Gdy dowiedziałam się o Nowennie Pompejańskiej kilka lat temu, postanowiłam ją odmówić w pewnej intencji. Po skończonej modlitwie, moja prośba pozostała niewysłuchaną. W między czasie stanęłam na rozstaju dróg.
Studiowałam kierunek, na który poszłam, chociaż dość chętnie, to z powodu, iż nie dostałam się na ten wymarzony. Za rok miałam skończyć studia magisterskie, po których wiedziałam, że nie do końca chcę pracować w zawodzie, a w ogóle szanse na pracę są znikome. Pomimo pragnienia odmówienia kolejnej Nowenny w niewysłuchanej intencji, postanowiłam modlić się o obranie właściwej drogi życia.
Po odmówieniu jednej jedynej Nowenny Pompejańskiej w tej intencji, „naszedł mnie” pomysł, po ludzku mogłoby się wydawać, niewiadomo skąd. Obrałam kierunek, który znałam ale kiedyś wyrzekłabym się go na samą myśl- dostałam się na studia, które chłonęłam; zaliczenia przychodziły mi z niezwykłą łatwością, a wykłady mijały w mgnieniu oka. Plan na dwóch kierunkach układał się komplementarnie, nic nie kolidowało. Później w ramach doskonalenia zawodowego przyszły kolejne gałęzie edukacji, które sprawiają mi po prostu przyjemność. Dziś kończę studia- nie wiem co się ze mną stanie,jak będzie z pracą, ale czuję taką niezwykłą lekkość ducha w tej sprawie.
Pierwotna intencja wciąż pozostaje w niewysłuchaną ale nie ustaję w modlitwie i szturmuję Niebo kolejnymi Nowennami.
Mamusiu, Królowo Różańca Świętego, wypraszaj mi potrzebną laskę…
Zobacz podobne wpisy:
Justyna: Praca i inne łaski
Marta: Znalezienie dobrej pracy dzięki nowennie pompejańskiej
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański