Magdalena: Dzięki Bogu nic się mojemu ojcu nie stało.

Szczęść Boże, zgodnie z obietnicą daną Matce Bożej chciałabym złożyć kolejne świadectwo. Nowennę Pompejańską odmawiałam w intencji osób zmarłych z mojej rodziny, niedawno ją skończyłam i na drugi dzień zaczęłam kolejną.

Jestem pewna, że jakiejś zmarłej osobie z mojej rodziny choć trochę pomogła moja modlitwa. Matka Boża Pompejańska i Trójca Święta czuwała i cały czas czuwa nade mną i nad całą moją rodziną, o czym świadczyła między innymi pewna sytuacja. Byłam z mamą na wsi u rodziny, a mój ojciec przyjechał później. Dodam, że to nie była krótka trasa, bo jechał z woj. Zachodniopomorskiego do woj. Świętokrzyskiego. Niestety, podczas jazdy zdarzył się wypadek, auto się popsuło, gdyż o ile dobrze wiem, od niego odpadło koło. Dzięki Bogu nic się mojemu ojcu nie stało. Dziękuję też Matce Bożej i Trójcy Świętej za wszystkie pozostałe łaski.