Dziś 2.10.2016. skończyłam odmawianie kolejnej nowenny pompejańskiej. Odmawiałam ją w intencji znalezienia dobrego kandydata na męża dla mojej koleżanki mieszkające i pracującej w Irlandii.
Do intencji dodałam także m.in prośbę do Boga o pełnienie przez mnie Woli Bożej czyli w intencji mojego powołania, a jeśli Bóg tak chce – o dobrego męża dla mnie. I właśnie dziś otrzymałam maila od mężczyzny (Niemca, Bawarczyka), z którym utrzymywałam od prawie miesiąca internetową znajomość. Podobał mi się zewnętrznie – wyglądał na bardzo sympatycznego, jednak dziś zerwałam z nim znajomość, ponieważ w okazało się, że on popiera aborcję, antykoncepcję, nie jest przeciwny homoseksualizmowi. Ma rażące mnie poglądy, a nie takiego mężczyzny szukam na męża i ojca dla dzieci, które chciałabym mieć. Jeśli więc moje świadectwo przeczyta samotny mężczyzna w wieku zbliżonym do mojego (np. w wieku 34-45), dla którego wiara katolicka jest ważna, który pragnie być gorliwym katolikiem i jest stanu wolego, to nich po prostu do mnie napisze.
Chciałabym dodać, że dziś ostatni dzień nowenn był dla mnie w sposób szczególnie trudny, ale 2 tajemnice, które odmawiała prawie śpiąc, odmówiłam drugi raz.
Zachęcam osoby czytające to świadectwo do odmawiania nowenny pompejańskiej!
Zobacz podobne wpisy:
Sabina: O nawrócenie zatwardziałych grzeszników
Różańcowy plan na październik 2024
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Wydaję mi się, że miłości się nie szuka, można się modlić o dobrego żonę/męża. Co o tym myślicie? 😛
Czy to nie jest chore szukać żony/męża, nie wystarczy być otwartym i szczerym? Czy Bóg zostawi kogoś, bo ktoś nie poszedł na dyskotekę się bawić? A jak trzeba szukać to tak jak pracy, bo można zawsze lepszą pracę znaleźć to i lepszą żonę? Bo przecież to my wybieramy, nie Bóg za nas z kim będziemy całe życie.
Kiedyś jak byłem mały myślałem, że każdy jest powołany do konkretnej osoby, dopiero później do mnie dotarło, że człowiek sam wybiera sobie kogo chcę.
Niestety bierze odpowiedzialność za swoje życie. Dlatego lepiej prędko nie podejmować decyzji.
Prawdziwa Miłość cierpliwa jest. Co nagle to po diable, a w dzisiejszym świecie decyzje są bardzo szybko podejmowane, ludzie w dzisiejszym świecie mało kierują się rozumem, zbyt pochopnie podejmują decyzję, które nie mogą już niestety zmienić.
No nie powiedziałabym, że w dzisiejszych czasach ludzie szybko podejmują decyzje. A ile to jest „przechodzonych” związków, wiecznych narzeczonych. Spójrz na naszych dziadków. Oni się długo nie zastanawiali 🙂 ja z kolei twierdze, że dzisiaj ludzie są bardziej wybredni i wygodni. Boją się wiązać węzłem małżenskim, bo a nóż widelec, ktoś lepszy mi się trafi.
Myślę, że Bóg nie chce, żebym znalazła kandydata na męża, że lepiej będzie, żebym była sama.
Modliłam się wiele lat w intencji mojego powołania. Lepiej jak będę sama.
Myślę, że powyższy komentarz powinien być usunięty przez administratora.
Poleciał, dziękuję za zwrócenie uwagi
W ostatnim czasie Bóg ochronił mnie przed bardzo niebezpieczną internetową znajomością, z osoba poznana z portalu randkowego. Kiedy zobaczyłam całą perfidię tej osoby – przeraziłam się, chodziło o naciągnięcie na duży przelew pieniężny a przypuszczam, że osobiste spotkanie z tą osobą mogłoby zakończyć się porwaniem. Jednak ta osoba najpierw złamała mi serce. Bogu dzięki bardzo szybko podniosłam się z bólu, ponieważ zobaczyłam w pełni oszustwo tej osoby. Przestrzegam przed zawieraniem znajomości internetowych, oraz zachęcam do ostrożności. Nadal czekam na tego ukochanego mężczyznę, bo jak na razie Bóg mi go nie daje mimo prawie 20 lat modlitw w intencji powołania czy… Czytaj więcej »
Jestem autorką powyższego świadectwa.
