Witam serdecznie, chciałabym podzielić się z Wami świadectwem otrzymania wyproszonych łask. Obiecałam Matce Bożej, że napiszę świadectwo by dać otuchę wszystkim czekającym. Sama bardzo lubię czytać świadectwa, bo to podtrzymuje na duchu i daje nadzieję. Nowennę Pomp. oraz św. Ritę , św. Jude Tadeusza i sw. Ekspedyta poznałam dzięki internetowi, gdy szukałam ratunku w modlitwie w ciężkich, beznadziejnych sprawach. Pierwsza z nich to sprawa sądowa mojego taty, któremu zakład pracy źle prowadził akta osobowe i tata nie mógł iść na emeryture w warunkach szkodliwych tak jak jego koledzy, zakład pracy upadał i tata zostałby bez pracy. Martwiłam się bardzo bo wiek 60 lat oznacza bezrobocie, jak wtedy żyliby moi rodzice, którzy jeszcze pomagali mojej siostrze-samotnej poniżanej matce. Tata założył sprawę w sądzie a ja oddałam się Matce Bożej i moim ukochanym Świętym. Ja się modliłam a kolejne sprawy się toczyły z marnym skutkiem. Byli świadkowie, ustawy, dokumenty, ja z zawodu księgowa zostałam taty pełnomocnikiem. Adwokat zakładu pracy na ostatniej sprawie powiedział, że nie mamy szans tego wygrać. Wchodzimy z tatą na salę, ja ściskam w dłoni schowany różaniec, wzywam świętych na pomoc i staje się cud. Sędzia zdenerwowany stwierdza, że sprawa się ciągnie za długo i zakład pracy ma uznać i sprostować dokumenty tacie. Adwokat zakładu pracy odpuszcza, tata wygrywa. Pragnę tylko jeszcze dodać, że sam sędzia na początku był do sprawy sceptycznie nastawiony bo było to wszystko niejasne. Ja modliłam się gorąco, składałam pisma do sądu i czekałam na cud. Cud się stał. Radość moja nie miała końca. Tata już miesiac później dostał emeryturę i to znacznie przekraczająca jego dotychczasowe zarobki. Przy okazji tata zajął się malutkim dzieckiem mojej siostry, która została samotna. Kolejne modlitwy zanosiłam w jej intencji. Moja siostra była w ciąży bardzo poniżana, szantażowana bez ojca dziecka. Później w sądzie walczyła o władzę rodz., alimenty, kontakty. Sprawa jest tak zawikłana że nie sposób jej krótko opisać. Dzisiaj znów prosiłam o cud na rozprawie i moja siostra go otrzymała. I choć wiem, że jeszcze długa droga przed moją siostrą to jestem z nią i modlę się i ufam, że będzie dobrze. Dla mojej rodziny to bardzo trudny czas, nikt nigdy nie walczył w sądzie (oprócz taty). Modlę się o spokój i zdrowie dla rodziców, potrzebne łaski dla siostry i jej dziecka. Ja sama codziennie staję się lepszym człowiekiem, bardziej dostrzegam zło, jestem spokojniejsza. Odkąd zaczęłam się modlić Nowenną Pompejańską to pokochałam różaniec. Poprostu uwielbiam czas spędzony na modlitwie. A gdy nadchodzą czasem zwątpienia to powtarzam sobie: kto jeśli nie wy Boże Ojcze, Jezu, Maryjo, sw. Rito, Tadeuszu,Ekspedycie i Mój Janie Pawle II, no kto jak nie wy? Wtedy jest mi lżej. W tym roku na wakacjach we Włoszech u rodziny obiecałam sobie że pojade do Casia do sw. Rity. I pojechałam z moją siostrą. Byłam w tym cudownie pięknym miejscu i wiem już że sw Rita będzie ze mną do końca życia. Wszystkim modlącym chcę powiedzieć że ta modlitwa ma ogromną moc. I choć jest dla wytrwałych a ja sama wielokrotnie zaczynam od początku to dzień bez różańca to dzień stracony. A łask jakie jeszcze otrzymałam jest mnostwo, naprawdę mnóstwo. Proszę o pomoc dla mojej siostry w tych trudnych momentach i dobre zakończenie sprawy poprzez modlitwę, ja sama pomodlę się w intencji Was czytających. NAPRADWĘ TA MODLITWA MA OGROMNĄ MOC, NIE USTAWAJCIE W MODLITWIE, PROSZĘ.
