Katarzyna: ocalenie od opercaji i inne łaski

Kiedy dowiedziałam się o Nowennie, pomyślałam nie dam rady…Odłożyłam w czasie.Ale informację o Nowennie znowu pojawiły się w moim życiu. Nadal nie mogłam zmobilizować się aby zacząć. Jednak kiedy moja ponad 70-letnia złamałam rękę i okazało się że nie obędzie bez operacji nie mogłam dłużej zwlekać. Wiedziałam co dla takiego starszego człowieka z problemami kardiologicznymi może oznaczać operacja w pełnym znieczuleniu. Z jednej strony cała strwożona ale jednak pokładająca całą nadzieje w Matce Najświętszej postanowiłam rozpocząć Nowennę. Nie pamiętam czy zdążyłam nawet odmówić pierwszy Różaniec gdy na drugi dzień po złamaniu, kiedy decyzja o operacji była już przesądzona przez lekarza, mój brat (nie wiem do dzisiaj dlaczego) postanowił jednak jeszcze raz porozmawiać z lekarzem i spytał czy na pewno jest to konieczne. Lekarz stwierdził, że przecież żadna operacja nie jest konieczna, ale w końcu przyznał, że można od niej odstąpić a jedyną konsekwencją może być krzywy palec. Jednak musieliśmy skonsultować to z ortopedą. Znowu nastąpił czas pełen niepokoju. Ortopeda do którego trafiliśmy nie wykluczył operacji ale na następnej wizycie i po zdjęciu rtg miał dla nas wspaniałą wiadomość OPERACJA NIE JEST KONIECZNA. Ja wciąż odmawiałam Nowennę a mama wracała do zdrowia….Wiem że to dzięki wstawiennictwu Matki Najświętszej. Chcę Wam powiedzieć, że obecnie po raz czwarty odmawiam Nowennę (oczywiście w innej intencji) z nadzieją, że Matka Boża przyjdzie z pomocą i wysłucha tak jak wysłuchała i przyjęła moje trzy poprzednie Nowenny za każdym razem upraszając cud o Swoje Syna. Trwajcie ww modlitwie nigdy nie wiadomo czy 1 czy 54 dnia Nowenny otrzymacie łaski.Chciałabym napisać o innych łaskach otrzymanych poprzez Nowennę, w tym o kolejnym przywróceniu do zdrowia mojej mamy, ale to może już w następnych świadectwach…. Dziękuję Ci Matko Boża z Pompejańska i proszę zanieś podziękowania Panu Naszemu Jezusowi Chrystusowi.