Już jakiś czas zwlekalam z napisaniem świadectwa Nowennę odmawiam już od roku. O nowennie dowiedziałam się przypadkiem od mojej sąsiadki mówiła mi żebym modliła się o dobrego męża ze Maryja mi go da .
O dobrego męża odmawiam już 6 nowennę.Ale jeszcze się nie spełniła.Maryja zawsze daje i mężczyznę ale później mi go zabiera.Tak było i tym razem poznałam kogoś wspaniałego było nam ze sobą bardzo dobrze prawie rok byliśmy razem bardzo go pokochałam . Mówił mi że zawsze będzie przy mnie jako przyjaciel ale nie dawno zmieni zdanie i mnie zostawił .Bardzo z tego powodu cierpię i nie radzę sobie ale wierze ze Maryja mi pomoże i mnie nie zostawi z tym . Czuje w sobie pustkę . Czasem mam wrażenie ze Maryi przy mnie nie ma a czasem mam wrażenie że ona jest przy mnie i patrzy ze łzami w oczach na mnie . Wierze że Maryja moja prośbę spełni nie długo i spotkam miłość swojego życia . Ale za to skończyłam szkołę z dobrymi wynikami bałam się ze zawale cały semestr bo mi w niej nie szło. Czuje ze to za sprawą Maryi. Proszę was chociaż o jedno Zdrowaś Mario za mnie zebym poznała w końcu odpowiedniego mężczyzne który mnie pokocha całym sercem prawdziwą miłością.
JEZU UFAM TOBIE!
MARYJO DZIEKUJE Z CALEGO SERCA!
Zobacz podobne wpisy:
Natalia: Dar miłości dzięki Nowennie pompejańskiej
Dominika: Znalazłam męża dzięki nowennie pompejańskiej ❤️
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Ga
Nie poddawajmy sie Maryja czuwa nad nami
Potrzebna osoba do Róży św. Andrzeja Boboli (za osoby poranione, nie mogące wybaczyć ludziom i Bogu, grzeszące językiem) i Róży sw. Faustyny za samobójców .
św. Andrzej – Ukoronowanie Maryi
św. Faustyna – Dźwiganie Krzyża
Bóg jest tylko trzeba go dostrzec i przyjąc do swojego serca czasem sa wzloty a czasem upadki nie poddawajmy sie
ja juz nie wierze w nic, ciagle przeciwnosci nawet teraz jak chce isc na pielgrzymke za kilka dni i gdzie ten Bog?!!! on lubi chyba znecac sie nad swoimi „dziecmi’
Albo,tylko poprzez przeciwności przypomina niektórym,aby zwrócili się w Jego stronę…po zamienieniu pychy w skromność,znów sytuacje ulegną zmianie,na lepsze…Mówię z autopsji.Bez obwiniania i do przodu Anno.z Panem Bogiem
Bądzmy wszyscy dobrej mysli wierzmy ze Maryja da nam to o co prosimy
Chcialam napisac zdecyduj na dozgonna samotnosc.
ja wierze ze Maryja da mi dobrego wspanałego męża ze spotkam tego jedynego
Witajcie, Mnie z kolei porzuciła dziewczyna przez smsa….Spotkałem pewnego dnia 2 miesiace po rozstaniu,a ona jeszcze bardziej dała do zrozumienia i powiedziala, ze cieszy sie najbardziej na Swiecie ze sie rozstala,powiedziala ze nie ma juz co wyjasniac i ona nie bedzie sie tlumaczyc…Wyszedlem z sercem do niej bedac w trakcie odmawiania nowenny, pelen spokoju myslalem ze spokojnie porozmawiamy i wyjasnimy sobie…Niestety…Straszyla mnie ze jak ja bede nekal to zglosi mnie do odpowiednich organow..Wyszedlem z siebie zwyzywalem ja od najgorszych,przeklinalem w miejscu publicznym…Modle sie o pojednanie i chcialbym sie z nia pogodzic…Nie wiem czy mam do niej napisac i prosic o… Czytaj więcej »
MM Jeśli ty czujesz się niepotrzebna i nieważna dla nikogo to jest twój problem w twojej głowie. Nawet jeśli nie jesteś potrzebna ludziom, to jesteś potrzebna Bogu i to powinno wystarczyć. Mówisz, że jeśli człowiek żyje sam, to coś z nim nie tak i takie życie nie jest zgodne z naturą człowieka. Tu się z tobą nie zgodzę. Co powiesz o księżach i osobach konsekrowanych? Oni wybrali samotność, ale też mają pewnie potrzebę bliskości drugiego człowieka, ale z tego zrezygnowali. Gdyby takie życie było niezgodne z naturą to Bóg nie wymyśliłby celibatu. Takie życie jak najbardziej jest zgodne z naturą… Czytaj więcej »
To sama sie zdecyduj. A pozniej jak skonczysz 70 lat to opisz jak było. A tak na marginesie duchowni i siostry zakonne zyja realizujac swoje powolanie ktore jest dla nich zrodlem radosci.
