Jakiś czas temu byłam bardzo samotna, było mi z tym źle, nie radziłam sobie z natłokiem myśli i emocji, zwłaszcza wtedy gdy wokół mnie pojawiali się „sparowani” ludzie. W trakcie Bożonarodzeniowej Spowiedzi ksiądz mi zasugerował, żebym zaczęła odmawiać Nowennę Popejańską.
W każdym razie ciężko mi było podąć się modlitwy, która przecież wymaga poświęcenia czasu, ale udało się. Z dnia na dzień coraz łatwiej było mi odmawiać różaniec. Stałam się trochę spokojniejsza. Po kilku miesiącach poznałam fajnego mężczyznę, takiego, który słucha i wspiera. Szczerze mówiąc po zakończeniu Nowenny zapomniałam, że w ogóle ją odmawiałam i nie łączyłam faktu poznania go z modlitwą. Niedawno ojciec mojej koleżanki ciężko zachorował i to właśnie ona przypomniała mi o sile, która płynie z tej modlitwy, o Łaskach, jakie się dzięki niej otrzymuje. Nagle doznałam olśnienia, że przecież ja też doświadczyłam Łaski, o którą prosiłam, znalazłam miłość, nie jestem już nieszczęśliwa. Z tego miejsca pragę podziękować Bogu i Matce Bożej za uzyskane Łaski i opiekę, którą czuję każdego dnia.
Zobacz podobne wpisy:
Sylwia: Miłość dla bliskiej osoby
Mateusz: Miłość i praca, które nadeszły
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
oj na pewno nie jedyna. Ja tez kiedyś gdzieś zamieszczałam tutaj swoje świadectwo w tej sprawie. za pół roku wychodzę za mąż za cudownego człowieka. Pan Bóg jest niesamowity i może wszystko. Trudno jest tylko czasem zaufać, gdy ma się wrażenie ze nie słucha. A wtedy właśnie chyba trzeba zaufać jeszcze bardziej.
o jedna pozytywnie rozpatrzona modlitwa o miłość…
Po co się sprzeczać? . Nikt nie wie, co będzie – o ile różaniec nie pójdzie w nowe zapomnienie, bo wtedy wiadomo:-). I wątpię, żeby komentarze na tej stronie pisali zazdrośnicy o cudze szczęście. Więcej korzyści płynie z dzielenia się Diany ważnymi pytaniami niż emocjonalno-oceniającymi docinkami, z których guzik wynika.
witaj. a jak dlugo jestescie razem?
mowia, ze szczescie pierw powinno sie opierac na Bogu zebysmy mogli kochac kogos miloscia czysta. I ze dobrze najpierw jest poznac, pokochac siebie zamin sie z kims bedzie, pracujac przy tym nad swoimi slabosciami.
Oczywiscie nie neguje tego, czy to Twoj ten jedyny;)
Nie lubię takich komentarzy. Widać ,że jesteś zazdrosna.