Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Anonimowa: Nie wiem czy mogę kolejną Nowenną prosić Boga o …

5 1 głos
Oceń wpis

Trzy dni po zakończeniu 3 Nowenny i dziewięć dni przed zakończeniem 4 (mówiłam dwie jednocześnie) zerwał ze mną.

To była czwarta rocznica naszego poznania.

Przyjechał, mieliśmy ją spędzić razem, zgrał mi nasze zdj, rozmawialiśmy o naszych planach.. nic na kolejne zerwanie nie wskazywało..

Nagle jednak na moje pytania dlaczego się obraził i nie odzywał 2 dni.. odparł, że to koniec związku.. Nie wiedziałam dlaczego, wszystko układało się dobrze.. Myślałam, ze ślub jest coraz bliżej..

Przygotowywaliśmy się do remontu jego mieszkania, w którym On miał zamieszkać już niedługo, a w którym mieliśmy mieszkać razem po ślubie.

Powiedział, że nie potrafi mi tego wytłumaczyć…. Nie pytałam już o nic.

Byłam zrozpaczona.. Dalej jestem..

Poszłam wieczorem na Mszę Świętą…

Po powrocie mama znalazła w skrzynce list..

Był od niego…

Pisał go od listopada (byliśmy ze sobą wtedy po powrocie od miesiąca.. po 4 miesięcznym rozstaniu) W styczniu tego roku jednak znowu się rozstaliśmy. Kolejny powrót miał miejsce w kwietniu i trwało to aż do teraz.. Od 29 lutego cały czas modliłam się Nowenna Pompejańską o nas.

W liście napisał.. że oszukiwał mnie i okłamywał.. że nic nie czuł… przez te 4 lata.

Niektóre momenty jednak brzmiały tak jakby mnie jednak kochał..

Pisał też że będzie mu brakowało przyjaźni (wiedział, że przyjaźń bez związku nie wchodzi w grę bo za wiele by mnie to kosztowało). Pisał, że nikt nie potrafi go tak wysłuchać jak ja…

A teraz go straciłam..

Straciłam przyjaciela.

Straciłam bratnią duszę.

Straciłam chłopaka..

Straciłam kogoś kogo kocham.

Postanowiłam dokończyć Nowennę…

Nie wiem czy mogę kolejną Nowenną Pompejańską prosić Boga o Jego powrót.

Nie wiem o co mogę prosić…

Chciałabym żeby wrócił…..

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

65 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Karol
Karol
04.01.22 14:44

Witam mam pytanie czy moge poprosic babcie zeby odmówiła nowennę pompejanska za zdrowie mojego dzoecka babci prawnuczka

Jadwiga
Jadwiga
23.08.16 11:37

dziekuje 🙂

Jadwiga
Jadwiga
23.08.16 11:20

jak sie modlic ta nowenne o uwolnienie wezów i jak mam stworzyc to formulke o uwolnienie tego uczucia wystarczy samo imie podac czy jak jak ty bys sie modlila

Asia
Asia
23.08.16 11:36
Odpowiada na wpis:  Jadwiga

Podaj tylko imię, formulki nowenny i modlitwy są w internecie, nie pamiętam dokładnie stron

Asia
Asia
22.08.16 22:18

Single woman, miałam identycznie tylko Trochę więcej niż 3 lata :/ ale niech się dziewczyna modli, w końcu cuda się zdarzają

Anonimowa
Anonimowa
22.08.16 23:01
Odpowiada na wpis:  Asia

Asiu, a jak u Ciebie wygląda sytuacja? Jest szansa na powrót?

