witam to nie swiadectwo ale prosba o pomoc….jak moge zaczac modlitwe zeby jej nie odpuscic….wiele razy zastanawialam sie jak zaczac….zwlekalam….
myslalam ze nie pomoze….chcialabym sprobowac ale nie wiem czy sie uda wytrwac…..jestem osoba juz bez rodzicow.mam meza, dom, prace choc jestem na chorobowym bo mialam operacje kregoslupa.chcielibysmy miec dziecko a przed operacja sie nie udalo…chcemy zeby Boza moc nam pomogla….choc daleko nam niestety do Boga…prosze o troche wsparcia i jakies podpowiedzi jak sie do tego przygotowac i jak zaczac zeby wytrwac.
Zobacz podobne wpisy:
Sabina: O nawrócenie zatwardziałych grzeszników
Agata Jolanta: Rozwiązanie trudnej sprawy
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
jeszcze jedno chciałam koniecznie dodać; podczas modlitwy ROZWAŻAJ tajemnice różańca. Szybko zobaczysz jak one dotyczą też wydarzeń twojego życia, a wtedy- wierz mi – nie będziesz mogła przestać odmawiać różańca
Zanim rozpoczniesz nowennę pompejańską odmawiaj tygodniowe nowenny do świętych, różnych świętych. Proś Boga o miłość a siły same przyjdą
Zacznij. Zrób tyle, ile możesz. Potem zdrowaśki tak wejdą Ci w krew, że obudzona w środku nocy będziesz je powtarzać i poczujesz Jej obecność. Jeśli nie wytrwasz, spróbuj od jednej tajemnicy dziennie.
Mysle czasem kto daje sile zeby zyc tak poprostu…z dnia na dzień…dziekuje za wasze odpowiedzi.pozdrawiam.skorzystam z porad i tych opowiadan ks Pawlukiewicza…wiadomosci dostaje caly czas co do świadectw ile uczynila badz uczyni Matka Boska…dziekuje za wsparcie 😉
Dasz radę! Ja na początku też się bałam, że to za dużo i szukałam krótszych modlitw, ale ciągle mnie ta NP prześladowała, aż w końcu się zdecydowałam. Odmawiałam nawet podczas wyjazdu, chociaż planowałam, że przerwę, bo nie będzie czasu. Nie przerwałam ani na jeden dzień i już prawie kończę moją pierwszą NP. Po prostu zacznij i nie zastanawiaj się! 🙂
Dziewczyno, weź różaniec, uklęknij na kolana i po prostu zacznij się modlić. To wszystko!!. Będziesz miała sukces! 🙂
może spróbuj uczestniczyć w mszach o uzdrowienie
Droga „M”, to moje chyba już 6 świadectwo z kilkumiesięcznych modlitw NP. Kiedyś tak ja większość z Was nie wiedziałam jak modlić się na Różańcu … odmawiać raz dziennie, to było duże poświęcenie, odmawiać 3 razy dziennie, to już spory wysiłek, a ja teraz … odmawiam dwie NP w ciągu dnia. To nie mój sukces, to sukces Trójcy Przenajświętszej i naszej Matki Maryi. Dziękuję Wam. Jestem nową osobą, dawnej Ewy już nie ma. Mam do siebie pretensje, dlaczego dopiero teraz, dlaczego zmarnowałam tyle lat, mogłam przecież razem z Bogiem dokonać tylu pięknych rzeczy, a tak, w wielu momentach życia bardzo… Czytaj więcej »
Moja rada od serca : zamnknij uszy i oczy na wszystko za i „przeciw i zaczynaj modlitwe w pierwszej wolnej chwili nawet jesli nie bedzie ona doskonała, a wszystko dalej juz wszystko potoczy sie dobrze i POPROŚ O POMOC W ODMAWIANIU MATKE BOŻĄ! Z czasem wszystko sie poukłada i bedziesz dziekować Matce Bożej za ta piekną Nowenné. Miałam podobny problem z rozpoczęciem i czym dluzej sie zastanawiałam,tym było gorzej-okropnie! A to jest uwierz mi jest robota złego. Teraz odmawiam3 Nowenne i koncząc1 zaczynam2 i DZIEKUJE MATCE BOZEJ ZE MOGE ODMAWIAĆ TA PIEKNĄ I PEŁNĄ WSPANIAŁYCH OWOCÓW NOWENNE!!! Zycze obfitości Łask… Czytaj więcej »
Wpisz sobie na You Tube „szatan nie zna naszych myśli ks. Pawlukiewicz”. Ksiądz mówi dobitnie i trafnie o rozmowie z Bogiem, ze trzeba sie Mu zwyczajnie czasem poskarżyć, zwierzyć. Polecam naprawdę. Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję zacznę w wierze i dam znac kiedy skończę odmawiac.dziekuje za wsparcie…jestem ciągle w waszych świadectwach ale ten strach zawsze byl ze mną ze to nic nie da…postaram się to wyrzucić i wierzyć w Boża milosc i pomoc Matki Bozej pomopejanskiej
Mnie pomogło regularne życie sakramentalne i modlitwa do Ducha św. o natchnienie w działaniu. Modlitwa różańcowa była dopełnieniem. Potem chęć modlitwy wzrastała, aż przerodziło się to w moją pierwszą Nowennę Pompejańską, a potem kolejne. Metoda małych kroczków.
