Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

J: nawrócenie męża

5 1 głos
Oceń wpis

Już trzy razy odmawiałam Nowennę Pompejską o mogę potwierdzić, że działa.

Mój mąż, który od wczesnej młodości uprawiał samogwałt, po zmówieniu przeze mnie nowenny – zaprzestał tego. Sam stwierdził, że to jakiś cud, ponieważ wcześniej uciekał się do tej praktyki kilka razy w tygodniu i nie mógł zaprzestać. Skutkiem braku poukładania moralnego było pożądliwe patrzenie na kobiety, a w konsekwencji zdrada.

Dla mnie jako żony – było to ogromnym ciosem. Pierwszą moją myślą, po dowiedzeniu się o zdradzie, była decyzja o odejściu. Biorąc pod uwagę fakt, że jako żona czułam się głęboko zraniona i oszukana, uznałam, że lepiej dla mnie byłoby żyć sama, bez wiecznego ranienia ze strony męża. Jednak z uwagi na dobro dzieci – postanowiłam zatrzymać skutki grzechu popełnionego przez mojego męża na sobie.

Nie chciałam dopuścić do tego, aby moje dzieci stały się kolejnymi ofiarami nagminnie rozpadających się małżeństw, i pomimo bólu postanowiłam trwać przy mężu. Dzięki tej decyzji jestem świadkiem jego nawrócenia i pogłębiania wiary. Mogę powiedzieć, że za wstawiennictwem Matki Bożej stał się prawdziwy cud, ponieważ mój mąż z osoby obojętnej religijnie, zaczął modlić się coraz więcej i powierzać siebie i całą naszą rodzinę Panu Bogu i Matce Najświętszej. Całkowicie przewartościował swoje życie i dopiero teraz stał się naprawdę kochającym mężem i ojcem. Ja również podczas zmawiania każdej nowenny doznawałam wielu łask, przede wszystkim pogłębienia wiary i stopniowego leczenia moich ran.

Dziękuje Tobie Maryjo za wszystkie wstawiennicze modlitwy, które zanosisz do Twojego Syna w intencji mojej rodziny i mojej.

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

33 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
danuta
danuta
12.12.15 23:16

Bardzo podziwiam ciebie jako żone…..i otrzymałas nagrode,ze maz sie nawrócił…..az mi popłyneły łzy jak cie to musiała zdrada bolec ale wytrwałas w małzenstwie….Dzieki za taki przykład wiary…..

Mania
Mania
10.12.15 23:10

no właśnie musze to zawierzyć Bogu oddać mu to i nadal się modlić Tylko ze ta zatwardzialość męża trochę przeszkadza w naszym małżeństwie naszych relacjach. Chciałabym rozpocząć następna nowenne tylko nie wiem już jak intencję z formować może za Duszę Czyscowe czytałam ze jak my modlimy się za nie to one później pomagają nam.

E.
E.
11.12.15 09:38
Odpowiada na wpis:  Mania

Też dobra intencja, może pomódl się o rozeznanie tej intencji 🙂 wiele osób tak robi. Słyszałam się również, żeby modlić się w intencjach Maryi, Ona w naszych modli się zawsze, a w jej prawie nigdy 🙂

mena
mena
11.12.15 22:24
Odpowiada na wpis:  Mania

Dobrą intencją jest 1,o łaskę pokory a czemu sam Jezus w nowennie do Bożego Miłosierdzia mówi”tylko dusza pokoRNA jest wstanie przyjąć Moją łaskę „także jest to dla nas wskazówka. 2,dobra intencja to o wypełnienie Bożych Planów wobec twego męża. 3,o dar Bożej Miłości dla niego 4,o uwolnienie od złego i od tego wszystkiego co od złego w życiu Twego męża pochodzi 5,o dar pokoju i pojednania z Bogiem 6,o czystość dla niego 7,aby wobec Twojej rodziny się Boże Plany wypełniły 8, o dobrą wolę dla Twego męża. Mów jedną nowenne za drugą i nie przerywaj a napewno wyrwiesz męża złemu… Czytaj więcej »

mena
mena
11.12.15 22:32
Odpowiada na wpis:  Mania

Wiem co piszę bo piszę z doświadczenia, różańcem pokonasz wszelkie zło i kieruj do Maryji prośbę Matko droga Ty nie jednemu zatwierdziałemu grzesznikowi pomogłas się nawrócić, pomóż proszę i ulituj się nad moim mężem i wypros mu tą łaskę o którą Cię proszę Tylko Ty możesz mu pomóc bo widzisz jak błądzi w Tobie cała moja nadzieja i ufam Twoim słowom,że poprzez różaniec wszystko wyprosic można.

