Szczęść Boże to już moje trzecie świadectwo w tej samej intencji…wszystko zaczęło się w lutym kiedy dowiedziałam się o chorobie Mamy-rak zlosliwy już z naciekiem.
Załamanie totalne.. olbrzymi zal co zrobilismy zle,że nas to dotknelo, ale cały czas wszędzie gdzie spojrzałam natykalam się na modlitwe Pompejska. w ogóle Jej nie znałam i bardzo się bałam czy podałam. Podołałam i obiecałam Matce Boskiej do końca życia odmawiac rozaniec. Łatwiej z Nim w życiu. Mama jest młoda jeszcze osoba i tak BARDZO potrzebna. Mama czuje się dobrze, wiadomo raz jest lepiej raz gorzej ale jest bardzo dzielna i mocno wierzy. Wszystko zawierzyłam Bogu i błagam Go o łaskę uzdrowienia Mamy z tej paskudnej choroby. Teraz czeka nas 6 chemia i rezonans…olbrzymi strach i olbrzymia wiara. Błagam ludzi dobrej woli o modlitwę za zdrowie mojej Mamy również odwdzięczę się modlitwa. Bóg zapłać
Zobacz podobne wpisy:
Tadeusz: Rak żołądka
Jakub: Podziękowanie Matce Najświętszej
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Ja również pomodlę się za Twoją mamę. Bądż ufna i miej wiarę a wszystko będzie dobrze. Koronka do miłosierdzia Bożego jest bardzo ważna.
Czuję, że powinnam również dodać coś od siebie w tym temacie 🙂 Moja Mamusia również chorowała na nowotwór złośliwy. Byłam z Nią związana bardzo, bardzo mocno. Bałam się, że gdy umrze, ja również umrę, bo to będzie dla mnie nie do przejścia. Była moją najlepszą Mamusia i przyjaciółką zarazem. Całą rodziną z wiarą odmawialiśmy Nowennę Pompejańską prosząc o łaskę uzdrowienia. Moja Mamusia żyła 5 lat ze straszną chorobą. Lekarze mówią, że to cud, że przeżyła 5 lat. Ostatnie 3 lata było cięzko a ostatni rok to wegetacja w hospicjum, powolne umieranie i śmierć. I powinnam mieć pretensje, że tyle było… Czytaj więcej »
Droga Izo życzę wiele Łask Bożych dla twojej mamy, aby Matka Boża da jej wiele sił i obdarzyła łaską zdrowia .Wiem co przechodzisz bo moja mama również się zmagała z ciężką chorobą nowotworową . Niech ma was Matka Boża w opiece
Ewa
Mowi sie o wrecz cudownych wlasciwosciach oleju kokosowego,organicznego. Codziennie 1- 2 lyzki stolowe. Mozna smarowac chleb, dodawac do zup, surowek, do wszystkiego w zasadzie. Jest tez tzw witamina B 17,. najwiecej jest jej w jadrach moreli/pestkach /.Maksymalna dzienna ilosc to dwie pestki. Nie mozna przekraczac tej ilosci poniewaz zawieraja kwas pruski.Pestki musza miec
atest organicznych. Zycze powodzenia i wspomoge modlitwa.
Ja też się pomodlę za mamę.
Bóg zapłać wszystkim
Dodam jeszcze – oznaczyć poziom wit D i koniecznie suplementować. Polscy lekarze mówią z własnych doświadczeń, że praktycznie zawsze osoby z nowotworem mają bardzo niski poziom.
Podawać wit C w dużych dawkach by wzmocnić organizm.
NIE WOLNO JEŚĆ PRZETWORZONEJ ŻYWNOŚCI, wszystko należy przygotowywać w domu ze świeżych produktów. (poza tym kurkuma + czarny pieprz, kardamon, cynamon, mielone goździki, imbir, cytryna)
Pomodlę się – dużo dobrego dla Was:))
Również leczylam się z raka piersi, aczkolwiek oprócz modlitwy wybrałam tylko metody naturalne, żadnej chemi, mastektomii, radioterapii. Polecam film z YouTube „Prawda o raku „, książki: „Świat bez raka” i „Rak nie jest chorobą”, „Jak wyleczylem sie z raka” oraz kuracje oczyszczająco-detoxykujaca Colo-vada.
Z Bogiem.
Pomodlę sie za Twoją mamę ,bo sama cięzko choruję , wiem że modlitwa to duże wsparcie dla chorego
Proszę poczytać o diecie dr Budwig – koniecznie. Oraz o sokach warzywnych i owocowych przy leczeniu raka.