Pisałam o byciu singlem, a nie o stanie duchownym. To jest zupełnie inna bajka, to ich świadomy wybór, powołanie, które ma sens, w przeciwieństwie do życia bez męża/żony. Jeśli mogę zapytać, jesteś panną/mężatką? W jakim wieku?
Moja wypowiedź z 17:31, odnosiła się do Magdaleny.
Pan Bog nie wymyslil celibatu!
samotnosc to kara
Zauważam, że ludzie samotni są bardzo napaleni na małżeństwo. Ludzie, nie doceniacie tego co macie! Samotność to najpiękniejszy okres w życiu człowieka. Samotność, nawet ta bolesna jest o wiele łatwiejsza niż małżeństwo. Niedawno moja bratowa powiedziała, że najlepsze co może się przytrafić człowiekowi w życiu to staropanieństwo. A mój brat cioteczny jest dobrym mężem i ojcem, mogła trafić gorzej. Także cieszcie się ze swojej wolności. Tak w ogóle to dzisiaj jest deficyt porządnych facetów. Mówił o tym Jacek Pulikowski. Mówił on, że tych porządnych facetów nie wystarczy dla wszystkich kobiet i każda kobieta musi liczyć się z tym, że zostanie… Czytaj więcej »
Cieszyć się z wolności? Z tego, że tak naprawdę jesteśmy piątym kołem u wozu, niemalże niepotrzebni, nieważni dla nikogo? Nie ma się z kim dzielić radościami, brakuje wsparcia drugiego człowieka? Gdyby ten stan był tak radosnym okresem, ludzie nie zakładaliby rodzin. Człowiek potrzebuje miłości drugiego człowieka, jest gatunkiem stadnym i jeśli żyje sam, coś z nim nie tak. Dlatego właśnie są ”piętnowani” jako starzy kawalerowie/pannny, bo takie życie nie jest zgodne z naturą człowieka. Dziwi mnie to, że co, którzy mają już rodzinę, tak bardzo chwalą sobie samotność. Jak wam było tak dobrze, to po co zakładaliście rodzinę?
Stary Testament mowi o tym ze Bog karze przeklenstwem do 3 i 4 pokolenia i niektorzy ksieza potwierdzają ze istnieje cos takeigo jak obciazenia pokoleniowe
Kościół Katolicki naucza, że grzech jest zawsze czymś osobistym i wymaga decyzji woli. Podobnie jest z karą za grzech. Każdy osobiście ponosi karę za swój grzech. Wyraźnie pisze o tym św. Paweł w Liście do Rzymian, że „każdy z nas o sobie samym zda sprawę Bogu” (Rz 14,12)”. Jesteśmy forum katolickim więc trzymajmy się nauki Kościoła a nie powtarzajmy tu informacji o tzw. „grzechach pokoleniowych” i karze za nich.
Odsyłam do Decyzji Episkopatu Polski z październik 2015 oraz opinii TEOLOGICZNEJ KOMISJI NAUKI I WIARY na ten temat.
u mnie nic takiego nie było moja rodzina żyje po katolicku
Jestem po 30tce i tez samotna i nie bylam jeszcze w stalym, powaznych zwiazku mimo ze bardzo bym chciała, i tez podejrzewałam ze to kara Boza przez grzechy przodkow poniewaz rodzina balwochwalcza, wrozki, itp, byly samobojstwa
„Nie zgodzę się z Tobą. Stan wolny ma być karą za grzechy? Do 10 pokolenia???” Chwileczke. Ja tak nie napisałem. Źle mnie zrozumiałeś. W Piśmie świętym jest napisane, że Bóg może ukarać za grzechy popełnione przez jego przodków do 10 pokolenia. Bóg dał nam wolną wolą ale i tak wie On o nas wszystko i jak postąpimy, czy zasłużymy na wieczne życie. Bóg chce bysmy Go poznawali. A odnośnie pytania „A co powiesz na tych, którzy żyją w nieczystości, a potem zakładają szczęśliwe rodziny?” Skąd możesz wiedzieć jak im się żyje? Nie nam jest osadzać drugiego człowieka, tylko Bóg może… Czytaj więcej »
Masz bardzo nieprawdziwe informacje: ,,Bóg może ukarać za grzechy popełnione przez jego przodków do 10 pokolenia”, gdzie Ty to znalazłeś? Ty odpowiadzasz tylko za swoje grzechy, a nie za grzechy innych. Ewentualne skutki grzechu, mogą się ciągnąć do 4 pokolenia, a i na ten temat wypowiedział się ostatnio episkopat: „Jedynym grzechem, który jest przekazywany z pokolenia na pokolenie jest grzech pierworodny, który jest usuwany na chrzcie świętym” – czytamy w opinii teologicznej przedstawionej przez Komisję Nauki Wiary Konferencji Episkopatu Polski. W opinii podkreśla się również, że „Kościół od samego początku naucza, że grzech jest zawsze czymś osobistym i wymaga decyzji… Czytaj więcej »