Obecnie modlę się o dobrego męża za wstawiennictwem o. Wenantego Katarzyńca, który szybko i niezawodnie wysłuchuje próśb. G
dyby ktoś szukał swojej drugiej połówki, to może mu pomogą te strony: Projekt Róża: http://www.projektroza.pl/ oraz ta strona http://bractwokrolowejpolski.pl/category/niespokojni-nadzieja/page/3/
Jak na razie moje poszukiwania na portalach randkowych spęłzły na niczym.
Ufam w Opatrzność Bożą i wierzę, że jak mam kogoś znaleźć, to znajdę, lub on mnie znajdzie: Zacytuję jednego kolegę: „kogo szukam?: na gwiazdę, to ju za późno, a na byle co za wcześnie”:))
Katarzyniec tak szybko nie wysłuchuje coś o tym wiem
Modlę od początku roku w 9 intencjach za wstawiennictwem W. Katarzyńca i na razie moje prośby nie zostały wysłuchane a bardzo chętnie złożyłbym świadectwo skuteczności jego wstawiennictwa.
Joanno dlatego osoby zdesperowane oraz nie umiejące trzymać swoich emocji na wodzy i łatwo zakochujące się w kim popadnie powinny się z daleka, bardzo daleka trzymać się od wszelkich portali randkowych bo mogą bardzo łatwo stać się ofiarą wszelkiego rodzaju oszustów.
Osoba poznana w realu, może tak samo oszukać jak ta z Internetu. Jeśli ktoś jest kochliwy i ma klapki na oczach, każdy moze sobie ją/ jego owinać wokół palca.
Kiedyś bylam bardzo przeciwna portalom randkowym, teraz zmienilam zdanie. Niestety, takie czasy… konto na portalu nie wyklucza oczywiscie tego, że mozemy również kogoś poznac na ulicy. Ale szczęściu warto pomóc a nie siedzieć z zalożonymi rękami i czekać na cud.
Klaro kochana, to chyba jednak nie przypadek, że oszuści mimo wszystko znacznie częściej naciągają w internecie niż w realu a na ofiary wybierają sobie spragnione miłości i łatwowierne kobiety ( jakiś facet pewnie też się trafi ). Z moich znajomych tylko jedna para małżeńska poznała się w internecie i to nie na portalu randkowym ale na forum tematycznym poświęconym muzyce. Skoro masz inne doświadczenia to super ale ja z męskich opowieści wiem, że tam głównie grasują poszukiwacze przygód na jedną lub trzy noce i znudzeni małżonkowie dlatego zawsze zalecałbym szukającym małżonka a nie przygody ogromną ostrożność.
