Ewa Anna: Prośba o uzdrowienie

Witam wszystkich, moje swiadectwo pisze juz drugi raz. Nowenne odmowilam 2 razy, w tej samej intencji. Podczas pierwszej otrzymalam inne laski ale zwiazane z moja intencja, czyli operacja odbyla sie w szybszym terminie bez zadnych komplikacji i dokuczliwy szum, ktory mialam w calej glowie znikl z polowy glowy, w prawej czesci zmniejszyl sie. Druga nowenne zaczelam odmiawiac w tej samej intencji, czyli zeby szum z glowy znikl calkowicie, gdyz mnie on zabija i nie pozwala normalnie zyc. Nowenne zaczelam odmawiac kolo polowy kwietnia, od maja zaczelam prace za granica, gdzie pracuje od 8 do 22 mniej wiecej, nowenne odmawialam z zamknietymi oczami, gdyz bylam tak zmeczona ale dotrwalam do konca czyli do 10 czerwca. 28 maja nastapila calkowta cisza w mojej glowie, trwalo to kilka dni, potem chorowalam i szum powrocil, mialam straszny katar a to wszytsko przez te zatoki i na to tez mialam operacje. Teraz szum jest lekki ale mam nadzieje ze zniknie calkiem, i juz w niedlugim czasie bede mogla powiedziec ze ten straszny koszmar sie skonczyl. Bo naprawde mam ciezkie dni z tego powodu i wylalam juz morze lez…mam nadzieje ze jeszcze bede calkiem zdrowa i zapomne o tym strasznym dla mnie czasie. Nauczylam sie ze o zdrowie trzeba dbac bo mamy je tylko jedno i ono jest najwazniejsze. Pozdrawiam i zycze wszystkim wytrwania w modlitwie do konca, bo wiem ze sa ciezkie momenty ale dalam rade. Jak skoncze prace odmowie jeszcze jedna nowenne. Caly czas wierze ze Przenajswietsza Matka mnie uleczy z tego szumu i ze on zniknie calkiem z mojej glowy i bede normalna dziewczyna taka jak dawniej z usmiechem na twarzy. A moja rodzina zacznie zyc spokojnie, bo tez sa tym wykonczeni.