Masz bardzo nieprawdziwe informacje: ,,Bóg może ukarać za grzechy popełnione przez jego przodków do 10 pokolenia”, gdzie Ty to znalazłeś? Ty odpowiadzasz tylko za swoje grzechy, a nie za grzechy innych. Ewentualne skutki grzechu, mogą się ciągnąć do 4 pokolenia, a i na ten temat wypowiedział się ostatnio episkopat: http://www.pch24.pl/episkopat-wypowiedzial-sie-w-sprawie-uzdrowienia-miedzypokoleniowego,39457,i.html. Znam ludzi, którzy żyli, bądź żyją w nieczystości i jakoś nie widzę, żeby z tego powodu było im źle, wręcz przeciwnie. Zawsze można się przecież nawrócić, niepraważ? Nie jestem propagatorką nieczystości, sama żyję w czystości i uważam to za wielką wartość. Bardzo dziwi mnie jednak fakt, że ludzie żyjący w… Czytaj więcej »
Masz bardzo nieprawdziwe informacje: ,,Bóg może ukarać za grzechy popełnione przez jego przodków do 10 pokolenia”, gdzie Ty to znalazłeś? Ty odpowiadzasz tylko za swoje grzechy, a nie za grzechy innych. Ewentualne skutki grzechu, mogą się ciągnąć do 4 pokolenia, a i na ten temat wypowiedział się ostatnio episkopat: 16/11/2015r. Znam ludzi, którzy żyli, bądź żyją w nieczystości i jakoś nie widzę, żeby z tego powodu było im źle, wręcz przeciwnie. Zawsze można się przecież nawrócić, niepraważ? Nie jestem propagatorką nieczystości, sama żyję w czystości i uważam to za wielką wartość. Bardzo dziwi mnie jednak fakt, że ludzie żyjący w… Czytaj więcej »
Kazdemu jest cos pisane wiec ja czekam cierpliwie na tego jedynego kiedys napewno bede go miec
Ja także chciałbym mieć u boku kobietę, czuć się przy niej szczęśliwy, kochać i być kochanym. Modlę się w tej sprawie, kocham pewną kobietę. Bóg dał wolną wolę człowiekowi, jednakże może nim pokierować. Wczoraj przeszedłem wewnętrzną przemiane, w duchu, nie muszę pisać kto tego dokonał. Wola Boża musi się wypełnić. To że komuś się nie układa w sprawach miłosnych, choć bardzo pragnie mieć tego/tą jedynego/jedyną to najwidoczniej może być karą za grzechy ze my tego nie możemy dostać od Boga. Kara za grzechy może nawet sięgać do 10 pokolenia. Musimy stać się pokorni. Polecam modlitwę uwielbienia
Nie zgodzę się z Tobą. Stan wolny ma być karą za grzechy? Do 10 pokolenia??? A co powiesz na tych, którzy żyją w nieczystości, a potem zakładają szczęśliwe rodziny?
chcialabym miec kogos przy boku na kogo moglabym liczyc czuc sie kochana i bezpieczna i szczesliwa
I tego życzę,jednak liczyć można tylko na działanie Boga w życiu każdego,ludzie, jako jednostki zawodzą i rozczarowują.Wystarczy poczytać świadectwa żon opuszczonych przez mężów.
Wiarę trzeba mieć i ufność,że zanoszone prośby zostaną wysłuchane.Mieć kogoś?Zamiast tego być z kimś,to cementuje relację.z Panem Bogiem
Ja myślę, że warto się modlić o męża/żonę i kwestia wyboru to nasz wolny wybór, ale zastanawia mnie kwestia zakochania się. Przecież ono jest niezależnie od woli człowieka, kto zatem tym kieruje?
A może ja to życie mam przeżyc sama moze tak chce Maryja sama juz wiem 🙁
ma i to duzy sens 🙂 o [prawdziwa szczera milosc ze wzajemnoscia ma sens
No tak ale jeżeli jako istoty obdarzone wolną wolna sami wybieramy to jaki sens ma modlitwa o dobrego męża lub żonę.
modle się o prawdziwa szczera miłosc i wierze ze zostane wysłuchana nie tarce nadziei