Moj maz stracil prace kilka miesiecy temu i nadaremnie rozsylal CV zeby znalezc nowa. Kiedy zaczelam odmawiac Nowenne, zadzwonil do niego przedstawiciel firmy zeby zaprosic go na rozmowe kwalifikacyjna. Podobno zostal wybrany z grona okolo 100 kandydatow i oprocz niego na rozmowy zostalo zaproszonych 10 innych osob, wiec potrzeba bylo cudu. Na rozmowie o prace powiedziano mu, ze on i pozostali kandydaci zostana poddani testowi z bardzo trudnego materialu (kilkanascie stron danych do zapamietania) i to wyloni pracownika.
Dzieki Bogu moj maz swietnie sobie poradzil z testem i zostal wybrany na to stanowisko. Bardzo wierzylismy, ze Maryja nam pomoze, choc dopiero co skonczylam pierwsza nowenne blagalna. To niesamowita ulga, bo przez kilka miesiecy zylismy w strachu o przyszlosc: ja nie pracuje, w dodatku czekamy na dziecko, wiec presja byla ogromna.
Chwala Bogu i dzieki Maryi za pomoc w tej trudnej sytuacji!
Zobacz podobne wpisy:
Jakub: Podziękowanie Matce Najświętszej
Paweł: W drodze
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański