Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Aneta: Matka Boża wysłuchała nawet mnie

Na nowennę trafiłam przypadkiem w bardzo ciężkim okresie życia, bez pracy sama z dzieckiem, bez perspektyw na cokolwiek. Przyznam szczerze że zaczęłam ją odmawiać jako ostatnią deskę ratunku. Nigdy nie byłam wzorową katoliczką złożyło sie na to zapewne wiele ciężkich sytuacji w moim życiu. Obrażałam sie na Boga wiele razy, wiele razy padałam na kolana do modlitwy zalana łzami. Do tej pory mam wrażenie że Bóg nie bardzo o mnie pamieta. Byłam na granicy załamania psychicznego zwyczajnie mówiąc czułam że tracę rozum. Sięgnęłam po różaniec, wydrukowałam wszystkie modlitwy na kartce, bo najnormalniej w świecie nie wiedziałam jak kolejno odmawiać różaniec, nie znałam tajemnic. Z kartką w ręce zaczęłam modlitwę. Oj ciężko było się skupić, myśli krążyły w innym kierunku. Modliłam się o prace. Matka wysłuchała mnie już po 7 tygodniach od skończenia nowenny poszłam do pracy. Nie jest to etat i wkrótce się kończy ale zarobione pieniądze pozwoliły za zatkanie wielu dziur . Chwała Ci za to Maryjo. Mija już 8 miesiąc od mojej pierwszej nowenny, mówię pierwszej bo później odmówiłam jeszcze dwie. Modliłam się o lepsze stosunki w domu i jest lepiej. Trzecią nowennę odmawiałam za kogoś mi bliskiego i również wierzę że Maryja mnie wysłucha. Mam nadzieję że Matka będzie ze mną mimo że ja nie zawsze jestem z Nią. Nosze w sercu wiele żalu do bliskich osób, do życia do Boga. Wiele krzywdy doznałam od moich najbliższych, sama też nie jestem bez winy. Wiele jeszcze próśb jest w mojej głowie w moim sercu. Wszystko zostawiam w Twoich rękach Matko, opiekuj się nami. Dziekuje.

2
1
głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Bogusienka
Bogusienka
12.10.15 15:32

Aneto,
Przekonalas sie, jaka dobra jest Matka Boza i ze tak cierpiliwie czekala na Ciebie.

Aneta
Aneta
12.10.15 14:03

Aneto, dziekuje za Twoje swiadectwo. Polecam Ci Nowenne do Matki Boskiej rozwiazujaca wezly.Na pewno Ci pomoze. Powodzenia.

Małgosia
Małgosia
12.10.15 08:44

Dziękuję za Twoje świadectwo. Żeby łaski od Boga na nas spływały niezbędne jest wybaczenie sobie i innym… Nie jest to łatwe, ale z Bożą pomocą możliwe.

Ewa
Ewa
12.10.15 01:27

Po prostu powiedź Bogu, że jesteś bezsilna i oddaj Mu całe swoje życie (swoje grzechy, słabości, swoją pychę, problemy, plany, wszystko). Powiedź: Jezu bądź od dzisiaj moim Panem, już nie ja kieruję moim życiem, ale Ty kieruj moim życiem, oddaję Ci kierownicę, zaś sama siadam na miejscu dla pasażera. Bądź w tym wierna, a zobaczysz, że Bóg zacznie wszystko zmieniać.
Polecam: https://www.youtube.com/watch?v=WQAZ1fP4QXw (a tutaj więcej: http://www.dwunasty.pl/)

Krysia
Krysia
12.10.15 00:26

Nasz Pan często poprzez cierpienia zbliża nas do siebie. Bywają takie osoby,które mają wszystko co potrzeba i żyją szczęśliwie, wyłącznie życiem doczesnym. Zapominają o Bogu, nie wiedząc nawet ,że zawierają kontrakt z diabłem.Lecz nie ominie ich taka chwila,gdy będą musieli zdać swój rachunek… Matka Boża upomniała się o Ciebie Anito i zaczęłaś odmawiać Różaniec. Jak to dobrze,że tak postąpiłaś i otrzymałaś wiele łask. Pamiętaj o Spowiedzi świętej i Eucharystii.Bardzo ulży Ci,gdy wybaczysz innym i sobie. Pan Jezus na Krzyżu wybaczył łotrom i prosi,abyśmy również wybaczali. Niechaj Najświętsza Matka Boża Różańcowa z Pompei ma Ciebie wciąż w opiece. Króluj nam Chryste… Czytaj więcej »

5
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x