Mania
Mania
11.12.15 23:02
Odpowiada na wpis:  mena

Bardzo dziękuję teraz miałam spora przerwę bo aż ponad miesiąc w odmawianiu nowenny, ale modlilam się na Różańcu. I tak jak Pani pisze kiedy się modlilam Nowenne mąż był straszny nie do wytrzymania bez szacunku poprostu nie doopisania.

mena
mena
11.12.15 22:36
Odpowiada na wpis:  Mania

Henio27
Henio27
10.12.15 22:52
Mania
Mania
10.12.15 21:00

Nie wiem może źle formuje prośbę albo źle się modlę nie mówię że nic innego się nie wydarzyło bo się wydarzyło otrzymałam wiele łask i czyje opiekę Matki Bozej bardzo ja kocham i dziękuję jej i Jezusowi uczęszcza na modlitwy uwielbiajace i mszę uzdrawiajace odbyła spowiedź życia chodzę do kościoła codziennie się modle jestem w róży Różańca za dzieci jestem bardzo aktywna jednak chyba za mało aby pomóc mężowi wejść na ta dobra stronę.

E.
E.
10.12.15 21:50
Odpowiada na wpis:  Mania

Maniu, nie dręcz się. Nie musisz nic mówić, bo Pan Bóg wie doskonale czego ci potrzeba. A co do męża, to oddaj to Panu Bogu. Na pewno będzie w dobrych rękach. Zaś na samo nawrócenie nie masz żadnego wpływu. Może nastąpić, dziś, jutro, za rok, albo i w ostatniej sekundzie życia. Mimo to nie ustawaj, módl się za niego i ufaj. Żadna modlitwa nie idzie na marne, a jej rzeczywiste owoce poznamy dopiero po drugiej stronie. 🙂

Mania
Mania
10.12.15 20:56

ogólnie 5 modlilam się nawet 2 nowenny naraz i mąż nadal uparty

Mania
Mania
10.12.15 17:13

ja tez się modlilam o nawrócenie meza jednak się nie udało mąż jest chyba za bardzo zatwardzialy

mena
mena
10.12.15 19:07
Odpowiada na wpis:  Mania

A ile nowenn odmowiłas?

Boguslaw
Boguslaw
09.12.15 23:44

gdy Jezus byl na pustyni byl kuszony, glodem pragnieniem prawdopodobnie samotnocia i innymi uczuciami o ktorych pewnie wiedza wiecej ludzie ktorzy spedzili jakis czas na odludziu, jednak z kazdej proby wychodzil zwyciesko, siegal za kazdym razem po slowo Boze o odpieral kazdy atak, prawdpodobnie samopoczucie moglo nie byc najlepsze lecz postawa i wla byly silne

Boguslaw
Boguslaw
09.12.15 23:40

no dobrze. mialem na mysli to ze czesto przeszkoda w modlitwie, a takze przeszkoda w wierzeniu, trwaniu przy Bogu jest to ze ulegamy nastrojom. np cos sie dzieje co wyprowadza nas rownowagi i wydaje nam sie ze jest w nas zlo, ze nie mozemy sie modlic ze Panu Bogu sie to nie podoba ze w takich emocjach jestesmy daleko od niego. W ewangeliach Jezus wygania przekupniow, odpowiada ,,niegrzecznie” faryzeuszom np mowiac plemie zmijowe czy obludnicy, irytuje sie apostolami mowiac Ilez jeszcze mam was znosic, wiemy ze grzechu nie popelnil i Bog zawsze byl znim podczas jego pobytu na ziemi, wielu… Czytaj więcej »

Gabriela (GJ)
Gabriela (GJ)
10.12.15 00:06
Odpowiada na wpis:  Boguslaw

Dziękuję!!!

