Chcę podzielić się moją radością. Już po raz ósmy odmawiałam nowennę Pompejańską. Tym razem modliłam się o dobrego męża dla mojej córki. Jestem wdzięczna Matce Boskiej Pompejańskiej za wstawiennictwo u Boga – otrzymałam od Niego radość w sercu, że w moja prośba zostanie wysłuchana!
Modlę się w różnych intencjach już od paru lat, w danej intencji modlę się tylko raz, a później czekam, kiedy spłynie łaska Boża. Dla mnie najważniejsze jest to, że otrzymuję od Boga radość w sercu, i nadzieję, że Bóg mnie wysłuchał i że zbliżyłam się do Niego. Nie modlę się, że muszę otrzymać konkretnie tak, jak ja chcę, ale powierzam daną sprawę Bogu i czekam, jak Dobry Bóg pokieruje losem moim czy moich bliskich.
Dziękuję Bogu i Matce Bożej Pompejańskiej za otrzymane łaski!
Zobacz podobne wpisy:
Aga: Łaski nowenny pompejańskiej
Kamila: Praca
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Gabrielu bardzo lubie Pani komentarze I Klemensa zycze Wam I wszystkim na tym forum wiele lask od Krolowej Rozanca Swietego I Dzieciatka Jezus I wytrwalosci w modlitwie
Dziękuję:-). To też i zasługa tego konkretnego forum. Tu jest żywy dialog. I nie ma wpisów o polskich partiach i ich liderach:-).
Modlac sie, proszac o laske pomocy a jednoczesnie wymagac?
Nie tedy droga kochani.
Zaufac I oddac siebie I swoje sprawy w rece Boze poprzez Matke Boza jest naszym zawierzeniem , nasza ufnoscia w Milosierdzie Boze.
To nie jest handelek modlitwami, ja Tobie tych dlugich tyle paciorkow, a co TY dla mnie za to ?
Szanujmy Boza milosc dla Ludzkosci I szanujmy samych siebie jako Boze podobienstwo.
Oddac siebie do Bozej dyspozycji, tak widze moja modlitwe.
Jestem jedna z Was, z milionow dla ktorej WIARA NADZIEJA I MILOSC to nie sa paste slowa.
Modlmy sie z gleboka WIARA.
BABUNIA
Zgadzam sie. Gdy nie dostaje oznak ze następuje progres to ide w kierunku regresu pomimo tego ze serce chce trwać w starym modelu. Nauczyłam sie jednak ze potrzebuje odmawiać nowenne by moje serce miało pokój w działaniu. Smutno mi ze moje nadzieje okazaly sie naiwnością ale lepiej otrząść sie z tego później niż nigdy. Niestety nowenna nie jest sila ktora opeta drugiego człowieka, moze jednak dać mu wolność od udręk duchowych. Przynajmniej tak to widzę.
Trochę dołują mnie te świadectwa. Dla mnie są za mało konkretne. Dla mnie cud polega na uproszeniu łaski. A nadzieja i radość związana z samym odmawianiem? To ważne, ale wiadomo, że jak się mocno w coś angażujemy i podejmujemy wyzwanie- w tym wypadku Nowenna Pompejańska- to nadzieja też się pojawia. Ale jak nie pojawia się cud, to i nadzieja z czasem gaśnie. Ja już odmawiam 3 Nowennę i cudu nie widać….. Staram się wierzyć, że jeszcze się stanie i że napiszę tutaj o tym….
DO WĄTPIĄCYCH W SKUTECZNOŚĆ NOWENNY. Znalazłam przypadkiem, ale piszę o tym, bo słowa niezwykle reprezentatywne: ten temat wciąż wraca, ogromna rzesza ludzi tak myśli. W Ewangelii Jezus mnoży chleb, ale potem ucieka przed tymi (konkretnie: odpływa), którzy idą za nim jako cudotwórcą i wyzwolicielem od ciężkiej roboty. Tak czy inaczej, żeby ten chleb został rozmnożony, lud trzy dni słuchał Słowa, nie mając nic do jedzenia. Takie cuda, o jakich mowa w tym starym komentarzu Nieprzyjaciel daje od ręki, nawet cyrografu nie trzeba podpisywać, to dlatego sataniści przyciągają młodych, a nie z powodu krwawego folkloru i fikuśnych ubranek. . Wystarczy miejsce… Czytaj więcej »