Dla Boga nie ma rzeczy nie możliwych,to co się wydaje człowieka nie możliwe dla Boga ta rzecz jest błahostką.Dla Boga ważne jest też to,jednak myślisz o nim i pamiętasz.Czasami w życiu tak jest, że mamy ciężkie przejścia i oddalamy się od Niego ale też czasami życie nam pomaga o Nim zapomnieć (praca,znajomi,zabiegany rytm dnia),ważne by o Nim pamiętać mieć go w sercu.Jeśli stało się tak, że walczysz teraz (bo inaczej tego nazwać nie mogę) ze złem,bo chcesz odmawiać nowennę ale myślisz, że nie podołasz.To zależy tylko od tego czy chcesz przegrać w życiu, walczysz teraz w sercu o odzyskanie Boga,czy… Czytaj więcej »
To juz duży krok to że wiesz że możesz zwrócić sie o pomoc do BOGA , jak to zrobić .. powoli ,nie spiesz się , zacznij od codziennej modlitwy szczerej nie długiej ,tyle na ile Cię stać w tym momencie , zawierz swoje troski Maryi Ona cię wesprze , a BÓG sam bedzie działał . SZCZĘŚĆ BOŻE
Szczerze mówiąc mnie motywują do modlitwy i walki o dobro SZANTY!
„Ciągnij, chociaż mokre plecy.
Ciągnij, rany wiatr uleczy.
Ciągnij, chociaż przestać pragniesz.
Ciągnij bracie, aż nie padniesz.”
Puszczaj sobie tę piosenkę każdego dnia! Pozdrawiam.
Spróbuj WIARA CZYNI CUDA!!!
Nigdy się nie przekonasz jesli nie spróbujesz
Zacznij bez przygotowania…tak po prostu i już….Jeśli masz szczerą intencję,bardzo Ci zależy…nie zapomnisz,nie przestaniesz,pokochasz tę modlitwę.Poproś DUCHA SWIĘTEGO ABY CIĘ PROWADZIŁ.Odmówiłam 5 razy NP.to cudowna modlitwa i bardzo ją kocham.Zanim zaczęłam…myślałam czy dam radę…ale jak odmówiłam pierwszy Różaniec…to już nie było mowy o przerywaniu…Od 1 listpoada zaczynam po raz szósty z OJCEM SZUSTAKIEM DOŁĄCZ SIĘ I TY!!!Niech Cię DUCH ŚWIĘTY PROWADZI
??? To chcesz się modlić czy nie? Ufasz Bogu czy nie? Jeśli masz z tym problemy to poproś Boga przez wstawiennictwo Maryi o łaskę zaufania. Jemu powiedz, że się boisz, że trudno Ci zaufac i powiedz dlaczego tak jest. Maryi to powiedz, u Niej szukaj wsparcia, a nie u ludzi. Spróbuj wyobrazić sobie, że Pan przyszedł na kawę. Siedzi w fotelu obok stolika i rozmawiasz z Nim jak z przyjacielem. Opowiedz mu wszystko… popłacz nad sobą.. szczerze. A zobaczysz, że Cię nie zostawi. Albo, że rozmawiasz z Maryją jak ze swoją mamą (gdyby żyła). CZy zostawiła by cię bez pomocy,… Czytaj więcej »
Gdy córka zachorowała też nie byłam blisko Boga, Maryi. Nie miałam różańca, na palcach odmawiałam różaniec do Matki Bożej. Zostałam wysłuchana. Zacznij Nowennę i zobaczysz jaka jest moc i wówczas dasz radę.
Jadwigo, mnie Twoja wypowiedź zachęciłaby, gdybym już nie odmawiała. Dodać mogę, że problem pojawiający się w naszym życiu jest największą motywacją. Ja, podobnie jak M. również nie byłam zbyt blisko Boga kiedy moje życie układało się cudownie, bez problemów. Ale kiedy pojawił się problem, który tylko Bóg może rozwiązać -> odwróciłam swoje życie o 180 stopni. Teraz Bóg jest moim najlepszym Przyjacielem, a Matka Boża najlepszą Przyjaciółką 🙂
pokładaj nadzieję w Bogu i Maryji-Oni zawsze Ci pomogą, tylko bądz szczera, proś i dziękuj zarazem za siły. Dasz radę, zacznij i nie zrażaj sie pokusami, a będziesz takowe miała