Szczęść Boże, Na podstawie swoich doświadczeń chciałam wszystkich zachęcić do odmawiania Nowenny Pompejańskiej.
U mojego syna pojawił się problem lękowy, trudny do określenia.
Ani lekarze ani psycholodzy nie potrafili tego zdiagnozować, jak również nie byli mu w stanie pomóc. Zaczęłam więc brać udział w Mszach Uzdrawiających i jednocześnie odmawiać Nowennę Pompejańską. Nowennę odmówiłam dwa razy i w październiku miesiącu różańcowym uzdrowienie syna zaczęło stopniowo przychodzić.
Wielka jest moc i działanie tej modlitwy, trzeba być tylko wytrwałym, a Matka Boża wysłuchuje naszych próśb.
Dlatego też składam to świadectwo ponieważ chociaż w ten sposób chciałabym podziękować Najukochańszej Matce Bożej za jej wstawiennictwo u Swojego Syna Jezusa.
Zobacz podobne wpisy:
Magdalena: Moc otrzymanych łask
Marek: Długi, depresja i nowenna pompejańska
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Dziękuję. Sama modlę się w tej intencji i wiem jak ciężko wyjść z zaburzeń lękowych, ale wszystko jest możliwe z Matką Bożą i Panem Bogiem.