Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Mirek: już się cieszę, że wróciłem do nowenny

0
0
głosów
Oceń wpis

Chciałbym opowiedzieć o moim świadectwie,a właściwie o dwóch świadectwach.Z modlitwą pompejanską zetknąłem się po wysłuchaniu audycji radiowej w Radiu Maryja cztery lata temu.

Tak bardzo mnie ona zaciekawiła, że postanowiłem ja odmówić. Nie miałem pojęcia , że odmawia się cały różaniec trzykrotnie.Odmawiał em tylko raz ,ale przypominając sobie audycje radiową, była mowa,że jest to dość długa modlitwa.Dotarłem wiec do waszego portalu i po zarejestrowaniu się na forum zapytałem się o to jak ja odmawiać.Wtedy wszystko było jasne.

Pracuję za granicą a konkretnie w Norwegii, straciłem pracę.Zacząłem odmawiać nowenne i tak konsekwentnie nie przez 54dni.Mogę powiedzieć, że miałem żadnych problemów ale Diabeł czekał w ukryciu i nie dawał o sobie znać przy tej nowenne. Po kilku tygodniach dostałem pracę w Norweskiej firmie , a to naprawde nie jest łatwo dostać pracę i to kontrakt na stałe. Prośba została wysluchan i tak oto Matka Boska pomogła mi 1 raz.

Drugie świadectwo wiąże się ze sprawą sądowa. Pracowałem w tzw.pośredniaku i ta firma wynajmowała nam pokoje, podpisałem umowę na pół roku na wynajem.Jednak w miedzyczasie dostałem pracę na stałe w firmie norweskiej o której pisałem wyżej i nie potrzebowałem pokoju.,ponieważ firma zapewniła mi zakwaterowanie.Dogadałem się z pośrednikom,że nie będę musiał płacić za pokój.Jednak co innego rozmowa a co innego umowa o wynajem.Oni się wyparli i po roku zażądali zwrotu pieniędzy za wynajem pokoju.Nie były to małe pieniądze ,bo wraz z odsetkami było to koło 25 tysięcy złotych. Nie zastanawiając się długo wziąłem adwokata,i sprawa trafiła do sądu.Zacząłem tez odmawiać nowenne i bylem w 2 tygodniu odmawiania.I zdażył się Cud,zadzwonił do mnie adwokat, że firma wycofała się z pozwu przeciwko mnie.Adwokat powiedział, że pierwszy raz w jego karierze coś takiego się wydarzyło.Matka Boska pomogła mi już drugi raz.Modlitwę dokończyłem .Patrząc na te świadectwa nie raz myślę co było gdyby nie modlitwa , gdzie bym dzisiaj był.

Zabierałem się do napisania tych świadectw 3 lata i zawsze coś stało na przeszkodzie.Dziś wiem ,że to zły duch mi przeszkadzał,i przez niego nie odmawiałem kolejnej nowenny przez te 3 lata ,aż do dziś.Zacząłem odmawiać kolejna i juz się cieszę że wróciłem do różańca.

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

4 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Gosia
Gosia
12.10.15 16:54

Niech Bóg Ci błogosławi!
Powodzenia

Gabriela
Gabriela
12.10.15 16:27

Czytam z nostalgią i radością. Mam dzieci w Anglii, w Norwegii znajomych (omal tam nie zamieszkałam) i wiem, że to, o czym piszesz (i ta praca na stałe u Norwegów i ta wygrana sprawa) to są w tamtych realiach wielkie cuda. Modliłam się kiedyś w Oslo w kościele św. Olafa i byłam tam pod jakąś szczególną Bożą opieką, mimo zawikłanej sytuacji. Może niebo nad Norwegią łaskawe dla Polaków:-))). Niech Ci Bóg we wszystkim błogosławi. Wielu cudów życzę i anielskiej opieki!

Teresa.A
Teresa.A
11.10.15 20:56

Niech Ci Bóg błogosławi na obczyźnie

Monika
Monika
11.10.15 20:32

Dziękuję za świadectwo ,zobacz jak Maryja pomogła znaleść tobie pracę i pomogła w sądzie.Odmawiaj tą nowenne gdy tylko możesz, a będziesz na dobrej drodze…!

4
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x