Iza: Plan Boży

Szczęść Boże.

Po raz kolejny wracam na tą stronę by podzielić się z Wami radością modlitwy do Matki Bożej Pompejańskiej.

Mój mąż często mi opowiadał o swojej koleżance z lat dziecinnych, której los nie oszczędzał. Nie udane związki, 5 dzieci, choroba nowotworowa, bezrobocie…mogłabym tak wymieniać bez końca. Choć jej nie znam postanowiłam jedną nowennę domówić za nią właśnie. Nie miałam pojęcia jak doprecyzować intencję więc postanowiłam modlić się o wszelkie potrzebne jej łaski. Kidy podjęłam decyzję dowiedzieliśmy się, że dostała pracę…Już? Tak szybko? Jeszcze nie zaczęłam nowenny?? Ale okazało się, że nowy pracodawca ją oszukał i nie wypłacił pieniędzy za okres ciężkiej fizycznej pracy… Modliłam się wierząc, że coś się zmieni w jej życiu, że Matka Boża jej pomoże choć wiedziałam, że diabeł może mieszać. Kiedy skończyłam odmawiać nowennę, dowiedziałam się, że dostała ona poważną propozycję pracy wraz z opłaconym kursem ratownika medycznego. Wiedziałam od męża, że jej wielkim marzeniem od dzieciństwa była pomoc ludziom jako lekarz, pielęgniarka, ratownik medyczny…coś w ten deseń. Mój mąż nie mógł uwierzyć, „że to poszło w tym kierunku”, że właśnie teraz, po 40-stce spełnia się najpiękniejszy sen tej dziewczyny. To kolejny dowód dla niego jakie cuda działa Matka Przenajświętsza poprzez Nowennę Pompejańską. On też chce ją odmawiać (o pracę) ale nie daje rady. Już 2 razy zaczynał i nie był w stanie skończyć. Ale ja wierzę, że w końcu mu się uda i Nasza Matka jego również otoczy swoją opieką. Ja Nowennę Pompejańską odmawiam od ponad 2 lat, codziennie i nie zamierzam przestać…Jestem uzależniona od różańca 🙂