Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Szymon: Spokój w sercu

Witam, jestem Szymon, obecnie mam 24 lata. Chce przedstawić moją historię z Nowenną Pompejańską, którą odmówiłem 2 razy ponieważ jestem to winien Matce Różańcowej. Najpierw jednak postaram się przedstawić historię mojego życia. Urodziłem się z przykurczem ścięgna Achillesa i od urodzenia byłem przez rówieśników i starszych kolegów wyśmiewany, robiłem różne rzeczy, których się teraz wstydzę przed innymi ludźmi i przed Panem Bogiem. Przez te wszystkie przykrości, których doświadczyłem przez innych zostało w mojej głowie takie myśli że jestem do niczego, O braku tzw. pozytywnej pewności siebie i nie miałem odwagi wypowiedzieć swoje własne zdanie na dany temat bo bałem się że zostanę wyśmiany przez innych. Moi rodzice wychowani mnie w wierze katolickiej, a pewnie jak każdy nastolatek w okresie tzw. buntu mówiłem rodzicom że wychodziłem do Kościoła a tak naprawdę to albo nie chodziłem do niego ale do pobliskiego pubu albo chodziłem ale stałem obok niego i nie wchodziłem do środka. Po technikum zacząłem myśleć o wstąpieniu do seminarium. ponieważ myślałem ,że jak mi tak nie idą kontakty z płcią przeciwną to pewnie Pan Bóg chce żebym został kapłanem. Wtedy jednak nie zdecydowałem się o wstąpieniu ale podjąłem studia, które skończyłem z tytułem licencjata. Nawet dalej tam myśl o kapłaństwie chodziła mi po głowie i w końcu się zdecydowałem wstąpić do seminarium. Jednak wytrzymałem tam tylko 6 tyg. , ale jakie były to piękne dni. Po powrocie do domu, miałem trudności ze znalezieniem pracy, ale po pobycie w seminarium byłem bardziej spokojny w sercu, bardziej odważny i mniej nerwowy. Jednak po 2-3 miesiącach wszystko wróciło niestety do normy a coraz bardziej nerwowy byłem tym że nie mogłem dostać pracy mimo że miałem załatwiony staż ale musiałem czekać na wnioski z urzędu Pracy. Pierwszą nowennę zacząłem odmawiać ale w czterech intencjach w tygodniu, w którym zaczynał się Wielki Post a skończyłem odmawianie tej Nowenny w piątek przed Uroczystością Niedzieli Miłosierdzia Bożego. Bo jej odmówieniu na początku poczułem znów ten spokój serca i jedna z intencji się spełniła. Ale tak około 10 dni popełniłem grzech nieczystości ( z którym się do tego mam zmagam ) i to niestety znów wróciło. Więc postanowiłem zacząć drugi raz odmawiać Nowennę w intencji, dziewczyną którą chciałem poznać a co to teraz napisze może wydaje się głupie ale końcem 2014 roku założyłem konto na pewnym portalu społecznościowym i jak przeglądałem dziewczyny z moich okolic napotkałem właśnie na nią i mi się spodoba a to że ona jeszcze podała swoje dane np to że ma też konto na facebooku a że ja też mam ( chyba każdy z nas ), więc spontanicznie ją zaprosiłem do znajomych a ona to zaproszenie zaakceptowała. Więc pomyślałem sobie że Matka Boża mi pomoże i że da mi ta dziewczyna szansę chociaż poznania się. W czasie gdy odmawiałem tą Nowennę przeglądałem sobie jej profil na facebooku i okazało się że ona jest osobą wierzącą i praktykującą co bardziej do niej przekonało gdyż pewnie się kieruje podobnymi wartościami co ja w życiu. Więc gdy skończyłem odmawiać tą Nowennę w piątek przez weekend zastanawiałem się czy napisz do niej i co do niej napisać. Więc zdecydowałem się do niej napisać takie o to słowa: Witam 🙂 pewnie myślisz. stad Cię znalazłem na facebooku to ci powiem, że końcem roku założyłem konto na portalu społecznościowym i jak przeglądałem profile dziewczyn z moich okolic to akurat natrafiłem na Ciebie a z tego co pamiętam były tam podane dane na twoje konto na facebooka i tak spontanicznie wysłałem Ci zaproszenie, które zresztą zaakceptowałaś. Ale uderzyło mnie coś innego na Twoim profilu na facebooku oczywiście pozytywnym tego słowa znaczeniu będę teraz z Tobą bardzo szczery, przeglądając Twoje konto parę dni temu zainteresowała mnie jedna rzecz , która nas łączy czyli jesteś osobą wierzącą i praktykującą czyli jesteś kobietą, która pewnie kieruje się w życiu podobnymi wartościami co ja. Pomyślałem sobie o Tobie że nie tylko jesteś ładną Kobietą ale i kobietą, którą ma swoje zasady którymi się kieruje w życiu, więc warto by Cię było bliżej poznać, więc może dasz mi szansę poznania się bliżej skoro przecież i tak nic nie tracisz. Decyzja należy do Ciebie. Pozdrawiam. I czekałem czy mi w ogóle odpisze. Okazuje się że dziś do mnie napisała oto takie słowa: Dziękuje za wszystko ale nie będe kłamać, spotykam się z kimś na kim mi bardzo zależy, odpisuje z grzeczności. Powiem szczerze że nie jestem załamany gdy to przeczytałem ale mam taką cichą nadzieję że kiedyś jednak da mi szansę pokazania się. Ale ta Nowenna dała mi dużo takiego spokoju wewnętrznego i nadziei że wszystko będzie dobrze :). Nie wiem czy ktokolwiek to przeczyta i czy komuś się to moje świadectwo spodoba ale powiem że musiałem je napisać bo miałem dług wobec Naszej Matki Różańcowej 🙂