Asia
Asia
23.08.16 08:18
Odpowiada na wpis:  Anonimowa

Po ludzku nie. Ten człowiek uważa mnie za całe zło które go spotkało, w pewn momencie odciął się ode mnie, jak coś chciałam mu powiedzieć to musiałam się do niego dobijac przez inne osoby, te osoby nieraz to przekrecaly i on znów uważał mnie za całe zło. Stwierdzilam że nie będę ze ścianą rozmawiać i żebrac o kontakt. Po Bożemu jest inaczej bo czasami mam wrażenie że ta relacja jest jakby duchowa, np. Rozmawialiśmy o Bogu i mamy podobne wartości, ale nie tylko to. Mam wrażenie że czasami jakoś się „wyczuwamy”, nie potrafię tego opisać. To jest dla mnie trochę… Czytaj więcej »

Anonimowa
Anonimowa
23.08.16 15:21
Odpowiada na wpis:  Asia

Bardzo dobrze Cię rozumiem Asiu… Powodzenia kochana! Módl się i nie trać nadziei.. :*

artur
artur
22.08.16 17:38

Hm czytają co napisala autorka i komentarze … Ja napisze tak: Daj sobie z nim spokój. Szkoda czasu. 4lata nic nie czul to nie poczuje. Nic na sile. Lepiej módl sie w intencji nowego dobrego chłopaka a może nawet męża, który naprawde będzie coś do ciebie czul. Pozdrawiam!

Anonimowa
Anonimowa
22.08.16 20:07
Odpowiada na wpis:  artur

Dzięki za komentarz. Ja jednak nie zrezygnuje.. 🙁
Ale zbieżność imion….. aż mnie przestraszyłeś, zanim przeczytałam komentarz…

single woman
single woman
22.08.16 21:48
Odpowiada na wpis:  Anonimowa

Zrobisz, jak uważasz, ale moim zdaniem im szybciej dasz sobie spokój tym lepiej dla Ciebie. Wiem, to trudne, ale możliwe i wszystko zależy od nastawienia. Ja zmarnowałam 3 lata, chciałam zrobić dla niego wszystko i nie wyobrażałam sobie życia bez niego. Dotarło do mnie, że naprawdę nic na siłę. Jest dla mnie ważny, ale widocznie nie mieliśmy być razem. Żyję? Żyję. Smutno mi czasem, ale żałuję tego zmarnowanego czasu, bo mogłam go inaczej zagospodarować.

Anonimowa
Anonimowa
22.08.16 23:00
Odpowiada na wpis:  single woman

Jeśli nie będę miała pewności, że nie zrobiłam wszystkiego żeby tą miłość uratować… będę miała wyrzuty sumienia… Kilka dni temu dopuszczałam myśl, że pokocham kogoś innego… teraz mam pewność, że to nie nastąpi.. Więc jeśli będę już zawsze żyć w pojedynkę.. to może warto jeszcze poświecić czas na Modlitwę w tej intencji.. Nie jestem pewna… czy wolą Bożą było nasze rozstanie całkiem.. czasem sobie myślę, że mamy się czegoś oboje nauczyć.. bo w naszym zachowaniu jest wiele egoizmu, wiele zła… Może kiedy się tego nauczymy.. wrócimy do siebie gotowi? Dlaczego nie wychodzi nam z nikim innym? Dlaczego tęsknimy? Dlaczego wracamy?… Czytaj więcej »

single woman
single woman
22.08.16 23:06
Odpowiada na wpis:  Anonimowa

Ja w moim przypadku zrobiłam wszystko, co mogłam. Być może nawet za dużo. Ale to i tak na nic.

Zadowolona
Zadowolona
22.08.16 14:28

Dziewczyny przeczytajcie sobie książkę ” Więzy duszy. Życie bez udręki” Benity Francis Chemnitz. Szczególnie polecam tę książką, tym z Was, które podjęły ze swoim chłopakiem współżycie bo w takim wypadku zawsze takie nieboże -więzy duszy się tworzą. „Zbyt mocne przywiązanie do drugiego człowieka może stanowić poważne niebezpieczeństwo fizyczne i duchowe. Książka Benity Francis Chemnitz jest ostrzeżeniem przed niebożymi więzami duszy, w których dążenie do relacji z drugim człowiekiem jest najważniejsze. Taka sytuacja to zawsze początek duchowej choroby, której skutkami są podatność na manipulacje czy zgoda na bezgraniczną ingerencję drugiej osoby w nasze życie. Autorka podpowiada, w jaki sposób uwolnić się… Czytaj więcej »

Anonimowa
Anonimowa
22.08.16 23:05
Odpowiada na wpis:  Zadowolona

Dzięki! Muszę ją zamówić 😉

Jadwiga
Jadwiga
22.08.16 14:00

i mam tylko imie powiedziec tego chłopaka i nic wiecej ??

