Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Magdalena: Matka Boża uzdrowiła mnie również z czegoś dziwnego …

Witam, to będzie moje drugie świadectwo Nowenny Pompejańskiej. Obecnie odmawiam trzecią Nowennę. Modliłam się w intencji uzdrowienia od złych myśli, przekleństw, które bardzo często mnie nachodzą. Owe myśli nachodzą mnie w różnych momentach, czasem nawet bez powodu, a czasem nachodziły mnie na Mszy Świętej, i bardzo często na modlitwie różańcowej. Tak, jakby ktoś wciskał mi na siłę te złe myśli do mojej głowy. Było to dla mnie bardzo męczące i uciążliwe.

Modliłam się z moją Mamą, która modliła się Nowenną w innej intencji. W drugiej Nowennie Pompejańskiej modlitwa szła mi trochę trudniej, chyba nawet codziennie z Mamą zarywałyśmy noce, aby skończyć NP przed północą. Czasem bardzo chciało mi się spać. Nawet niedawno spałam tylko około 5 godzin, lecz nie odczułam żadnego zmęczenia, co mnie trochę zdziwiło. Podczas NP, zarówno pierwszej jak i drugiej, zostałam obdarowana wieloma łaskami. W ubiegłym roku akademickim pierwsza z grupy zaliczyłam trudny egzamin, a gdy na wakacjach złamałam palec u stopy, kilka tygodni po tym, po powrocie do domu bez problemu dostałam się do chirurga, do którego zwykle były kolejki. Prześwietlenie oprócz złamania wykazało, że kości są w fazie zrostu. Teraz już wszystko jest dobrze. Złe myśli do końca nie zniknęły, ale pomaga mi cotygodniowa, regularna Spowiedź i Komunia Święta, a także nabożeństwo 9 Pierwszych Piątków miesiąca i 5 Pierwszych Sobót miesiąca. Matka Boża uzdrowiła mnie również z czegoś dziwnego, a co robiłam regularnie, odkąd pamiętam, od dziecka. A mianowicie było to częste wyrywanie rzęs z powiek. Wyrywałam je z nudy, a także ze stresu, z nerwów. Wyrywałam je po około mniej więcej 10 rzęs, czasem nawet wyrywałam około 20 rzęs. Po tylu latach doszłam do tego, że prawie mnie nie bolało, albo o wiele mniej, gdy je wyrywałam. Wiele razy próbowałam się od tego odzwyczaić, ale niestety wcześniej mi to się nie udawało Kiedyś miałam przerwy między rzęsami o szerokości kilku mm. Któregoś dnia, w trakcie odmawiania drugiej Nowenny, obudziłam się i swoim zwyczajem, chciałam powyrywać rzęsy. Jednak nie mogłam tego zrobić, poczułam taką jakby zaporę. Od tego momentu nie wyrywam już tak dużo rzęs jak wcześniej, jestem pewna że to Matka Boża pomogła mi w tej sprawie, jak również w pozostałych. Jestem ogromnie wdzięczna Matce Bożej Pompejańskiej za pomoc i wszystkie łaski, których mi udzieliła.

5 1 głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
6 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Magdalena
Magdalena
14.11.15 19:12

Dziękuję za miłe słowa wsparcia 🙂

Magda
Magda
13.11.15 23:53

Ogladlam na you tube pewien ksiadz egzorcysta opowiada wlasnie o takich natretnych zlych myslach i jak z nimi walczyc. https://www.youtube.com/watch?v=RJ2NfHcXx14

Anika
Anika
12.11.15 22:37

Moja droga, to jest nerwica natręctw. Zgłoś się do psychologa.

Aneta
Aneta
13.11.15 22:01
Reply to  Anika

Po co ona ma iść do tego psychologa? Już w samym nagłówku napisała że została uzdrowiona i nie ma tego problemu. Chwała Panu ♡

Zadowolona
Zadowolona
12.11.15 19:48

Chwała Panu i Najświętszej Pannie za otrzymane przez Ciebie łaski…Chciałabym tylko zwrócić uwagę, że to nie Matka Boża uzdrawia a Bóg…Matka Boska może tą wielką łaskę dla nas u swego syna wyprosić. Pozdrawiam serdecznie 🙂

GJ
GJ
12.11.15 17:15

To nie jest dziwne, nie jesteś odmieńcem. Mnóstwo ludzi ma ten problem z wyrywaniem rzęs, brwi, włosów na głowie i wszędzie, gdzie się da. To ma jakąś nazwę. Podłoże jest nerwicowe,na dłuższą metę warto spróbować terapii dwunastu kroków, o której ktoś tu pisze albo w ogóle psychologa – niezależnie od siły Różańcowej Modlitwy. 3-maj się :-)))!

6
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x