Marta: Wielkie łaski

Zastanawiałam się przez bardzo długi czas czy mam tu napisać moje świadectwo, ponieważ moja intencja Nowenny Pompejańskiej nie została jeszcze do końca wysłuchana aczkolwiek ciągle doświadczam wielu łask. O nowennie pompejańskiej jak większość dowiedziałam się przez przypadek, na początku nie chciałam wierzyć, że taka modlitwa może cokolwiek zdziałać (modliłam się Nowennie kiedy byłam w buncie nieco oddalona od Boga). Nie modliłam się za siebie tylko za bliską mi osobę o jej nawrócenie i potrzebne łaski (4 różańce) a sama doświadczyłam nawrócenia!! Matka Najświętsza najpierw zaczęła od mojej osoby! Teraz widzę też zmianę małą bo małą ale jakaś się pojawiła w tym człowieku za którego się modliłam. Dziękuje tym wszystkim którzy mnie wspierali w modlitwie a przede wszystkim dziękuje Matce Najświętszej o tyle łask których doświadczyłam i doświadczam nadal.