Asia
Asia
22.08.16 13:04

Wpisz sobie w google hasło: modlitwa/nowenna do Matki Bożej rozwiązującej węzły

Jadwiga
Jadwiga
22.08.16 13:01

a wysles mi link do niej bo nie wiem jak ona wyglada

Jadwiga
Jadwiga
22.08.16 12:54

a jak to zbudowac o co prosci powiez bo nei wiem jak to ujac w modlitwie

Asia
Asia
22.08.16 13:00
Odpowiada na wpis:  Jadwiga

Nie do końca Cię rozumiem.. modlitwa o rozwiązanie węzłów ma określoną formułę i tam tylko podajesz imię tej osoby

Jadwiga
Jadwiga
23.08.16 11:17
Odpowiada na wpis:  Asia

jak sie modlic ta nowenne o uwolnienie wezów i jak mam stworzyc to formulke o uwolnienie tego uczucia wystarczy samo imie podac czy jak jak ty bys sie modlila

Jadwiga
Jadwiga
22.08.16 12:49

tak wlasnie tak jest nie wiem nie umiem sobie z tym poradzic

Asia
Asia
22.08.16 12:53
Odpowiada na wpis:  Jadwiga

A nie chciałaś nigdy uwolnić się od tego jednostronnego uczucia ? Np modlitwą o rozwiazanie o węzłów ?

Jadwiga
Jadwiga
22.08.16 12:42

czasem Asiu mam z nim kontakt ale on jest taki ziminy oschły

Asia
Asia
22.08.16 12:47
Odpowiada na wpis:  Jadwiga

I pomimo to robisz sobie nadzieje ?

Jadwiga
Jadwiga
22.08.16 12:02

Doskonale was rozumie zwłaszcza ciebie Anonimowa przechodze w swoim zyciu teraz to samo co ty mnie tez chłopak rzucil dla innej mówil mi ze jestem wspanała wartosciowa kobieta ze zasługuje na kogos lepszego ze bardzo mnie lubi ale nie potrafi mnie pokochac Wiem jak bardzo boli roztanie jaki to ból w sercu ze łzy same sie ciną nadal nie spotkałam tego jedynego i nie wiem czy jeszcze kiedys spotkam czy bede potarfiła komus zaufac uwierzyc

Asia
Asia
22.08.16 12:36
Odpowiada na wpis:  Jadwiga

Jadwigo i przyjaźnicie się czy zerwaliscie kontakt ?

Anonimowa
Anonimowa
22.08.16 14:11
Odpowiada na wpis:  Jadwiga

Jak się rzucaliśmy pierwszy raz.. i drugi.. to każde z nas próbowało sobie kogoś znaleźć.. i ani mnie, ani jemu… z nikim nie wyszło…
Może próbowaliśmy siebie oszukać?
Może jednak jesteśmy sobie pisani?
A może i Twój chłopak, będąc z inną dziewczyną zrozumie, ze to Ciebie kocha..
Powodzenia kochana! 🙂

Jadwiga
Jadwiga
22.08.16 16:24
Odpowiada na wpis:  Anonimowa

Na to bym nie liczyła ale bardzo bym chciała zeby nam dał szanse zeby wróc bardzo go kocham

Anonimowa
Anonimowa
22.08.16 22:50
Odpowiada na wpis:  Jadwiga

Jadwigo módl się cierpliwie! 🙂

Anna
Anna
22.08.16 10:12

Módl się za niego, o waszą miłość? Wałcz , ja też jestem w podobnej sytuacji…Mój chłopak z którym byłam 3.5 roku nie robił nic żeby założyć rodzinę i pójść do przodu. Wiec odeszła z nadzieją, że to da mu do namysłu. Sama złapałam za różaniec i proszę o jego powrót i żeby wziął odpowiedzialność za nasz związek. Kocham go bardzo i nie wyobrażam sobie życia bez niego…i tak odmawiam NP i już trzecia (druga w jego intencji) i on zawsze odzywa się w dniu zakończenia danej części 🙂 Może proszę o wielka rzecz ze potrzeba czasu…to zły nie chce żebyśmy… Czytaj więcej »

