Jolanta: Dar odwagi do przystąpienia do Sakramentu Pokuty

Moją 1 NP zaczęłam w intencji mojego męża. Błagałam Matkę Bożą o uwolnienie z nałogów.

W trakcie odmawiania Różańca było dobrze- mąż zrezygnował z alkoholu i z papierosów,później jednak wrócił ,ale nie w takim stopniu jak to było wcześniej.

Dziś pragnę jednak napisać o innych Łaskach jakie popłynęły od Najświętszej Maryi Panny. W dniu 7 listopada w nocy mieliśmy wypadek komunikacyjny.Mąż uderzył w drzewo.Samochód został zupełnie zniszczony,a my zostaliśmy okryci Płaszczem Opieki -mąż wyszedł bez szwanku,a ja trochę ucierpiałam.Znalazłam się w szpitalu ,przeszłam operację .Dzień przed operacją mąż był u mnie(odległość ok.4 godz.jazdy samochodem).Wracając wieczorem do domu uległ wypadkowi,ktoś niespodziewanie zajechał mu drogę. Samochód został zupełnie zniszczony – a on znów wyszedł bez żadnego uszczerbku na zdrowiu.Wiem ,czuję że to DAR ŻYCIA-dwukrotny,dany nam od Boga poprzez wstawiennictwo Matki Różańca Świętego…Następna Łaska jaka popłynęła do mojego męża to odwaga do przystąpienia do Sakramentu Pokuty(po kilkunastu latach).Od lipca mąż odmawia każdego dnia Koronkę do Miłosierdzia.A ja zamierzam zacząć następną Nowennę w intencji naszej piątki dzieci ,już dorosłych, oraz zięcia i wnusia,aby na oścież otwarły swe serca na Prawdę i Chrystusa.I abyśmy mogli dawać Świadectwo tejże Prawdy.