Dziękuję Matce Bożej za wszystkie łaski jakimi nas obdarza.Nowennę odmawiam po raz kolejny,chyba 6 raz.
Tak się dzieje jakoś, że jak kończę jedną myślę sobie teraz będę odmawiała inne modlitwy (w domyśle zrobię sobie przerwę),ale kilka dni po skończeniu mam takie silne i przynaglenie, i silną potrzebę rozpoczęcia nowej bo podczas odmawiania wszystko jakby lepiej się układa, zawsze dobrze się kończy, gdy są jakieś problemy ,lepiej wszystko odbieram tak spokojniej i zawsze z nadzieją , że będzie dobrze…a gdy nie odmawiam po skończeniu to zaraz jakieś nieciekawe rzeczy się dzieją, jakieś kłótnie czy inne mącenie albo trudności.Od wielu lat nie pracowałam i bardzo trudno jest pokonać mi barierę powrotu do życia zawodowego z tak ogromną przerwą, ale bardzo pragnę i w tej intencji była ostatnia Nowenna. Nie widziałam co ze sobą począć, jak się zabrać za powrót do pracy, dochodziło niskie poczucie wartości zwłaszcza na płaszczyżnie zawodowej, ale nowennę odmawiałam z nadzieją i wiarą w sercu , że Matka Boża mi pomoże… już tyle razy mi w życiu pomogła , tyle razy uratowała ( w tym moje życie-parę razy). Pod koniec Nowenny dostałam odwagę by podjąć bardzo intensywny kurs , który mam nadzieję pomoże mi znależdż pracę. Bałam się czy podołam bo jest bardzo trudny, ale oddałam tą sprawę w Najdroższe Ręce Matki Bożej i wierzę, że Ona mi pomoże po raz kolejny 🙂 , poprowadzi mnie przez ten kurs i wyprosi mi potrzebne Dary Ducha Świętego, żebym wyniosła z niego swoją nową drogę życiową, którą chcę służyć Panu Bogu najlepiej jak potrafię. Wierzę, że w odpowiednim czasie otrzymam tą dobrą pracę wśród dobrych ludzi. Z doświadczenia poprzednich intencji zauważyłam, że wszystko dzieje się w odpowiednim czasie, czasem trzeba poczekać , a czasem dzieje się szybko, a czasem inaczej niż myślałam, ale zawsze lepiej :). Powiem Wam moi drodzy czytający to świadectwo, że po tak długim i trudnym czasie jaki miałam przez ostatnich ok 10 lat. Jest to dla mnie ogromny postęp i krok jakiego sama na pewno bym się nie podjęła -w takim już byłam stanie zdołowania w tej sprawie, że zablokowało mnie totalnie w działaniu. Wiem i czuję , że tylko Matka Boża mnie otacza Swoim Matczynym płaszczem pod którym doznaję Bożej Mocy: odwagi, bezpieczeństwa, spokoju, nadziei i wiary w lepszy czas. Żebyście tylko wiedzieli co dzieje się teraz z moim komputerem podczas pisania, jak bardzo utrudnia mi napisanie tego świadectwa. Cały czas przeskakuje, zjada literki itp., ale nic to…. w cierpliwości trzeba się ćwiczyć :), A świadectwo musi być napisane to mój obowiązek i chęć wyrażenia Matce Bożej swojej wdzięczności za pomoc i inne łaski, których doświadczamy cały czas bo wiecie to też działa na bliskich :). Odmawiając Nowennę czuję się jakbym była pod ochroną, specjalnym „Świętym kloszem” ,czasem są dni jakiegoś= no nie wiem jak to nazwać takie gorsze, że np. coś mnie gryzie czy coś się dzieje lub zniechęcenia do modlitwy czy nieuważnej modlitwy (takiej klepanej), ale wtedy wiem, że to minie i zaraz znowu będzie dobrze i tak się dzieje, zwłaszcza jak skończę modlitwę na ten dzień. Dodam, że odmawiam też 1 dziesiątkę za dziecko nienarodzone przez 9 miesięcy i taką modlitwę, którą Pan Jezus podał św. Gertrudzie z obietnicą , że po jej odmówieniu z miłością i wiarą uwalnia się 1000 dusz z czyśćca, a one chcąc się odwdzięczyć nam za to modlą się już w Niebie za nas 🙂 (fajnie ,co nie? ). Modlitwa jest krótka, więc nie jest bardzo czasochłonna, a ile szczęścia może dać duszom i zawsze mam nadzieję, że w tym 1000 znajdą się dusze moich krewnych i znajomych , którzy zmarli oraz te dusze za które nikt się nie modli.
Podam tu słowa modlitwy jakby ktoś zechciał się pomodlić za cierpiące dusze.
Modlitwa Św. Gertrudy
uwalnia 1000 dusz z czyśćca
„Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Najdroższą Krew Boskiego Syna Twego, Pana naszego Jezusa Chrystusa w połączeniu ze wszystkimi Mszami Świętymi dzisiaj na całym świecie odprawianymi, za dusze w Czyśćcu cierpiące, za umierających, za grzeszników na świecie, za grzeszników w Kościele powszechnym, za grzeszników w mojej rodzinie, a także w moim domu. Amen.”
Polecam czepić się nadziei i wiary w Matczyną Miłość Matki Bożej -jak koła ratunkowego na tym rozszalałym morzu życia i wypatrywać pomocnej dłoni , która nas wciągnie na bezpieczny pokład i da nam się napić słodkiej,dobrej wody życia :). Proszę Pana Boga, aby błogosławił wszystkim czytającym i obdarzył potrzebnymi łaskami.A jeśli ktoś miałby ochotę to proszę o krótką choćby modlitwę za nas. Pozdrawiam serdecznie wszystkich 🙂
Zobacz podobne wpisy:
Aga: Łaski nowenny pompejańskiej
Kamila: Praca
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Znam tą modlitwę i odmawiam prawie każdego dnia, fajne świadectwo !
Ja też znam tą modlitwę, często się modlę w ten sposób za dusze w czyśćcu. Za ciebie pomodliłam się już do Matki Boskiej.
Dziękuję 🙂
Od długiego czasu codziennie modlę się tą modlitwą za dusze czyśćcowe.Fajne to Twoje świadectwo .
🙂
Piękna modlitwa, ja napewno zacznę odmawiać .
Fajnie