Odmówiłam 7 NP. Jedną z intencji była prośba o wyjście z nałogu – udało się. Matka Boża wysłuchała mnie i jestem na 1000% pewna, że ten temat jest dla mnie zamknięty. Inną intencją była prośba o potrzebne łaski. Otrzymałam ich wiele. Porozumienie w rodzinie, zniknęły z domu tzw. „ciche dni”, potrafimy z mężem sprawę wyjaśnić na gorąco i zapominamy o problemie. Trzecia intencja, z którą zwróciłam się do Matki Bożej, mam nadzieję, że „siedzi w poczekalni”. Głęboko wierzę, że i tym razem Matka Boża mnie wysłucha i wyprosi u Boga łaskę dla mnie i mojej rodziny. Dodam, że nie wszystko działo się od razu jak za dotknięciem czarodziejskiej róźdźki, raczej powiedziałaby, że toczyło się to wszystko w zwolnionym tempie, ze spokojem, pomału następowały zmiany i tak naprawdę po czasie docierało do mnie to co się stało.
Uświadamiałam sobie, że po raz pierwszy od wielu lat potrafię rozmawiać z mężem, przytulić się do niego, zatęsknić za nim. Właściwie przez całe moje życie, mimo wielu upadków, czuję przy sobie obecność i opiekę Matki Bożej. Głęboko ufam i wierzę. Ta wiara daje mi siły i nadzieję. Polecam Nowennę Pompejańską wszystkim zagubionym, dzięki niej można znaleźć właściwą drogę.
Zobacz podobne wpisy:
Małgorzata: Pompejanka o uwolnienie córki od nerwicy lęków
Anna: Spowiedź generalna
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Aleksandro, podzielam Twoje zdanie, że Nowenna Pompejańska daje siłę i nadzieję. Ja w trakcie odmawiania NP także czuję spokój, obecność Matki Najświętszej. Wiem, że nie jestem sama z problemami. z Panem Bogiem.