Ja znam 2 małżenstwa, ktore poznaly sie w Internecie. Jedna para zareczyła sie po roku maja 2 dzieci i wszystko gra. Druga po pół roku (!) ale to swieze małzenstwo, wiec sie nie wypowiem. Wiadomo, ze po jakims czasie takowa para spotka sie, raz czy drugi, no i wtedy można zweryfikować o co komu chodzi 🙂 i poznać lepiej tą osobe. Bądzmy bardziej wyrozumiali dla takiej formy poznania kogos. Czasami po prostu nie ma innego wyjscia. Np. ja mieszkam za granicą. Mogłabym siedzieć, biadolić i narzekać, że nikogo nie poznaję. Ludzie są tez zapracowani nie maja czasu wychodzic itp, sa… Czytaj więcej »
O Ciebie Klaro to ja się akurat nie boję 🙂 Zorientowałem, że jesteś mądrą i rozumną dziewczyną a do tego posiadającą odpowiedni dystans i własne zdanie 🙂
A dziękuje, dziękuje, mam nadzieje, ze Bóg mi to w dzieciach wynagrodzi :D:D
Myślę, że w przypadku znajomości zawartych w internecie kluczem jest jak najszybsze przeniesienie rozwijającej się relacji do świata realnego. Dla chcącego pana fałszywy profil na fejsie to naprawdę żaden problem. Oczywiście trzeba być wyczulonym na wszelakie propozycje łóżkowe, ale i finansowe jak ciężkie choroby w rodzinie, chore dziecko siostry, podżyrowanie pożyczki, wzięcie pożyczki itd. Te same zasady oczywiście obowiązują w znajomościach zawartych poza netem. Oczywiście, nigdy nie można wykluczyć, że poznany w sieci pan ma rodzinę w postaci żony i dzieci, dlatego tak ważne jest przeniesienie znajomości z internetu do świata realnego. Cóż, przyznajmy, zakochany człowiek jest zdolny do różnych… Czytaj więcej »
Aniu te sytuacje, które wymieniłas mogą tak samo spotkać osobe w realu. Ja przyznam, ze kogoś tam poznałam i pierwszy raz od ponad 2 lat czuję sie trochę jak nastolatka:) ale z tą róznica, ze ciąglę mówię: Boże jak trochę odlecę prosze trzymaj mnie przy ziemi i nie pozwól, żeby to poszło w złym kierunku. Kiedys działałam totalnie sama i na własną rękę i nie kończylo się to dobrze.
To prawda Klaro, te same sytuacje mogą mieć miejsce w realu. Dlatego tak ważny jest zdrowy rozsądek i obiektywna ocena faktów. Oczywiście, nie mówię, by każdego posądzać o próbę oszustwa. Bardziej chodzi o to, by nie nastawiać się na relację gdy z drugiej strony nie ma starań ani sygnałów, że jesteśmy traktowane poważnie i ten człowiek chce nas poznać, bo przecież dwie osoby muszą się poznać nim zdecydują co dalej z ich relacją. Dużo dobra dla Ciebie Klaro. Niech sprawy potoczą się w kierunku dla Ciebie najlepszym.
Klaro, często wchodzę na to forum, znam Twoją historię i bardzo się cieszę, że w Twoim życiu ktoś się pojawił. Twoja historia jest mi bliska, bo sama bardzo ciężko i bardzo długo przechodziłam rozstanie. U mnie też minęło ponad dwa lata, co prawda nikt się nie pojawił, ale w moim życiu znów zagościła radość po długiej przerwie. Dużo dobra dla Ciebie i dla wszystkich poszukujących swojej drugiej połówki 🙂
Ja nie powinnam o tym w ogóle pisać, bo to zbyt wcześnie, więc nie dziękuję narazie 🙂 co będzie to będzie.
Rzeczywiście, desperacja, ogromne parcie na małżeństwo może skutecznie odebrać krytycyzm i ogląd sytuacji, co dotyczy generalnie wszystkich znajomości. Myślę, że okolicznością, która powinna dawać do myślenia jest niechęć drugiej strony do spotkań w realu, spotkania od wielkiego dzwonu. To świadczy, że w codziennym życiu tego człowieka nie ma dla nas miejsca.
Prawie 2 miesiące temu poznałam czarującego meżczyzne, w busie z Niemiec do Polski. Wydawał sie blyskotliwy, lagodny, obeznany w tematach religijnych i Tradycji katolickiej ( starej Mszy Trydenckiej; inteligentny i mądry. W czasie utrzymywania znajomosci ze mną okazał sie narcyzem-meżczyzną manipulujacym, stosujacym przemoc emocjonalnej, tzw. gaslighting, zmierzajacy do pokazania, ze z jego rozmówca jest cos nie tak, albo jest chory psychicznie.
Panie Boze, dziekuje Ci, że kolejny raz uchroniles mnie przed zlą znajomoscia.
też tak myślę,teraz np. na Radiu Maryja trwają modlitwy na żywo – transmisja z Jasnej Góry do 21
Pytasz i wiesz: Miłość siebie a egoizm
http://www.tv-trwam.pl/film/pytasz-i-wiesz-milosc-siebie-a-egoizm
Pytasz i wiesz: Jak poznać wolę Bożą?- na youtube
http://tv-trwam.pl/film/pytasz-i-wiesz-jak-poznac-wole-boza
Jak rozeznać wolę Boża?
