Niech bedzie pochwalony Jezus Chrystus. Bardzo prosze wszystkich już teraz wszystkich o odrobine wyrozumilości dla mnie, ponieważ nie jestem asem ortografii i to moje pierwsze publiczne świadectwo.
A wiec … Rok temu wędrujac na Jasną Górę z pielgrzymka zobaczylem, że pewna moja znajoma szła sama i postanowiłem do niej podejść i pogadac, nibz nic wielkiego a w szczególności na pielgrzymce, ale dla mnie wielki wyczyn jak na tamten okres życia. Po tym jak podszedlem do niej i chwile porozmawiałem postanowiłem cały czas być przy niej, bo nasza wspólna znajoma wrócila niestety do domu ze wzgledów zdrowotnych(a to byl dopiero drógi dzien z czternastu). Tak jak jej obiecałem byłem przy niej i jakby z nikąd zaczeliśmy się w sobie zakochiwac. Nie bedę pisalem żadnej nowej „love story” czy coś tylko to jest taki wstep do tego co się dzialo. Oboje dotrwaliśmy do końca w tej pielgrzymce i w Częstochowie pod obrazem Matki Bożej poprosiłem, aby była szcześliwa i się cześciowo udało, była szczęśliwa aż do teraz.
Pare dni temu odwiedzil mnie jej ojciec, który zrobil mi wyrzuty za wszystko, że jest chora, płacze ciagle i inne sprawy. Przyznaję się do wszystkiego co źle robiłem względem niej i żałuje. A co to wszystko ma się do Nowenny ? Bo właśnie gdyby nie ta sytuacja bym nie trafił na wasze piekne świadectwa i nie zakochałbym się w Matce Boskiej. Może i nie jestem nawet w połowie części błagalnej ale staram się modlić za nią nie jedną modlitwą. Caly czas proszę naszą Matkę Niebieską o wsparcie dla nas, ponieważ nasi rodzice zerwali za nas (moja rodzina nie lubiła jej rodziny a im dlużej z nią byłem tym więcej problemow sie pojawiało wokół, ale z mojej winy).
Może i moja prośba jak i świadectwa są blache, ale jestem osobą dwukrotnie nawrócona (najpierw z ateizmu przez śmierć kryniczna, a potem przez moją dziewczyne z bycia osobą letnią).
Może i gór nie porusze swoim słowem ani nikogo do płaczu nie zmuszę, ale chcialem przedstawić sytuację, która jak dla mnie jest bez wyjścia (bardzo dużo rzeczy pominołem, aby nikogo nie zanudzić) i , że w Matce przez nawet najmniejszą prośbe można się bez pamieci zakochać i to jest piekne. Myślisz, że to już koniec sytuacja bez wyjścia, placz, rozpacz i nie tylko to pojawia się wlaśnie Ona i mówi: „odmów na moja cześć 15 tajemnic różańcowych każdego dnia”. Nie jestem może jakoś doświadczoną osobą czy coś w tym stylu ale na moj wiek (19lat niedlugo) to jest wyczyn, gdzie świat skupia się tylko na wyglądzie, fajności, seksie, każdy wie jak to dziś jest, a ja postanowił się z tego wszystkiego wyrwać. Wybrałem wiarę i Miłość, bo chce żyć tak jak nauczał Chrystus.
Chwała Panu za wszystko co dla nas czyni i ,że rzuca nam „klody pod nogi” ,aby nas zawrócić na drogę wiary.
Zobacz podobne wpisy:
Sabina: O nawrócenie zatwardziałych grzeszników
Różańcowy plan na październik 2024
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Ja w Twoim wieku tak byłam bardzo zaślepiona, żyłam w ciężkich grzechach które niszczyły moje życie. wtedy nie byłam tego świadoma jaki skutek niosą grzechy, ze żyjąc z dala od Boga nie mogę odnaleźć szczęścia i pokoju serca. dziś mam 28 lat, nawróciłam się na jednych rekolekcjach Pana Lecha Dokowicza. Jakiś czas później znalazłam się w sytuacji po ludzku bez wyjścia i zaczęłam odmawiać moja pierwszą nowennę pompejańską, wtedy dopiero otworzyły mi się oczy i nawróciłam się całkowicie:) a moja sytuacja bez wyjscia miała szcześliwy finał 5 miesięcy później, wszystko się rozwiązało. Choć w trakcie odmawiania problemów nie brakowało. Gdybyś… Czytaj więcej »
Ja w Twoim wieku tak byłam bardzo zaślepiona, żyłam w ciężkich grzechach które niszczyły moje życie. wtedy nie byłam tego świadoma jaki skutek niosą grzechy, ze żyjąc z dala od Boga nie mogę odnaleźć szczęścia i pokoju serca. dziś mam 28 lat, nawróciłam się na jednych rekolekcjach Pana Lecha Dokowicza, (który głosi rekolecje w polsce i za granicą http://www.ktozjakbog.pl/terminy_rekolekcji. ) Jakiś czas później znalazłam się w sytuacji po ludzku bez wyjścia i zaczęłam odmawiać moja pierwszą nowennę pompejańską, wtedy dopiero otworzyły mi się oczy i nawróciłam się całkowicie:) a moja sytuacja bez wyjscia miała szcześliwy finał 5 miesięcy później, wszystko… Czytaj więcej »
Dziękuję za piękne słowa.
Tak jesteś wzorem!!! Też się z tym zgadzam, nie możesz tego zmarnować, życzę Ci wszystkiego najlepszego.
Ale Jesteś wzorem dla innych młodych ludzi, tak bym chciała żeby tak jak Ty moi siostrzeńcy pokochali Matkę Bożą, niech ma Was w swojej opiece!
Brawo chłopaku nieważne jakie zło się robiło ale ważne by się poprawić. To fakt jesteś dzielny nie ważna ortografia , będzie lepiej z tym.Jesteś na dobrej drodze do dobrego życia bo chcewsz iść z panem Bogiem i Matką Bożą a z nimi nie zginiesz.Masz rację oceniając dzisiejszy świat , fajnie ze chcesz wypłynąć na głębie to jest piękne cenie takie osoby . Dużo przed Toba pracy pokory modlitwy ale to tak jak przed każdym z Nas . Pozdrawiam Cię ciepło. Najważniejsze to co w sercu. Uściski
Dziekuje bardzo postaram się to poszukać i jak co nie jestem niezwykły, jak to powoedział Św. Piotr „ja też jestem człowiekiem”
Niezwykly chlopcze BRAWO. Przeczytaj Moc Uwielbienia to ksiazka dla Ciebie. Mozesz ja sciagnal z internetu wpisz w google MOC UWIELBIENIA pdf. Znajdziesz ja na ktorejs podstronie w calosci. Cudowna ksiazka. Trwaj w modlitwie. Ewa