Anna: Wymodlona praca dla syna

To już moje drugie świadectwo o łaskach otrzymanych za wstawiennictwem Maryi Królowej Różańca Świętego. Tym razem modliłam się o łaskę spokojnej pracy dla syna. Syn mieszka i pracuje za granicą. Miał pracę, która była słabo płatna i męcząca psychicznie.

Mówił że chce złożyć wypowiedzenie i szukać inne bardziej satysfakcjonującej. Wiedział on i ja że składanie cv i chodzenie na rozmowy będzie męczące psychicznie i długotrwałe. Liczył się z tym że szybko nie otrzyma takiej pracy na jakiej mu zależało. Nic mu nie mówiłam, ale postanowiłam znowu wrócić do cudownej modlitwy jaka jest Nowenna Pompejańska. Prosiłam o pracę dla niego ale równocześnie co dziennie na Mszy Świętej ofiarowałam Bogu swój cały dzień, swoje cierpienia, pracę, radości i smutki zawierzając się najlepszemu Ojcu przez wstawiennictwo Jego Matki.

Nowennę zaczęłam 30 czerwca. Syn wymówienie złożył 9 sierpnia. 10 sierpnia porozsyłał cv. 12 sierpnia złożono propozycje rozmowy wstępnej na 18 sierpnia i po niej wyznaczono termin drugiej rozmowy na 22 sierpnia. Wtedy uświadomiłam sobie że jest to ostatni dzień nowenny i równocześnie wspomnienie Maryi NMP i Królowej. Gdy syn miał rozmowę ja odmawiałam ostatnie tajemnice różańca. Dzisiaj ( 23 sierpnia) mieli dać odpowiedź. Do godziny 17.00 odpowiedzi nie było. Syn zwiedziony, ja zmartwiona że jeszcze czeka go dalsza procedura szukania pracy. Poszłam na mszę i ofiarowałam to moje zmartwienie Bogu wierząc że On wie co dla syna najlepsze. W czasie mszy przyszedł sms od syna : ” Zadzwonili i mam pracę”. dzięki Ci Maryjo za pomoc i wstawiennictwo. Od jutra będę odmawiała nowennę w tych intencjach o które prosisz w Medżugorie.