Nowennę pompejańską o stałą pracę zaczęłam odmawiać 7 października 2014 r. Do dnia dzisiejszego nie pamiętam, jakim sposobem trafiłam na stronę internetową dotyczącą nowenny pompejańskiej. Wcześniej w ogóle nie miałam pojęcia, że taka modlitwa w ogóle istnieje.
W szeregi bezrobotnych trafiłam 1 września 2014 r. W 49 dniu odmawiania nowenny, a więc 24 listopada, zdarzył się cud i zadzwonił do mnie były pracodawca, który zwalniając mnie 2 miesiące wcześniej powiedział, że już nie ma szans abym u niego pracowała i żebym szukała innej pracy. Zapytał czy mogłabym przyjść do pracy od 1 grudnia. Bez chwili namysłu, uradowana, odpowiedziałam, że tak.
Nie mogłam w to uwierzyć, myślałam że to sen, a żeby się upewnić, że jednak nie, sprawdzałam w telefonie połączenia przychodzące. Nie mam wątpliwości, że gdyby nie nowenna, cud ten nie miałby miejsca! Znów pracuję! Co prawda nie jest to umowa na stałe, ale jednak cieszę się, że mam pracę. Mam szansę na stały etat. Wierzę, że za wstawiennictwem Matki Bożej zostanie mi on przyznany.
Zobacz podobne wpisy:
Jakub: Podziękowanie Matce Najświętszej
Paweł: W drodze
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Najważniejsze jest to aby umieć wykorzystać to co daje nam Bóg kiedy Go o coś prosimy. Czasami On spełnia nasze błagania a my nawet tego nie dostrzegamy, przez to nie wykorzystujemy tego co otrzymaliśmy. Mówię tu o sobie, bo prośba o którą się modliłam została wysłuchana, ale ja nie wykorzystałam tego tak jak trzeba. Tobie Ewo życzę pomyślności w pracy i otrzymania pełnego etatu.
Psalm 127, wers 2
Daremnym jest dla was
wstawać przed świtem,
wysiadywać do późna –
dla was, którzy jecie chleb zapracowany ciężko;
tyle daje On i we śnie tym, których miłuje