Gabriela (GJ)
Gabriela (GJ)
09.12.15 23:18

Bogusławie, czy możesz to wytłumaczyć dokładniej: „Zeby pokonac emocjonalnosc wydaje mi sie ze trzeba czesto odnawiac swoje myslenie przyppmonajac sobie zasady jak te powyzej czasie gdy czujemy sie dobrze, wtedy W goszych dniach czy gorszym czasie motywacji stake sie silniejsze od uczuc”. Zrobiłeś duży skrót myślowy, a to bardzo ciekawe.

Boguslaw
Boguslaw
09.12.15 22:28

Co moge powiedziec O przeszkodach W modlitwie to fakt ze ulegalem czesto nastrojom, – np jak mnie ktos czym zdenerwowal to ueazalem sie za niegodnego modlitwy – albo jak przuchodzilo zniechecenia to myslalem ze to gasi wiare I nie MA sensu – zle godpodarowanie czasem spychanie modlitwy na Sam koniec dnia Powiem jeszcze ze zostales z takich rozterek wyleczony, nie wiaze wiary z emocjami, okolicznosciami sprzyjajacymi wyciszeniu itp I to dalo mi wielki krok do przodu Zeby pokonac emocjonalnosc wydaje mi sie ze trzeba czesto odnawiac swoje myslenie przyppmonajac sobie zasady jak te powyzej czasie gdy czujemy sie dobrze, wtedy… Czytaj więcej »

Boguslaw
Boguslaw
09.12.15 22:18

Kilka lat temu modlilem sie czesto rozancem NP W wolny h chwilach O rozwiazania wielu beznadziejnych spraw ktore ciagnely sie za mnA latami, nawet Sam juz do konca nie uwierzylem ze sie spelnia tylko upur I jakies takie przeczucie ze nic innego nie pozostaja.
Po dwoch latach probowalem odmowic NP dwa razy ale mi sie nie udalo przerywalem mniej wiecej W polowie, jednak tuz po drugiej nieudane probie jakby lawinowo zaczely sie sprawy rozwiazywac.
Prawdziwie to zmienilo moje zycie na lepsze.

Sunny
Sunny
09.12.15 21:47

Odprawilam z mezem i synem jednoczesnie 9 pierwszych piatkow i sobot.
Nie powiem, zeby przyszly jakies drastyczne zmiany, ale zyjemy bardzo spokojnie. Nie klocimy sie, nie klamiemy, nie przeklinamy, wystarcza nam na codzienne wydatki, syn wspaniale uczy sie w szkole, nie mamy z nim zadnych problemow, jestesmy zdrowi, chodzimy wspolnie do kosciola w kazda niedziele i swieta no i mamay jakis dziwny wewnetrzny pokoj.
Mysle, ze warto bylo!

Martyna
Martyna
09.12.15 21:01

Tylko kiedy się one spełnią…

Boguslaw
Boguslaw
09.12.15 18:53

Przede mnA jeszcze 5, W intencji malzenstwa brata

mena
mena
09.12.15 21:54
Odpowiada na wpis:  Boguslaw

A ja obchodze od swojej pierwszej komuni św. PIERWSZE PIĄTKI a mam teraz 36 lat i ani jednego nie opuściłam zawdzieczam to wszystko swojej mamie, najpierw robiłam to bo mi kazała czasem byłam nawet wściekła na nią jak np.był mróz -30 a my szłyśmy do kościoła gdzie przemarzłam do szpiku.
Ale jak lata upływały co raz bardziej otwierałam swoje serce na Boga pokochałam te pierwsze piątki i mam nadzieję że do końca życia uda mi się je obchodzić.
I mogę zaświadczyć , że obietnice do nich przywiazane się spełniły .
Pozdrawiam i życzę wytrwałości

Gabriela (GJ)
Gabriela (GJ)
09.12.15 22:45
Odpowiada na wpis:  mena

To jest wielka łaska. Ja potrafię polec na ósmym albo dziewiątym, bo „sobie zapomnę”. Odprawiłam ze dwa, trzy razy w życiu, ale obserwując różne rzeczy mam pewność, że modlitwy poprzednich pokoleń (przykład też, oczywiście) zasilają nasze „duchowe konto”. Jestem pod ogromnym wrażeniem – chyba nigdy nie spotkałam nikogo, kom by się to udało, co Tobie, mimo starań.