Anonimowa
Anonimowa
22.08.16 14:09
Odpowiada na wpis:  Anna

Dziękuję Ci kochana.. za Twój komentarz… aż łzy napłynęły mi do oczu… „Może proszę o wielka rzecz ze potrzeba czasu” no właśnie.. Może to rozstanie było potrzebne.. abym ja przez Modlitwę stała się lepszą osobą.. i żeby w Jego sercu pojawiło się silne i zdecydowane uczucie? Ooo ja też odmawiam Nowennę do Świętej Rity… i szukałam jakiegoś Kościoła gdzie są Nabożeństwa… i okazało się że w jednej z Parafii mojego miasta takie się odbywają! Dziś tam pojadę! (Chciałam już od 3 miesięcy, ale za późno się zorientowałam, potem byłam na śdm.. i teraz mi jest dopiero dane tam się pojawić)… Czytaj więcej »

daria.np
daria.np
21.08.16 12:10

Podpisuje sie pod poprzedniczkami. W moim zyciu było kilku mężczyzn. I tez zawsze myślałam o jaaaa świat sie zawalił, a ja nie znajdę już nikogo takiego. Był taki moment, ze modliłam sie o powrót mojego byłego. Wrócił, ale i odszedł i dzis po pol roku jestem mu wdzięczna. Za to ze był, ale i za to ze odszedł, bo drugie odejście było dla mnie zamknięciem tego rozdziału w zyciu. Definitywnym zamknięciem. Miło go spotkać na ulicy i wymienić sie zwykłym”cześć co słychać”. Zycze mu dobrze. Przecierpiałam swoje to fakt, ale wiele sie nauczyłam i dowiedziałam o sobie. Bog cudownie wkroczył… Czytaj więcej »

single woman
single woman
21.08.16 18:45
Odpowiada na wpis:  daria.np

Super, że Ci się udało 🙂 Oby więcej było takich świadectw, takich radosnych, pełnych nadziei, a nie takich smutnych, pełnych żalu i zrezygnowania.

Anonimowa
Anonimowa
22.08.16 00:28
Odpowiada na wpis:  single woman

Single woman… chciałabym się podzielić takim radosnym świadectwem..
I dzieliłam się kiedyś… jednak wszystko ułożyło się inaczej z biegiem czasu

single woman
single woman
22.08.16 10:20
Odpowiada na wpis:  Anonimowa

Też bym chciała, ale cóż…

Anonimowa
Anonimowa
22.08.16 23:04
Odpowiada na wpis:  single woman

Single woman? Może nie wszystko stracone? Pamiętam w Modlitwie! :*

single woman
single woman
23.08.16 08:47
Odpowiada na wpis:  Anonimowa

Dzięki, również się pomodlę za Ciebie 🙂

Anonimowa
Anonimowa
22.08.16 00:27
Odpowiada na wpis:  daria.np

Cieszę sie kochana, że Tobie się udało!
To był mój jedyny chłopak… Bardzo go kocham…
Nikt inny na mojej drodze się nie pojawił..
Ściskam! :*

Ania
Ania
21.08.16 07:35

Myślę że wiele z nas popełnia jeden podstawowy błąd. Modli się „Panie Boże, zdaje się na Ciebie, ale zrób to, to i to”. A może ma On trochę inne plany dla nas?

Anonimowa
Anonimowa
22.08.16 00:16
Odpowiada na wpis:  Ania

Teraz zaczęłam Modlić się.. „jeśli to Twoja wola Boże…”

barbara
barbara
20.08.16 23:49

Kiedys przeczytalam nie zmienisz czlowieka zmien sie TY i to prawda , oszust jest oszustem.Szkoda zycia .

Anonimowa
Anonimowa
22.08.16 00:15
Odpowiada na wpis:  barbara

To prawda.. Ale Bóg przemienia serca! Trzeba tylko ufać! Może oczyszczający charakter listu zmieni jego nastawienie…

Asia
Asia
20.08.16 20:45

Nie zniechecajcie jej do modlitwy w tej intencji, niech spróbuje, ale Ty też weź pod uwagę że ten człowiek manipulowal Tobą trzymając Cię przy sobie a jak kiedyś napisała mądra kobieta Zadowolona manipulacja nie sprzyja miłości. Poza tym nie spodziewaj się jego przemiany bo człowieka nie zmienisz. Zastanów się co Ci da że znowu do siebie wrócicie a on znowu Cie zostawi? Ja np teraz jestem sama ale wiem że to nie będzie trwało wiecznie,jest wielu porządnych mężczyzn, nie ludz się że tracisz księcia z bajki, bo takiego to trzeba sobie wychować.

Anonimowa
Anonimowa
20.08.16 23:18
Odpowiada na wpis:  Asia

Dzięki Asia za Twoj kolejny komentarz 🙂
Ja to wszytsko wiem.. ale sprawa jest trochę bardziej skomplikowana.. Pisząc świadectwo, nie zdawałam sobie spraw z różnych rzeczy, o których powiedział mi Ksiądz. Mysle, że warto jeszcze jakiś czas poczekać i się modlić w tej intencji.. ale jeśli Bóg postawi mi kogoś w kim się zakocham też będzie dobrze. Z Panem Bogiem!

nina
nina
20.08.16 19:56

Kiedy mnie rzucali kolejni faceci, a było ich kilku moja mądra koleżanka zawsze mi powtarzała tego kwiatu jest pól światu…(i miała racje:) Za każdym razem walił mi się świat myślałam, że nie mogę dalej żyć.. Po ok. roku wracało wszystko do normy, znowu byłam gotowa na nowy związek, znowu miałam energię i chęć do życia i dopiero wtedy jasno mogłam zobaczyć to czego wcześniej nie widziałam…. Miłość jest jak narkotyk, nie widzimy wszystkiego jasno, jesteśmy trochę jakby zamroczeni… Jeżeli facet pisze Ci, że przez 4 lata Cię okłamywał i tak naprawdę nie kochał Cię to słuchaj go, bo napewno tak… Czytaj więcej »

Anonimowa
Anonimowa
20.08.16 20:18
Odpowiada na wpis:  nina

A teraz udało Ci się z kimś zbudować związek? Po rozmowie z Księdzem zrozumiałam, że jeśli Bóg nie wleje w jego serce miłości.. to postawi kogoś innego na mojej drodze i będę szczęśliwa… To, że mnie okłamywał.. wynikało z czegoś innego… z czegoś bardzo skomplikowanego.. czego nie da się opisać w komentarzu… I nie kłamał, że mnie kocha… kłamał w innych kwestiach. Może i zasługuje na lepszego faceta.. ale kocham właśnie tego. Do niczego Boga nie chce zmuszać. Chcę Go prosić.. i wiem, że On da mi to.. co będzie dla mnie najlepsze… Ten Ksiądz wyjaśnił mi podstawy jego zachowania..… Czytaj więcej »

nina
nina
21.08.16 23:15
Odpowiada na wpis:  Anonimowa

Nie krytykuję Cię mam nadz.że nie odebrałas mojego komentarza w ten sposób. Wiem,że bardzo cierpisz, a Twój świat się zawalił. Bardzo Ci współczuję ale może coś musi sie zawalić żeby powstało coś piękniejszego, lepszego…Może zamiast modlić się o jego powrót pomódl się o jego przemianę, jeżeli Matka Boża go nie zmieni, to nic nie zbudujecie, kłamstwo jest zawsze kłamstwem… Potrzebujesz czasu, musisz go sobie dać…Mówią czas leczy rany, jednak to nie czas tylko Bóg leczy rany, zawierz Mu swoje życie…Zaufaj Bogu a On napewno da Ci o wiele więcej niż się spodziewasz, choć może nie tak jak się spodziewasz… Pierwszy… Czytaj więcej »

Anonimowa
Anonimowa
22.08.16 00:13
Odpowiada na wpis:  nina

Niestety właśnie trochę tak odebrałam Twój komentarz… Wiesz… On był moim jedynym chłopakiem.. i najlepszym przyjacielem.. Chyba już nie będę potrafiła ofiarować komuś innemu TAKIEJ miłości. Na razie modlę się o Jego miłość.. jeśli taka jest wola Boża.. ale podsunęłaś mi dobrą intencję… i następną Nowennę odmówię w intencji jego przemiany… Dzięki radom tego Księdza wiem już też jak powinnam z Nim postępować… i tym razem nie dałabym się tak oszukiwać.. W tym liście nie padły takie słowa.. On pisał, że nie jest szczęśliwy.. Myślałam, że to moja wina…. dopiero Ksiądz.. po poznaniu całej historii uświadomił mi, że Ja robiłam… Czytaj więcej »

