O nowennie pompejańskiej dowiedziałam się parę lat temu od swojej koleżanki. Myślałam o tej modlitwie dużo, ponieważ sama ciągle pogłębiam swoją wiarę. Zaczęłam modlić się w intencji mojego chrześniaka, u którego alergia powoduje zapalenie płuc.
Trudno nam było patrzeć, jak dziecko cierpi, jak w krytycznych sytuacjach z powodu kaszlu zwraca pokarm, a w konsekwencji chudnie. Pobyty w szpitalu kończyły się powrotem do zdrowia tylko na chwilę. Modliłam się i otrzymałam łaskę – malutki jest zdrowy i przez całą nowennę był zdrowy. Robione teraz testy alergiczne nie wykazały żadnej alergii. Chciałabym powiedzieć, że prostuje się również moje życie – z problemu, który trwał 11 lat, dziś pozostała tylko końcówka. Szczęście i podziękowania dla Matki Bożej nie znikną z moich ust. Rzuciłam palenie papierosów, pogłębiam wiarę i więcej dziękuję, jestem wewnętrznie spokojna. Ta cudowna moc jest nie do opisania.
Teraz jestem w trakcie mojej drugiej nowenny za córkę, modlitwa przychodzi mi z większym trudem i nie wiem, dlaczego tak się dzieje. Gdy biorę różaniec, czuję się, jakby ktoś mnie usypiał i gubię koraliki, po czy zmawiam dodatkowo różaniec, uzupełniając te zgubione. To Zły atakuje i przeszkadza. Czytając komentarze, dowiedziałam się, że pomaga wtedy zapalona świeca i modlitwa przed nowenną do Ducha Świętego o wytrwałość. Pomaga. Piekło aż trzęsie się ze złości, ponieważ w tym samym czasie moja mama modli sie nowenną pompejańską w mojej intencji, więc mam podwójną ochronę i wsparcie. Mnie jest w życiu bardzo pod górę, ale dziś wracam na właściwe tory. Obecność Matki Bożej jest nie do opisania, tego trzeba po prostu doświadczyć. Ona nigdy nikogo nie zostawi. Jeśli płaczę, czuję, jak jest blisko mnie. Pomaga i wysłuchuje. W mojej wędrówce przez życie odnalazłam Matkę Bożą. Bogu niech będą dzięki.
Zobacz podobne wpisy:
Kasia: Wyrwanie ze szponów śmierci
Justyna: Uzdrowienie męża, przez nowennę pompejańską
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Dziękuje Siostro za piekne swiadectwo, Ja równiez czuje wewnetrzny spokój odkąd odmawiam nowenne w intencji chorej córeczki….Dziekuje:) Nasza ukochana Maryja…
Piekne świadectwo! Chwała Panu i Matce Najświętszej! Niech Bóg Ci Blogoslawi!
Piękne świadectwo, Chwała Panu!