M…dobrze, że napisałaś o dzisiejszej narodowej pokucie. Może warto byłoby, aby każdy z nas przeprosił dzisiaj Boga za swoje grzechy i odmówił modlitwę pokutną np. Psalm 51. PSALM 51 Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości swojej w ogrom swej litości zgładź nieprawość moją Obmyj mnie zupełnie z mojej winy i oczyść mnie z grzechu mojego. Uznaję bowiem nieprawość moją, a grzech mój jest zawsze przede mną. Przeciwko Tobie samemu zgrzeszyłem i uczyniłem, co złe jest przed Tobą, Abyś okazał się sprawiedliwy w swym wyroku i prawy w swoim sądzie. Oto urodziłem się obciążony winą i jako grzesznika poczęła mnie… Czytaj więcej »
Wielka Pokuta 2016 – ks.D.Chmielewski
dziś Wielka Pokuta -15.10.2016 Jasna Góra
A ja wierzę w Opatrzność Bożą, że Bóg dopomaga, aby zaistniały konkretne okoliczności, żeby on i ona mogli się spotkać, poznać, pokochać i poślubić.
Ja też tak uważam jak Joanna. Przecież samo uczucie zakochania, które może przerodzić się w miłość ma gdzieś swoje źródło. Myślę, że to źródło to Bóg. Taka jest moja opinia.
MBB przecztaj historię Tobiasza i Sary.
aaa, napisałaś ładnie i bardzo budująco lecz osobiście nie wierzę, że Bóg ma jakikolwiek wpływ na nasze wybory partnerów życiowych. To są nasze decyzje. Tylko i wyłącznie. Pozdrawiam
do MBB -jeśli faktycznie masz takie podejście do związku i kobiet, to może rzeczywiście nie wchodź w zaden związek, przynajmniej na razie, bo bedziesz ranił tylko ta kobiete, choćby przez brak zaufania do niej, mam nadzieję i życzę Ci aby kiedys zmienilo sie Twoje postrzeganie tych kwestii, dla BOga nie ma rzeczy niemozliwych, potrafi zmienić nawet nasze pragnienia, często ludzie buduja swoje zwiazki bez Boga, potem niestety ponosza konsekwencje (nie wiem jak bylo z wami) ,ale wierze ze ze jesli bedziesz budował swoja przyszlosc z Bogiem, to wszystko bedzie ok, a zycie moze Cię jeszcze pozytywnie zaskoczyc, myślisz ze Bóg… Czytaj więcej »
Po ślubie nikt się nie zmienia, to tylko pobożne życzenia zakochanych kobiet.
Po ślubie pokazuje się swoje prawdziwe oblicze.
Przy wyborze partnera/ki rozsądek jest niestety rzadkim gościem. Emocje zwykle biorą górę. Ileż zaślepionych emocjami kobiet i mężczyzn dokonało złych wyborów współmałżonka? Ile potem dramatów, gdy emocje opadną a motylki w brzuchu przestaną trzepotać skrzydełkami 🙂 Wiadomo, że nie sposób być z osobą do której nic się nie czuje i do bycia męczennikiem nikogo nie namawiam lecz do chłodnej kalkulacji, czy ta osoba jest właściwa, by iść z nią przez życie. Lepiej wcześniej mieć oczy otwarte niż potem żałować. Przerobiłem na własnej skórze skutki decyzji podjętych pod wpływem emocji zakochania. Rzeczywistość okazała się bardzo bolesna. PS. Sernik pod każdą postacią… Czytaj więcej »
Do MBB: Kolejny wpis osoby, która rzekomo już wszystko w życiu widziała i doświadczyła tego na własnej skórze. Masakra… ”Przy wyborze partnera/ki rozsądek jest niestety rzadkim gościem” – no dobra, ale nie wrzucajmy wszystkich do jednego wora. Każdy logicznie myślący człowiek, powtarzam logicznie myślacy, nie będzie brał sobie pierwszego lepszego partnera, byleby nie być samemu. Np. Jak kobieta nie zna podstaowych obowiązków domowych, a facet nie stroni od używek, to niech nikt nie liczy, że on/ona się zmieni, a już szczególnie po ślubie. Takich przykładów można mnożyć. Powtarzam, wielu ludzi jest samotnych właśnie dlatego, że nie biorą sobie byle kogo,… Czytaj więcej »
Sernik na zimno zrobię, a jak potrzebne jest jakieś specjalne ciasto – to wiem, gdzie je kupić.