Boguslaw
Boguslaw
09.12.15 22:54
Odpowiada na wpis:  Gabriela (GJ)

ja po komuni nawet nie zaczolem. ale zrobilem to juz w doroslum zyciu, kilka dekad pozniej. bylo pieknie niesamowite prowadzenie Ducha Sw kilka Bozych interwencji aby dopomoc w ukonczeniu, np podczas wyjazdu do takiego kraju gdzie nie bylo w poblizu polskich ksiezy, innym razem odwolanie ostatniegu kursu w pray gdy bylem kierowca i wygladalo na to ze nie da sie wykrecic od tego zlecnia itp, mozna powiedziec ze z rozpedu zaczolem nastepne piatki w intencji innych osob bo ktos mi powiedzial ze tak mozna. jedna z osob za ktroe sie modlilem byla osoba zwiazana z sekta satanistyczna. byla derczona wiedzialem… Czytaj więcej »

Marta
Marta
09.12.15 18:33

Dziekuje serdecznie Boguslaw:-)
Zaczełam z córką obchodzić pierwsze soboty. .jeszcze 6 przed nami:-)
Dziekuje!

Boguslaw
Boguslaw
09.12.15 18:01

33 OBIETNICE JEZUSA związane z odprawieniem Nowenny pierwszych sobót następujących po sobie 9 miesięcy, ku czci Niepokala­nego Serca Maryi, w duchu wynagrodzenia Mu za zniewagi 1. Wszystkiego, o co dusze proszą Moje Serce przez Se­r­­ce Mojej Matki, o ile jest to zgodne z Bożymi pragnie­nia­­mi i jeśli proszą Mnie z ufnością, udzielę im już w czasie odprawiania Nowenny. 2. We wszystkich okolicznościach życia będą cieszyć się spe­cjalną obecnością Mojej Matki i Moim błogosła­wień­s­t­wem. 3. W nich samych i w ich rodzinach zapanuje pokój, har­mo­­nia i miłość. 4. W ich rodzinach nie będzie zgorszeń ani niespra­wie­d­li­wości. 5. Małżonkowie nie rozwiodą się,… Czytaj więcej »

Marta
Marta
09.12.15 14:48

Gratuluje..jestem wzruszona.. Chwala Panu! pełna podziwu jestem dla Twojej postawy..ratowania malzenstwa! ..ja zyje juz 3 lata w separacji ..wychowuje dwie córeczki…to ja zostawilam męża, gdyz nie moglam sobie poradzić..z jego wychodzeniem do kolegow i naduzywaniem alkoholu.. po roku..Bóg mnie zaczął budzic..trafilam na sychar.org i tam sie zaczelo..moje nawrócenie.. Kocham męża bardzo. On jednak tak czuje sie zraniony moim odejsciem.ze nie chce wrócic.. Maryja towarzyszy mi codziennie. .zaczelam 7 nowenne pompejanska. .Widze, ze szatan miesza ilekroc jest ocieplenie i nadzieja..pojawiaja sie przeszkody.najnowsza ,to to ze kobieta wprowadzila sie do niego.nie wiem jak reagowac.. ..niechce by dzieci byly skonfrontowane z ta kobieta.tak… Czytaj więcej »

mena
mena
09.12.15 18:27
Odpowiada na wpis:  Marta

Może o nawrocenie jego i jej

Klaudia Nowicka
Klaudia Nowicka
09.12.15 10:41
Zadowolona
Zadowolona
09.12.15 09:32

Najważniejsze, że Twój mąż powiedział „TAK” Bogu…Reszta to działanie Bożej Łaski.

Martyna
Martyna
09.12.15 09:21

Cieszę się, ze tak sie stało. Naprawdę gratuluję. Pan Bóg jest wielki!

Rita
Rita
09.12.15 08:58

Mój mąż też się nawrócił i jest dla całej rodziny wzorem, chociaż modliłam się w całkiem innej intencji 🙂 Dziękuję Ci Jezu i Maryjo, że jesteście naszym ratunkiem, naszą podporą. Ja miałam prawie identyczną sytuację…

33
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x