Małgorzata
Małgorzata
21.08.16 00:48
Odpowiada na wpis:  nina

Lubię to 🙂

Maria
Maria
21.08.16 12:51
Odpowiada na wpis:  nina

Ja również Lubię to 🙂

Danuta Janik
Danuta Janik
20.08.16 19:50

Nie zalamuj sie…..widac taka jest wola Boga. .kazde rozstanie bardzo boli…modl sie dalej……ale Nie w tej samej intencji, a wroci prawdziwe przeznaczenie…….Bog Wie, co jest najwlasciwsze dla Nas. …. oddaj sie cala Bogu….a Bog cie poprowadzi I zawierz calkowicie Krolowej Rozanca Swietego…….Ja drugi raz odmawiam Nowenne Pompejanska,……w pewnej intencji….koncze czesc Dziekczynna I nie widze szans zeby bylo to, o Co prosze. …..ale jest we mnie duzo pokory I cierpliwosci…..Zly daje mi popalic od pierwszego dnia Nowenne. …zadaje mi take bole, na ktore nic Nie pomaga…..a Ja sie nie poddaje….wrote koncze czesc dziekczynna I zaczne od nowa……

Anonimowa
Anonimowa
22.08.16 00:03
Odpowiada na wpis:  Danuta Janik

Dziś zaczęłam kolejną Nowennę. Teraz modlę się żeby Bóg, jeśli taka jest Jego wola pozwolił mu mnie pokochać..
Powodzenia i wytrwałości w Modlitwach kochana! 🙂

Asia
Asia
20.08.16 18:05

Ja na Twoim miejscu poklocilabym się z Panem Bogiem dlaczego doprowadzil do takiej sytuacji (ale tak konstruktywnie, bez rozpaczy i wyrzutów) a potem kontynuowalabym nowenne z nową energią.

Anonimowa
Anonimowa
20.08.16 18:14
Odpowiada na wpis:  Asia

Rozmawiałam z pewnym Księdzem. Wiele się wyjaśniło.. Czuje się już znacznie lepiej!
Teraz wiem, że jeśli Bóg nie wleje w jego serce miłości.. to postawi kogoś innego na mojej drodze 🙂 Ja mam jednak nadzieję, że uda nam się wrócić.. Ksiądz powiedział, że ten list może mieć oczyszczające znaczenie.. i jeśli On w końcu postanowił być szczery.. to może za jakiś czas miłość pojawi się w jego sercu! Z Panem Bogiem!
PS. Dziś kończę 4 Nowennę.. a jutro zaczyna 5! Jeszcze waham się w jakiej intencji 🙂

Ewa
Ewa
20.08.16 18:04

Proś o miłość…. Wiesz ja kiedyś (dawno temu 🙂 ) byłam w podobnej sytuacji, rozpaczałam po rozstaniu, teraz mam cudownego męża (od 28 lat 🙂 ) i nie zamieniłabym Go na żadnego innego (nawet na tamtą pierwszą miłość). Ufaj i módl się całym sercem. Nowenna pompejańska to najcudowniejsza modlitwa, jaką w życiu poznałam, dzięki niej pokochałam jeszcze bardziej Maryję i coraz bardziej zbliżam się do Jezusa. Już wiem, co znaczy, że kiedy Bóg jest na pierwszym miejscu, wszystko jest na swoim miejscu. Życzę Ci, żebyś spotkała na swojej drodze człowieka, który pokocha Cię całym sercem 🙂 Ufaj…

Anonimowa
Anonimowa
20.08.16 18:11
Odpowiada na wpis:  Ewa

Rozmawiałam z pewnym Księdzem. Wiele się wyjaśniło.. Teraz wiem, że jeśli Bóg nie pozwoli nam do siebie wrócić znowu, nie wleje w jego serce miłości.. to postawi kogoś innego na mojej drodze 🙂

Michalska
Michalska
20.08.16 17:59

Bardzo Cie rozumie i wspolczuje .Jezeli go tak bardxo kochasz modl sie nafal. Mam podobny problem i modle sie ciagle wierzac ze Bog mi pomoze. Jest to ogromnie trudne ,ale bez modlitwy dopiero nie dala bym rady. Pozdrawiam i zycze wytrwalosci i z calego serca powrotu ukochanego,bys sama mogla sie przekonac czy jest wart Twojej milosci.

Anonimowa
Anonimowa
22.08.16 00:01
Odpowiada na wpis:  Michalska

Dziękuje kochana! :*
Ja też bez tej Modlitwy bym nie dała rady…
Modlę się teraz, żeby Bóg, jeśli taka jest Jego wola pozwolił mu mnie pokochać..
Również życzę Ci wszystkiego dobrego! 🙂

Amanda
Amanda
20.08.16 17:35

nie poddawaj się 🙂 Bóg Cię Kocha, nikt Ci nie da tak ogromnej i szczerej Miłości jak On. Nie trac nadziei a z wiarą módl się, jednak jednocześnie miej na uwadze Wolę Bożą, jeżeli Bóg inaczej zdecyduje -to wiedz,że to dla Twojego dobra i wie lepiej aniżeli my, co jest dla nas najlepsze 🙂 Z Bogiem

Anonimowa
Anonimowa
20.08.16 17:38
Odpowiada na wpis:  Amanda

Dziękuję za Twój komentarz.. W międzyczasie byłam na rozmowie z Księdzem, który wiele mi wyjaśnił.. Będę się modlić i czekać.. co da mi Bóg.. 🙂

nina
nina
21.08.16 23:34
Odpowiada na wpis:  Anonimowa

Przeczytaj sobie świadectwo Anny ,,Moje życie przeobraża się w Boży spokój,, z dnia 19.08, to doda Ci otuchy. Szczęść Boże

Anonimowa
Anonimowa
22.08.16 00:24
Odpowiada na wpis:  nina

przeczytałam 🙂
„Może, ten twój przypadek może z zmienić,kogoś, ale czy chcesz stracić lata, aby się przekonać, czy tak będzie?” Tak, chce.. Chce każdego dnia umierać dla siebie… aby rodzić się dla niego..
Boję się.. że nikogo już nie pokocham tak jak jego.. 🙁
Może to złe podejście, ale ja inaczej chyba już nie potrafię..

rada
rada
22.08.16 08:41
Odpowiada na wpis:  Anonimowa

„Chce każdego dnia umierać dla siebie… aby rodzić się dla niego..”- w tym zdaniu jest zawarta przyczyna Twoich problemów, a być może też rozstania. Uczyniłaś z chłopaka bożka, jest dla Ciebie ważnieszy nić Bóg. Jeśli już ktoś wypowiada takie zdanie, to w przypadku chrześcijanina powinno brzmieć: „Chce każdego dnia umierać dla siebie… aby rodzić się dla Niego..”, dla Niego czyli dla Boga. I nie martw się, pokochasz innego mężczyznę, dbaj o to, żeby miłość się w Tobie rozwijała, dojrzewała, wtedy gdy spotkasz w odpowiednim czasie innego, pokochasz go nawet bardziej i prawdziwiej niż tego byłego chłopaka, od którego może jesteś… Czytaj więcej »

Anonimowa
Anonimowa
22.08.16 20:16
Odpowiada na wpis:  rada

Te słowa akurat powiedział pewien Ksiądz.. że tak wygląda miłość, ze jeśli „umieramy” dla siebie „rodzimy się” dla drugiej osoby.. Nie chodzi tutaj o czynienie bożka z drugiej osoby..
Przemyślałam wszystko dokładnie.. To nasze 3 rozstanie.. więc nie jestem w aż takim szoku..
Nie mam zamiaru za nim latać. Mam zamiar sprawić aby to On latał ze mną żeby zaczął się starać..
Dlaczego nie ma sensu walczyć o związek? Przecież jeśli taka będzie wola Boga… możemy być jeszcze szczęśliwi.

65
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x