Z Bogiem 🙂

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
klemens
klemens
05.07.15 21:00

Polecam odmowic nastepna nowenne w intencji UZDROWIENIA WEWNETRZNEGO

Ala
Ala
26.06.15 21:57

Jesteś na właściwej drodze. Z Maryją zawsze wszystko dobrze się kończy tylko uwierz w siłę modlitwy i miej cierpliwość. Wszystko w odpowiednim czasie. Nie narzucaj Bogu i Maryi własnych zamierzeń. Oni wiedzą najlepiej co i kiedy jest dla Ciebie najlepsze. Odmawiaj nadal nowennę. Módl się również modlitwą dziękczynienia jak zaleca Maria Vadia. Posłuchaj jej konferencji i świadectwa.
Dla mnie spotkanie z nią i zaraźliwa jej radość była przełomem w moim myśleniu o sobie, o innych i o Bogu. Szczęść Boże.

Trzydziestolatek
Trzydziestolatek
26.06.15 20:04

Przede wszystkim to slowa uznania za szczere i pekne swiadectwo, ktore wyraznie wskazuje na to ze wzioles sie za uporzadkowanie swojego zycia. Poniewaz jestes jeszcze bardzo mlodym mezczyzna polecam zawalczyc o czystosc serca i ciala czyli o uwolnienie od masturbacji. Wiem z doswiadczenia ze jesto jeden z najgorszych nalogow, ktory niszczy clowieka zarowno fizycznie, duchowo i psychicznie. Dlugotrwale pielegnowany patologizuje mechanizmy zdrowych odruchow i reakcji seksualnych, ktore z pewnoscia beda utrudniac pozniejsze pozycie seksualne. W sferze psychicznej poglebiaja kompleksy, sprzyjaja poczuciu odizolowania i sklonnosci depresyjnych. A w zyciu duchowym oddalaja nas od Boga, od przyjevia jego uzdrowienia i pelnego otwarvia… Czytaj więcej »

Zadowolona
Zadowolona
26.06.15 16:24

Fajne świadectwo :). A co do dziewczyny to doceń jej szczerość. Zachowała się fair w stosunku do swojego chłopaka, z którym się spotyka i nie chciała Ci dawać złudnych nadziei ani bałamucić. Masz dopiero 24 lata i całe życie przed Tobą…na pewno wkrótce poznasz kogoś kogo pokochasz ze wzajemnością.

Ania
Ania
26.06.15 16:14

przeczyta, przeczyta… ja mam 28 lat i odmawiałam w podobnej intencji Nowennę. 🙂

5
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x