozpoczęłam kolejną, ponieważ różaniec uzależnia, wiem że kiedy się modlę to Maryja ma mnie w swojej opiece.
Moje dzisiejsze świadectwo kieruję szczególnie do tych, którzy odmówili nowennę i jak się im zdało nie zostali wysłuchani, mnie też na początku tak się wydawało. Ale teraz wiem że Maryja kieruje życiem tych, którzy się modlą na różańcu, wysłuchuje modlitw i udziela potrzebnych łask. Należy pamiętać o tym że Bóg oraz Matka nasza ukochana to nie „maszynka do spełniania próśb” (jak to kiedyś sama przeczytałam) i dlatego kiedy prosimy o coś bardzo konkretnego i sprecyzowanego, może się nam wydawać że modlitwa nie została wysłuchana, proszę nie poddajcie się Maryja tak kieruje życiem tych którzy odmawiają różaniec że wszystkie prośby zostają wysłuchane jeśli są zgodne z wolą Bożą. Jedną z nowenn odmówiłam prosząc o miłość mężczyzny w którym jak mi się zdawało byłam zakochana bez wzajemności – to uczucie nie zostało odwzajemnione, ale teraz cieszę się z pięknej miłości z innym człowiekiem i wiem że to moja modlitwa została wysłuchana, a Bóg postawił obok mnie człowieka, którego dla mnie wybrał. Nie należy się poddawać, bo czasem jeśli jest taka wola Boża modlitwa zostaje wysłuchana natychmiast i tak było właśnie z moją ostatnią nowenną, którą odmówiłam w intencji mojej córki i już odczuwam owoce tej modlitwy. Dziękuję Maryjo.
Zobacz podobne wpisy:
Karolina: podjęcie decyzji i ślub
Sabina: O nawrócenie zatwardziałych grzeszników
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Piękne świadectwo i pomocne dla mnie bo czuje chroniczną samotność. Czasem przychodzi myśl, że samotność mnie zabije, że już nie dam rady. Ale po odmówieniu różańca, cząstki różańca wraca spokój. Wiem i wierzę, że Maryja przychodzi z pomocą.
Ja odmawiam 10 nowenne i podobnie nie zostały jeszcze wysłuchane moje intencje ,ktore dot.przede wszystkim mojego małzeństwa (mąż odszedł ) ale inaczej wyglada moje zycie dziś a inaczej kiedys 2 lata temu. Nie pale np juz prawie rok bez „wspomagaczy” wiec wiem ze sie da . oczywiscie mam chwile słabości ,zwątpienia ,płaczu ale sa i tez te wzniosle bo wiem ze Jezus i Najswietsza Panienka czuwają i kochaja mnie .
Wiec nie traćcie nadziei i modlcie sie nieustannie bo ,, Bóg jest potężny w mocy swej ,,.
ja odmawiam drugą nowennę w swoim życiu, i też w pierwszej nie dostrzegłam,ze zostałam wysłuchana. Nie bardzo miałam chęć wziąć się za następną, tym bardziej, że połączyć pracę i nowennę jest bardzo trudno, ale z pomocą Mateczki udaje mi się. Chociaż jeszcze nie odzczułam owoców tej nowenny, wiem, że działa. Paliłam i kłóciło mi się to z odmawianiem różańca, a odmawiam wszędzie kiedy tylko mogę, w pociągu tramwaju 😉 i wyobrażcie sobie Mateczka tak to poprowadziła,że jutro minie tydzień jak nie miałam fajka w buzi 😀 n/ie jest łagtwo, ale mam nadzieję, że mi sie uda 😀 Dziękuję Ci Mateczko… Czytaj więcej »