Poza tym nie chciałabym się kierować tylko i wyłącznie kalkulacjami i rozsądkiem (wiem, że rozsądek jest ważny) – jak pisze MBB „Rozsądek przede wszystkim i chłodne kalkulacje”. Przecież zwariowałabym będąc przez całe życie z osobą, do której czuję niechęć, bark sympatii.
aaa, moja eks nie umiała nawet guzika przyszyć do koszuli, a gotowanie było dla niej czarną magią. Efekt lenistwa i rozpieszczenia w domu rodzinnym.
Szanowny MBB… Skoro Twoja eks była taka do niczego to powinieneś dawno o niej zapomnieć a nie rozpisywać się na jej temat.
Prawda jest taka drodzy Panowie – im kobieta da Wam więcej popalić tym dłużej o niej pamiętacie i za nią wzdychacie…
Wystarczy spojrzeć na ostatnie komentarze po świadectwami napisane przez mężczyzn.
Za eks nie wzdycham i nie rozpisuję się o niej, gdyż nie chcę być zidentyfikowany. Różni ludzie czytają tę stronę. Z eks rozstaliśmy się 7 lat temu. Mieszkamy daleko od siebie. Poza tym nie jestem typem człowieka sprawdzającego, co porabiają byłe partnerki. Na niniejszą stronę trafiłem poszukując dokładnych informacji o NP. Zainteresowały mnie zamieszczone tu świadectwa. Największe zdziwienie budzi u mnie odmawianie NP w intencjach uczuć, które w całości zależą przecież od nas. To my decydujemy z kim się wiążemy i szczerze wątpię, by Bóg miał na to jakikolwiek wpływ. W końcu po coś dał nam wolną wolę. Dlatego uważam… Czytaj więcej »
Hmmm… w kwestii modlitwy o uczucia konkretnej osoby całkowicie się z Tobą zgodzę. Na pewno Bóg nikogo do miłości nie zmusi. Jednak uważam, że warto modlić się o dobrego współmałżonka lub inaczej o światło Ducha Św. przy jego wyborze a sama decyzja o małżeństwie powinna być poprzedzona długimi godzinami przed Najświętszym Sakramentem.
W jednym się zgadzamy: żadne modlitwy nie wpłyną na to, że ten/ta będą nas kochać. To nasz wybór i my poniesiemy wszystkie jego konsekwencje. W dalszej części postu masz rację o tyle, że do takich wniosków dochodzi się po latach. Mając dwadzieścia kilka lat nie bierze się takich kwestii zupełnie pod uwagę.
MBB a Ty wszystko potrafisz robić ?
pochwal się co ostatnio ugotowales naprawiles itp. Bo piszesz tylko o swoich licznych wymaganiach. A wiesz jak to jest z wymaganiami . Aby wymagać wiele od innych to należy wymagać wiele od siebie.
W którym poście zamieściłem „liczne swoje wymagania”? Raczej trochę ironicznie pisałem o gotowaniu i pieczeniu. Zresztą obu tych umiejętności nauczyłem się w domu rodzinnym. Na szczęście mialem normalnych rodziców nie robiących ze mnie i siostry kalek życiowych. Co zrobiłem ostatnio? Cały sierpniowy urlop spędziłem na malowaniu pokoi w domu siostry, montowaniu mebli itp. Odwaliłem ze szwagrem kawał roboty. Do tego ogrodzenie całej działki. Cieszyła mnie bardzo ta praca, bo nareszcie siostra jest już u siebie a i siostrzeńce zachwyceni, bo wreszcie mają upragnione osobne pokoje. Przy malowaniu dałem im parę razy przejechać wałkiem po ścianie w ich pokojach, wiesz jaką… Czytaj więcej »
Twoja odpowiedz mi wystarczy. Potrafisz coś robić. Czasami w dzisiejszych czasach jest bowiem tak ze kobiety są w stanie zmniejszyć swoje wymagania i związać się z mężczyzna gorzej od siebie wykształconym biedniejszych lub nawet takim który w przeszłości z przymruzeniem traktował 6 przykazanie (. to ostatnie to dla mnie nie do zakceptowania), ale odwrotnie to już niekoniecznie panowie się bardziej cenią i wymagania mają nawet jak pezentuje sobą nie za wiele.