Świadectwa na temat:
alkoholizm choroba ciąża depresja dziecko egzamin Maryja miłość modlitwa nadzieja nawrócenie nieczystość nowotwór operacja opieka Maryi otrzymane łaski pojednanie praca problemy problemy finansowe przemiana duchowa przemiana wewnętrzna rodzina rozstanie spokój duchowy spowiedź studia szkoła uwolnienie uzdrowienie wiara wysłuchane prośby zdrowie związek łaski
Kiedy zacząć nowennę pompejańską?
Jeśli zaczniesz dzisiaj 22-11-2024 nowennę pompejańską, to część dziękczynna zacznie się od 19-12-2024 a ostatni dzień nowenny przypadnie na 14-01-2025. Zobacz, jak odmawia się nowennę pompejańską. Albo spróbuj z naszą apką.
Najnowsze komentarze
Jaki to cud skoro musiała być operacja usunięcia żołądka? Gdyby guz znikął wtedy byłby cud. Rozumiem, że nowenna pomogła mu…
Doceniam intencję przyświecającą przez 54 dni modlitwy. Polecam stronę i dzieło modlitewne za dzieci skrzywdzone, które zawsze jest na czasie…
Piękne świadectwo!
A czy mąż modlił się o dobrą żonę? A czy to tylko żona ma być odpowiedzialna? A za co ma…
Matko Boża Pompejańska wstawiaj się przed ołtarzem Twojego Syna w intencji mojego męża o jego nawrócenie i porzucenie nałogów ,…
Zobacz podobne wpisy:
Justyna: Dar potomstwa
Jakub: Podziękowanie Matce Najświętszej
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Odsłuchałam . Polecam
https://www.youtube.com/watch?v=7hb-0bX5P9I
Joanna mądrze napisałaś . To prawda . Bóg nie chce naszych cierpień
Joanna, a kto powiedział, że BÓG zsyła na nas trudne doświadczenia, a potem nam pomaga, przecież to przeczy temu, że BÓG jest samą miłością ? BÓG nigdy nie chciał i nie chce, żebyśmy cierpieli, bo nas BARDZO KOCHA 🙂
Dziękuję Wam za piękne słowa, naprawdę każdego dnia czuję że jestem lepszym człowiekiem dzięki Różańcowi, a parę dni temu znów stał się cud, opiszę go w najbliższym czasie. Proszę o modlitwe za mnie i sprawy o ktore proszę, ja też obiecuję modlitwę. Trwajcie w modlitwie różańcowej i ufajcie, a na pewno wszystko się dobrze ułoży. Dziękuję że przeczytaliście moje świadectwo, pozdrawiam Was serdecznie. Z Bogiem kazdego dnia!
Piękne świadectwo… Chwała Panu
Swiadectwo wspaniale bardzo sie wzruszylam bo tez modle sie do tych sw. iotrzymuje wiele lask . Szczesc Boze. Pozdrawiam.
Bog zsyla na nas trudne doswiadczenia ale pomaga je przetrwac. Daje sile.
Pomodle sie za Twoja siostre bo bylam w podobnej sytuacji.
Z Panem Bogiem 🙂
Dziękuję Ci bardzo, rewanżuję się również modlitwą.
Super swiadectwo, to pomodl sie Beatko prosze o wyprostowanie moich relacji z moja przyjaciolka, nie mamy kontaktu. Chcialabym bardzo by sie do mnie odezwala. Dostalam wiele lask, ale to ta glowna prosba.
obiecuję modlitwę, pozdrawiam cieplutko.
Beata Twojej siostrze gratuluję takiej siostry jak Ty . Twoja siostra jest pod szczególną opieką Boga , jako matka samotna . Bóg nie pozwoli jej skrzywdzić .
Jest dobrze zaprosić na rozprawę pomoc z nieba . Ja też poprosiłam Jezusa i O.Pio , byli przy sędziemu … a jaką mądrosć miała p.sędzia ho ho .
Wszystko będzie dobrze ,życzę Wam tego
Bardzo Ci dziękuję za ciepłe słowa, wszystkiego dobrego.
Mnie też wsparło, popłakałam się. Dziękuję
Wspaniale swiadectwo,ktore dalo mi tyle nadzieji.Niech Pania Bog obdarza swoim dobrem kazdego dnia.Dziekuje z calego serca.