do MBB – chyba trochę przesadzasz z tym gotowaniem, w dzisiejszych czasach to nie jest wielki problem, ja akurat nie jestem zdesperowana, chciałam pomóc dziewczynom, ostatnio doszłam do tych samych wniosków co ty, z facetami tylko są problemy, jednak rozumiem cię, bo ja też często trafiam na facetów, ktorzy nie potrafią zrobić prostej rzeczy np. przy samochodzie, czy w domu czegoś wyremontować
Na portalach randkowych wyżej wspomnianych ( oprócz jednego portalu tu wymienionego) mam profile, jak mogłam w Polsce to byłam we wspólnocie – i cisza. Ale ja się nie poddaję
Hee, zażartuję, że od zaraz idę na kurs gotowania i pieczenia ciast – choć prawie rok prowadzę komuś dom w Niemczech. Nie – powinnam pójść na kurs prowadzenia rezydencji – były jakiś czas temu organizowane w Warszawie…
Ech, wy bogobojne niewiasty, a umiecie chociaż gotować? Każda by chciała męża jak z katalogu wysyłkowego a potem się okazuje, że nawet prostego ciasta upiec nie umie nie mówiąc już o ugotowaniu obiadu godnego męskiego podniebienia. Niedobrze jest podejmować decyzje o związaniu się z kimkolwiek pod naciskiem wieku (bo mi lata lecą). Taka desperacja może okazać się zgubna i uwikłać w nieszczęśliwe związki na lata. Zastanówcie się nad tym, bo małżeństwo to nie radosne przejście przez życie ale branie się za bary z wieloma problemami życia codziennego. Wtedy czar pryska, emocje chłodną i zaczynają się rozczarowania (ale ja byłam głupia,… Czytaj więcej »
Do MBB: To, że ktoś chciałby założyć rodzinę nie oznacza, że oczekuje słodkiego życia bez problemów. Jeśli ktoś jest długo samotny, to nie znaczy, że jest nieporadną życiowo, leniwą i zdesperowaną osobą. Może właśnie nie chce wchodzić w dziwne związki, które prowadzą donikąd.
Ubawił mnie Twój post 🙂 Każdy z nas miał kiedyś wizję idealnego związku takiego właśnie bez problemów. Rzeczywistość boleśnie sprowadzała na ziemię. Osoby zdesperowane nierzadko dokonują nieracjonalnych wyborów partnera/ki byle uciec przed samotnością. Szczególnie widać to u kobiet rywalizujących między sobą w kwestii zamążpójścia. Ta niesparowana jest zwykle postrzegana tak jak napisałaś w swoim poście.
Życie bez problemów… Jeśli Twój sposób postrzegania związku był tak wyidealizowany, to nie dziw się, że rzeczywistość okazała się brutalna.
Nigdy nie miałaś marzeń o idealnym związku bez prozaicznych problemów zycia codziennego? Nie uwierzę. Każdy miał/ma takie wizje. Szkoda, że rzeczywistość bywa tak paskudna.
Nie. Życie mnie nie za bardzo rozpieszało.
Poza tym, trzeba oddzielić marzenia od rzeczywistości, będzie mniej rozczarowań, naprawdę.
a może wstąpcie do jakiejś wspolnoty przy kościele, tam najprędzej spotkacie odpowiedniego faceta, w niektórych miastach odbywają się też takie Msze w intencji osób samotnych, po których często jest organizowane spotkanie zapoznawcze
Dla Samotnych .pl (tu np. znajdziecie informację o takich Mszach)
Ostrożność , ostrożność, ostrożność , ostrożność
Ja też chętnie skorzystam z pomocy. Mój e- mail to: kubusiek2a@poczta.fm